Strona 3 z 12

: 2013-11-19, 23:09
autor: Legion
Ja mam wszystkie elementy kolumny łączone na Clampach, poza tym wszystkie moduły są ocieplone. Nie parzą przez izolację, złącza też, a jeśli masz inne złącza to można rękawiczki założyć.
Tak czy inaczej już od dość dawna stosuję tą metodę gdy chcę zrobić "smakówkę" na raz.
Oczywiście zrobisz po swojemu.

: 2013-11-19, 23:21
autor: Władek
Mam złącza SMS, ciasno założoną izolację, którą muszę ściągnąć aby rozkręcić, więc odpada.

: 2013-11-20, 00:06
autor: wawaldek11
Zrób na dole przy śrubie 5 cm zdejmowanego ocieplenia; góra na stałe.

: 2013-11-20, 00:54
autor: Citizen Kane
Władek pisze:Mam złącza SMS, ciasno założoną izolację, którą muszę ściągnąć aby rozkręcić, więc odpada.
Wziąłeś się za starkę, a taka duperela będzie przeszkodą :shock:

Mam u siebie dokładnie to co sugeruje wawaldek11 :idea:

: 2013-11-20, 05:36
autor: zdzichu
Dasz radę zrobić wszystko tylko na krótkiej kolumnie - sprawdzone z bardzo dobrymi rezultatami. No i masz z głowy kłopot z wypinaniem. i spinaniem sprzętu.
Najważniejsze jest dobre wygotowanie wsadu na samym początku i spokojnie możesz destylować tylko raz.

: 2013-11-20, 08:27
autor: Emiel Regis
Władek pisze: Zamierzam, wstawić zawór nad pierwszym elementem, czyli po CU dorobić poniżej zaworu
odbiór potstil.
Jeśli chcesz się bawić w przeróbki, to zrób sobie OLM.
Widzę to w ten sposób, że ustawiasz element z obniżonym odbiorem jako drugi w kolejności od kotła, po ustabilizowaniu i odebraniu przedgonów OLM otwarty na max, co spowoduje pracę w trybie PS, po zakończeniu odbioru serca odbiór znów z głowicy.
Kiedy będziesz chciał zrobić czystą obniżony odbiór umieścisz na wierzchy kolumny, przyda się.

: 2013-11-20, 09:22
autor: Władek
Emiel Regis pisze: po ustabilizowaniu i odebraniu przedgonów OLM otwarty na max
Testowałem takie rozwiązanie, część par i tak idzie do góry, powstaje refluks, a serce chcę odebrać tylko na PS.

: 2013-11-20, 09:57
autor: OLO 69
Ja bym zrobił tak. Krótka rura, wypełnienie miedziane. Można dobrze wygotować i odebrać przedgony, ja ostatnio na wolnym grzaniu bez stabilizacji, odlewałem pierwsze 250 ml z wsadu 25 litrów i też jest nieźle. Tzn. pierwsze 70-100 ml w kanał, a resztę dodawałem do kolejnej destylacji. Potem pot still, aż zacznie kapać 40-50%. I albo koniec destylacji, albo refluks i powolne zbijanie temp. na głowicy. Sama końcówka do następnego gotowania.
Pzdr.

: 2013-11-20, 18:26
autor: magas
Mi teoretycznie podoba się sposób jaki opisał Władek, tyle że serducho przy jednym gotowaniu będzie malutkie, zacznie się wszystko mieszać.Robił bym tak jak on opisał, ale z pierwszego po przedgonach na długiej, odbierał serducho tym ujściem, będzie go mało i trzeba wyczuć kiedy zacząć i kiedy skończyć, może się okazać, że 0,5l może 1l (nie wiem) odbierze takiego naprawdę fajnego, ale warto, resztę bym odbierał dalej przez ten dorobiony prosty aparat, aż do 20% może nawet niżej i tą resztę później bym puścił raz jeszcze identycznie wtedy już więcej serca będzie, a później to pierwsze serducho w małej ilości zmieszał z tym z drugiego gotowania. To co napisałem to tylko teoria, wywnioskowana z różnych opisów przeczytanych tu na forum.

: 2013-11-20, 22:10
autor: lech.zywiec
A ja skłaniam się do sposobu OLO69. Rozmawiałem dziś z jednym Gruzinem, który ma mała destylarnię koniaku. Destylacja OLO69 + leżakowanie w zakopanej beczce (mimo, że o starce nie słyszał) to klucz do sukcesu.

: 2014-02-01, 21:43
autor: Boguś
Starka jest moim oczkiem w głowie. Najpierw do beczki wlewam albo piwo, albo miód, a dopiero później destylat zbożowy-najczęściej żytni, który rozcieńczam do mocy 65% i tak starzę, najlepsza starka wychodziła mi na porterze i na miodzie i te kwestie polecam wlać do beczki, zanim wlejemy tam spirytus.

Rozwijam tylko temat starki 5-letniej, choć próbowałem zrobić 10-letnią-bardzo duża strata na rzecz aniołów, choć trunek przedni i chwalony. Aktualnie zlana została starka nr 8, na piwie Amber Two Penny Ale #3, rozcieńczona minimalnie, bo do 60%.

Starki moje oceniał sam Maciej z wino.org: http://wino.org.pl/forum/viewthread.php ... #pid413613

: 2014-02-01, 21:56
autor: magas
Sam zacierałeś żyto?

: 2014-02-01, 22:01
autor: Boguś
Kupowałem niestety, ale z dobrych źródeł, a raz udalo się dostać piękną surówkę.

: 2014-02-01, 22:05
autor: Emiel Regis
Doprecyzuj, nie bardzo teraz wiadomo o co chodzi.
Jakiej pojemności beczek używasz; nowe czy używane; skoro przygotowujesz beczki wlewając w nie piwo lub miód to na jak długo?
Piszesz o dużych stratach- w jakich warunkach przechowujesz pełne beczki?
No i wreszcie kwestia surowca- jak fermentujesz i jak destylujesz?

Zarzuciłem Ci pytaniami ale wierzę że możesz napisać coś ciekawego, nie daj się więc ciągnąć za jęzor :P

: 2014-02-01, 22:19
autor: Boguś
Spirytus zdobywałem-głównie z Polmosów-jak miałem cynk, że jedzie cysterna i ma się gdzieś zgubić, przewaźnie były to żytnie o mocy 97-98%, raz dostałem surówkę-a de facto taka baza powinna być do starki.

Beczka jest ze mną od jakiegoś czasu, ponieważ jestem detalistą, jest to antałek litrowy, z klepkami średnio-opiekanymi. Ze względu na to, że beczka jest mała, wystarczy że wleję na okres miesiąca piwo albo miód, a potem spirytus, w zależności od tego równowartość ilu lat chcę uzyskać, najczęściej więc będzie to 4 miesiące (1 miesiąc=1,5 roku w dużej beczce).

Beczka jest przechowywana w temperaturze pokojowej, ma raczej ciepło. Straty są w zależności od czasu, normalnie 1/3 zabierają anioły, a 2/3 które zlewam, rozcieńczam do odpowiedniej mocy, więc ściągam do 750ml gotowej starki.

Piwa wlewałem najczęściej albo porter albo pszeniczne, jedną starkę zrobiłem na bazie wina, a ostatnio głównie wlewam miody-dwójniaki albo trójniaki.