Cytrynówka bodzia.1974 - smakosz tego trunku.
Dzięki
Dzisiaj rano zlałem nektar ze skórek po maceracji, tak że w balonie jest już wszystko. Kolega pisał że można pić od razu. Dzisiaj piątek to trzeba będzie wieczorem wypróbować. Czy po czasie gdy nalewka się wyklaruje zlać ją znad osadu i podawać wyklarowaną czy lepiej przed podaniem zamieszać i popijać z drobinami cytrynki?
Dzisiaj rano zlałem nektar ze skórek po maceracji, tak że w balonie jest już wszystko. Kolega pisał że można pić od razu. Dzisiaj piątek to trzeba będzie wieczorem wypróbować. Czy po czasie gdy nalewka się wyklaruje zlać ją znad osadu i podawać wyklarowaną czy lepiej przed podaniem zamieszać i popijać z drobinami cytrynki?
Witam!
@kuba: oczywiście, że pozwolić się nalewce sklarować, zlać górę, resztę przefiltrować przez filtr do kawy.
Zresztą szybko się klaruje na kryształ i ma piękny, żółtawo-zielonkawy kolorek.
Podczas ostatnich imienin Koleżanki, w pracy, ktoś wlał sobie cytrynówkę do kawy (celowo ) i miało to ciekawy smak, dlatego myślę o wytworzeniu na bazie cytrynówki bodzia napitku cytrynowego z nutą kawową, zdaje mi się, że to będzie bardzo dobra kombinacja.jerzy pisze:...postanowilem dodac lisci miety...
@kuba: oczywiście, że pozwolić się nalewce sklarować, zlać górę, resztę przefiltrować przez filtr do kawy.
Zresztą szybko się klaruje na kryształ i ma piękny, żółtawo-zielonkawy kolorek.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Właśnie z żoną siedzimy na tarasie i kosztujemy cytrynówkę po raz pierwszy. Nawet zlana tylko bezpośrednio znad osadu smakuje wyśmienicie. Bodzio jesteś wielki. Dawno nie piłem słabej i słodkiej wódki ze smakiem, raczej wolę wytrawne i mocniejsze, ale ta szczególnie z lodem jest super. Szczególnie do ugaszenia pragnienia. U nas teraz na tarasie na termometrze 29°C.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu. Piotr.
PS.
Nie lubię wyrazów obcojęzycznych ale jak po polsku określić te dni wolne od pracy? Może "łykend" -od łykania.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu. Piotr.
PS.
Nie lubię wyrazów obcojęzycznych ale jak po polsku określić te dni wolne od pracy? Może "łykend" -od łykania.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
My Polacy zaczynamy powoli wchodzić w trendy europejczyków.
To cieszy bo spożycie alkoholi mocnych zaczyna powoli spadać na rzecz piwa , wina czy innych trunków.
Cytrynówka jest tego dowodem że można miło spędzić czas w towarzystwie bez stanu upojenia i być z tego zadowolony.
A NASZE ZONY TO NA PEWNO NIE RAZ JESZCZE NAM ZROBIĄ TAKĄ GOŚCINĘ WIDZĄC
delikatnie cykniętego męża.
@ Kuba
Ja to lubię pić mętną.To co sklarowane to ok a reszta po ściągnięciu dla mnie.
Lubię widzieć kawałki miąższu pływającego z cytryn.
U mnie zawsze to pierwsze schodzi a dopiero później klar.
Pozdrawiam.
To cieszy bo spożycie alkoholi mocnych zaczyna powoli spadać na rzecz piwa , wina czy innych trunków.
Cytrynówka jest tego dowodem że można miło spędzić czas w towarzystwie bez stanu upojenia i być z tego zadowolony.
A NASZE ZONY TO NA PEWNO NIE RAZ JESZCZE NAM ZROBIĄ TAKĄ GOŚCINĘ WIDZĄC
delikatnie cykniętego męża.
@ Kuba
Ja to lubię pić mętną.To co sklarowane to ok a reszta po ściągnięciu dla mnie.
Lubię widzieć kawałki miąższu pływającego z cytryn.
U mnie zawsze to pierwsze schodzi a dopiero później klar.
Pozdrawiam.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
- destylatek
- 101%
- Posty: 202
- Rejestracja: 2008-02-18, 14:17
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
Zrobiłem wczoraj 5l specyfiku i już po zmieszaniu wszystkiego smak jest super.
Dodałem parę gożdzików i kilka listków mięty cytrynowej.
Dzisiaj wieczorkiem zaserwuję sobie drinka z lodem
Dodałem parę gożdzików i kilka listków mięty cytrynowej.
Dzisiaj wieczorkiem zaserwuję sobie drinka z lodem
Znacznie lepiej jest pić wódkę i pleść głupstwa, niż pić wodę i być zasrańcem - Benjamin Franklin
Pozdrawiam destylatek.
Pozdrawiam destylatek.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
DZIŚ POPEŁNIŁEM MISZ -MASZ czyli nowy twór smakowy.
Przepis na 5 - cio litrowy galon.(gąsiorek.)
- 11 cytryn.
- z tych 11 - tu cytryn 8 szt obrać ze skórki.
Maceracja.
w litrowym słoju umieściłem skórki z 8 - miu cytryn dodałem 8 szt goździków i dodałem 1/4 łyżeczki od herbaty gałki muszkatowej.
Wszystko zalałem pod wieczko od słoja spirytem o smaku sosnowym 94 %.
Na maceracje poświęciłem 1 litr spirytu.
Czas maceracji 7 godzin.
Po 7 godzinach zlałem spiryt ze słoja a słój ponownie zalałem gorącą wodą i macerowałem 1 godzinę potrząsając od czasu do czasu.
Płyn zlałem znów ze słoja i uzupełniłem gąsiorek.
Ilość użytego spirytu na galon 5 - cio litrowy to 1,7 l.
Po zlaniu wszystkiego w galon (gąsiorek.) już do przegryzienia widać że czas na klarowanie nie będzie tak szybki jak przy wcześniejszym przepisie.
Cytrynówka stoi już z 4 godziny i nic klarowności nie widać.
Zapach z nutką goryczy z racji na specyficzny zapach spirytu o smaku sosnowym , wygląda na to że da obiecujący produkt końcowy.
Ma nadzieję że będzie dobre.
Po małej próbie degustacyjnej ... obiecujący smak.
Miałem dodać laskę wanilii ale cena za dwie laski u mnie to koszt 9 zł to se dałem spokój z tym dodatkiem.
Wszystkie pozostałe czynności jak w tym przepisie.
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... sc&start=0
[ Dodano: 2009-07-11, 22:04 ]
Witam.
Cytrynówka " nowy twór." okazuje się że 1,7 l spirytu 94 % to o wiele za dużo.
Wystarczyło by 1,4 l.
Smak cytrynówki o wiele za goryczkowaty.
Jednak te skórki z 3 cytryn były by odpowiednie do maceracji w spirycie 94 %.
Musicie wiedzieć koledzy iż maceracji w mocniejszym spirycie 94 % rozpuszcza o wiele wiele więcej olejków z tej skórki.
OGÓLNIE MÓWIĄC NIEUDANY TWÓR SMAKOWY A NA DODATEK JESZCZE SIĘ NIE SKLAROWAŁA.
Mimo wszystko już połowa tego tworu została już wypita - przez licznych degustatorów.
Pozdrawiam.
Przepis na 5 - cio litrowy galon.(gąsiorek.)
- 11 cytryn.
- z tych 11 - tu cytryn 8 szt obrać ze skórki.
Maceracja.
w litrowym słoju umieściłem skórki z 8 - miu cytryn dodałem 8 szt goździków i dodałem 1/4 łyżeczki od herbaty gałki muszkatowej.
Wszystko zalałem pod wieczko od słoja spirytem o smaku sosnowym 94 %.
Na maceracje poświęciłem 1 litr spirytu.
Czas maceracji 7 godzin.
Po 7 godzinach zlałem spiryt ze słoja a słój ponownie zalałem gorącą wodą i macerowałem 1 godzinę potrząsając od czasu do czasu.
Płyn zlałem znów ze słoja i uzupełniłem gąsiorek.
Ilość użytego spirytu na galon 5 - cio litrowy to 1,7 l.
Po zlaniu wszystkiego w galon (gąsiorek.) już do przegryzienia widać że czas na klarowanie nie będzie tak szybki jak przy wcześniejszym przepisie.
Cytrynówka stoi już z 4 godziny i nic klarowności nie widać.
Zapach z nutką goryczy z racji na specyficzny zapach spirytu o smaku sosnowym , wygląda na to że da obiecujący produkt końcowy.
Ma nadzieję że będzie dobre.
Po małej próbie degustacyjnej ... obiecujący smak.
Miałem dodać laskę wanilii ale cena za dwie laski u mnie to koszt 9 zł to se dałem spokój z tym dodatkiem.
Wszystkie pozostałe czynności jak w tym przepisie.
http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... sc&start=0
[ Dodano: 2009-07-11, 22:04 ]
Witam.
Cytrynówka " nowy twór." okazuje się że 1,7 l spirytu 94 % to o wiele za dużo.
Wystarczyło by 1,4 l.
Smak cytrynówki o wiele za goryczkowaty.
Jednak te skórki z 3 cytryn były by odpowiednie do maceracji w spirycie 94 %.
Musicie wiedzieć koledzy iż maceracji w mocniejszym spirycie 94 % rozpuszcza o wiele wiele więcej olejków z tej skórki.
OGÓLNIE MÓWIĄC NIEUDANY TWÓR SMAKOWY A NA DODATEK JESZCZE SIĘ NIE SKLAROWAŁA.
Mimo wszystko już połowa tego tworu została już wypita - przez licznych degustatorów.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2009-07-11, 22:03 przez bodzio.1974, łącznie zmieniany 4 razy.
Galon to trochę mniej (Anglia) niż 5 litrów lub trochę więcej mniej* niż mniej (USA) niż 5 litrów.bodzio.1974 pisze:Przepis na 5 - cio litrowy galon.
Pozostaje żywić nadzieję, że ten spirytus sosnowy nie ma nic wspólnego ze spirytusem drzewnym.bodzio.1974 pisze:...specyficzny zapach spirytu sosnowego...
A pochwalić należy nieprzeciętną skłonność do eksperymentów.
*) Korekta
Ostatnio zmieniony 2009-07-10, 23:21 przez winiarek5, łącznie zmieniany 1 raz.
- bodzio.1974
- 90%
- Posty: 978
- Rejestracja: 2008-11-07, 12:11
- Lokalizacja: Czy to ważne ?
Właśnie ten specyficzny zapach tego spirytu z pędów sosnowych z których zrobiłem nastaw i opisałem tu na forum
http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=2117
nie pozwala mi zbytnio na wypróbowanie go, do rożnych gatunków wódek.
Jak na razie do cytrynówki chyba się nada , ale pod warunkiem że będzie nuta goryczki w tym produkcie.
[ Dodano: 2009-07-11, 11:22 ]
Przepis poprawiony z racji iż to nie jest spiryt sosnowy tylko o smaku sosnowym.
Pisząc galon traktuje to jako gąsiorek 5 - cio litrowy który można kupić w biowinie albo eurowinie lub innych sklepach z podobnymi artykułami.
Pozdrawiam.
http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=2117
nie pozwala mi zbytnio na wypróbowanie go, do rożnych gatunków wódek.
Jak na razie do cytrynówki chyba się nada , ale pod warunkiem że będzie nuta goryczki w tym produkcie.
No to niech będzie po naszemu gąsiorek 5 - cio litrowy.Galon to trochę mniej (Anglia) niż 5 litrów lub trochę więcej niż mniej (USA) niż 5 litrów.
[ Dodano: 2009-07-11, 11:22 ]
Przepis poprawiony z racji iż to nie jest spiryt sosnowy tylko o smaku sosnowym.
Pisząc galon traktuje to jako gąsiorek 5 - cio litrowy który można kupić w biowinie albo eurowinie lub innych sklepach z podobnymi artykułami.
Pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości