Co z goryczką w śliwowicy
Hmm.. zrobiłem zacier z 60 kg śliwek i dodałem z 15 kg cukru rozpuszczonego w wodzie. Łącznie celowałem na 80 l. zacieru. Cukier ( a raczej roztwór nasycony cukru ) dodawałem w dwóch rzutach. Obecnie zbieram siły na destylacje - zacier stracił słodycz. Trochę się obawiam efektu - 40 kg to jakaś normalna śliwka zaś 20 kg do węgierka, duża wygodna do drelowania ale nie dość słodka - jak i poprzednia. Zobaczymy co z niej wyjdzie.
Co z goryczką w śliwowicy
Pozdrawiam
Dobra śliwowica wymaga dobrych śliwek . Spotykam się często z śliwowicą robioną z śliwki węgierki z "spadów" tzn śliwek które jako niedojrzałe spadły. Główną przyczyną "spadów" jest choroba węgierek szarka .
W przypadku dużej goryczy to należy pierwszą destylację przepuścić drugi raz dolewając wody. Woda jest nośnikiem goryczy i dolewając wody do pierwszego destylatu i destylując jeszcze raz zostawiamy część goryczy w wodzie. Ilość wody należy jakoś dobrać na "wyczucie'- jezeli tej goryczy jest dużo to więcej.
Żeby wyszła łagodniejsza śliwowica to należy część śliwek wypestkować.
Maciej
Dobra śliwowica wymaga dobrych śliwek . Spotykam się często z śliwowicą robioną z śliwki węgierki z "spadów" tzn śliwek które jako niedojrzałe spadły. Główną przyczyną "spadów" jest choroba węgierek szarka .
W przypadku dużej goryczy to należy pierwszą destylację przepuścić drugi raz dolewając wody. Woda jest nośnikiem goryczy i dolewając wody do pierwszego destylatu i destylując jeszcze raz zostawiamy część goryczy w wodzie. Ilość wody należy jakoś dobrać na "wyczucie'- jezeli tej goryczy jest dużo to więcej.
Żeby wyszła łagodniejsza śliwowica to należy część śliwek wypestkować.
Maciej
maciej
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości