Asolutnie powyższą opinię potwierdzam, aczkolwiek jako popitka do "raclette" spożywanego we francuskich Alpach jest niesamowity.kowal pisze:"Sajder" raczej jest wytrawny w smaku. Deklojebny i kacogenny.
obecnie minęło dwa tygodnie, od momentu kiedy po raz drugi przedoniłem owego "cidre'a"
Zrobionego na bazie zagęszczonego soku z jabłek. Gotowałem na pełnym refluxie, po pierwszym razie przepuściłem to wszystko utlenione perhydrolem przez filtr węglowy i drugie gotowanie też z pełnym refluxem. Trunek wyszedł z leciutkim posmakiem jabłka, wrzuciłem do niego troche czipsów dębowych mocno palonych i wczoraj po dwóch tygodniach spróbowałem, jest już dobre, ale poczekam jeszcze trochę.
pozdrawiam - inżynier