Nazwa jak nazwa - ale efekt moim zdaniem znakomity (zwlaszcza, że sam na to wpadlem)
A było to tak. Poczekałem kiedyś na ostatnie październikowe węgierki na bazarze. Ponad 5kg (bez pestek !) zasypalem w dużym słoju laboratoryjnym z szerokim szlifem cukrem - warstwowo i w chłodku stało to kilka dni. To ważne, jak jest ciepło to zaczyna dziko fermentować i zminia smak czystej śliwki. Kiedy owoce odpuściły sok zalałem to ok 50% spirytusem. Ale jak to w życiu, człowiek jak czegoś nie poprawi to smutny. Po wizycie w sklepie ze "zdrową żywnością" wlałem do naczynia (A duże to draństwo było) jeszcze dwa (1-?-nie pamiętam) słoiczki z zakupionym tam syropem z daktyli. Syrop irański sprowadzany via Belgia. Stało to długo, prawie rok zanim sprawdziłem. rewelacja - wyszedł jakby likier (ok 20%) o zjawiskowym smaku. Nikt z degustatorów nie odgadł składników.....
Jeżeli ktoś będzie chciał to robić, to proponuję najpierw eksperymentalne ustalenie proporcji syropu do śliwek. Sam jego smak z alkoholem jest rozczarowujący. Najprościej chyba byłoby doprawiać śliwówkę i znaleźć smak. Ja niestety nie pamiętam. To było trzy lata temu. Jednak metoda zalewania śliwek które zdążyły odpuścić sok syropem i spirytusem ma tę zaletę, że uzyskuje się prócz likieru znakomite owoce deserowe. Wspaniale pasują do prawdziwych lodów śmietankowych (mleko, śmietanka, cukier i jajka ucierane w płaszczu lodowo solnym)
Kwestia proporcji, mocy, dosłodzenia pozostaje otwarta - nazwę choć dziwaczna postuluję jako "wynalazca" zachować.
Czar pustyni
To powinien być syrop a nie owoce
Daktyle po maceracji zamieniają się w gęstą breje nie do odfiltrowania. Być może enzymy by tu pomogły, ale prościej jest odwiedzić sklepik i kupić gotowy i relatywnie klarowny syrop.
Re: Czar pustyni
Jak się robi takie lody? Podasz dokładny przepis?MUZYKALNY pisze:Wspaniale pasują do prawdziwych lodów śmietankowych (mleko, śmietanka, cukier i jajka ucierane w płaszczu lodowo solnym)
Pozdrawiam
Uciera się najpierw źółtka z cukrem pudrem, potem mieszając dodaje się to powoli w trakcie mieszania do przegotowanego mleka plus jeszcze ubita śmietanka kremówka. A potem zamraża. Podczas zamrażania trzeba ucierać aby kryształki powstającego lodu były niewyczuwalne. Lody muszą być "gładkie". Wystarczy poszukać w internecie "lody domowe" lub czegoś w tym stylu.
Ale niestety - takie lody jak się rozmrożą to grozi złapanie przez nie salmonelli (dlatego nie robi się tak przemysłowo, cena też odgrywa rolę) i są straszliwą bombą kaloryczną.
Domową maszynkę do lodów można za to zrobić z kwasówki....
Ale niestety - takie lody jak się rozmrożą to grozi złapanie przez nie salmonelli (dlatego nie robi się tak przemysłowo, cena też odgrywa rolę) i są straszliwą bombą kaloryczną.
Domową maszynkę do lodów można za to zrobić z kwasówki....
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości