Witam jak w temacie, czym zabarwić bimber, żeby uzyskać ciemno brązowy kolor jak Ballentaims, mam 5litrów bimberku 86% i chcę go troche rozrobić na jakieś 70% i zabarwić.
pozdrawiam

Zrób karmel z cukru.

a słyszałem że herbatą tesz można, da rade czy to bujda?

Śliwki suszone dadzą Ci piękny brązowy kolor i fajny smak.Polecam śliwki suszone z Biedronki.
Możesz też dodać do bimberku około 12-15 suszonych śliwek na 3 litry , 1/3 laski wanilii i 1 x 1 cm kory cynamonu.
Pzdr.

Czemu go barwić i tak nikt nie uwierzy, że to szkocka, ale jeśli ma udawać jakiś trunek to kup sobie http://www.bimberhobby.pl/category.php? ... ory=33&p=3

Weż patelnię lub mały garnek,nasyp 5-8łyżek cukru i podgrzewaj,jak zacznie karmelizowac delikatnie zacznij mieszać,jak osiągnie kolor brązowy(ciemnobrązowy jest dość gorzki),zdejmij z ognia,Zagotuj w czajniku pół szklanki wody,delikatnie polej karmel gorącą wodą -będzie parskało ,postaw na ogniu i mieszaj aż się karmel rozpuści w wodzie,dodaj do alkoholu.
Śliwki suszone jak najbardziej ok.Ostatnio nastawiłem w g przepisów kolegów ''Koniak-palce lizać''-pachnie po kilku dniach bardzo dobrze więc jak chcesz coś blizej ballantinesa to chyba mogę polecić te przepisy(zmodyfikowałem je trochę -nie miałem orzechówki).
Jak wyjdzie coś dobrego to napiszę na forum co dałem.
PS.Herbatą jak najbarzdiej zabarwisz -SUPERSZATANEM;-)))

Ja zaprawiam ususzonymi przez siebie śliwkami w raz z pestkami do tego daje 5-6 rodzynek(na 0,5l) kolor i smak rewelacja polecam warto we wrześniu nasuszyć sobie bo kupne to nie jest to .

Dzięki za wszyskie rady, zrobiłem ze zkarmelizowanym cukrem i uzupełniłm herbatą, wyszedł piekny kolor, za pare dni zkosztuje więc zobaczymy jak w smaku

Polecam wykonanie nalewki z jagód. Sama w sobie nie jest rewelacyjna, natomiast świetnie sprawdziła mi się przez cały rok jako zaprawka do wódek. Ten boski kolor fioletu

Kilka dni temu upiekłem w piekarniku,drobno posiekane na drzazgi-duże-z 1,5kg kawałki dębu polskiego-to chyba ten jaśniejszy,temp 180-200st C około 1 godz-1,5godz,po prostu najlepiej co jakiś czas zaglądać,wyszły takie od koloru kawa z mlekiem do czarnych,acha-włączyłem termoobieg oraz tylko górną grzałkę,wyszły lepsze niż opiekane we folii aluminiowej.Połamałem drzazgi i wrzuciłem na próbę do destylatu 60%,po kilku dniach kolor Whisky,oraz smak-takiej średniej whisky,nie jestem znawcą tego trunku-jednak wiem jak smakuje -byłem bardzo zdziwiony,gdyż czipsami opiekanymi we folii byłem rozczarowany...Acha ostrzegam,że podczas opiekania warto zamknąć drzwi do kuchni ,otworzyć okno/a,oraz wyciąg w pochłaniaczu,jest sporo dymu i zapachu palonej dębiny..Chyba potem schrzaniłem efekt destylatu Whisky,dodając kilka suszonych śliwek z Biedronki...Dodam jeszcze ,że ta moja dębina nie była sezonowana-było to po prostu świeże drewno opałowe-kominkowe,szkoda,że całość zamaiłęś herbatą i karmelem,ale jeszcze możesz poszukać dębu i opiec-dodać do destylatu,tak jak mówię ,ja byłęm w szoku jak posmakowałęm już po 3 dniach...

Artur 156 pisze:pare dni zkosztuje więc zobaczymy jak w smaku

Jak bimber. jak dobrze zrobiony to mniej śmierdzi jak źle to bardziej

Zapach średni ale taki lubie, próbowałem bardziej śmierdzące ale ten jest ok, kolor jak Lipton nie za mocno zaparzony w szklance, tylko głowa troche boli na drógi dzień... bo zadużo w gardełko poszło
ps. DulfLingren jesteś hardckorem ! Szacun z tym polskim dębem w piekarniku, jeszcze nie mój etap, może kiedys...
pozdrowionka

Hmmm...dlaczego hardcorem...?Ponoć wytwórnie Whisky coraz chętniej sięgają po czipsy dębowe,taniej i szybciej wychodzi,niż beczki .
Pozatym płatki opiekane maskują znakomicie niepożądane smaki,gdybyś spróbował mojego(opisywanego wielokrotnie na forum)sposobu byłbyś naprawdę mile zaskoczony...
Dużo tracisz nie korzystając z tego przepisu...Nie bajerowałem ani nie ściemniałem ,że po kilku dniach-destylat ma smak i kolor whisky,co prawda kiepskiej-młodej -ale to dopiero kilka dni..

Co wy piszecie za durnoty
Do bimbru dodać czipsów i jest gotowa whisky. A może wiecie co dodać do bimbru by uzyskać koniak ? To po co się męczyć z zacieraniem słodu i destylacją ?

Tak oczywiście kolego Bnp masz rację ,że destylat z zacieru zbożowego jest o niebo lepszy od cukrówki.Ale jak się cukrówkę dwa,trzy razy przepuści przez destylator,następnie ja dodałęm jak to powyżej opisałem przypalany dąb,wyszła z tego młoda whisky,kolor jak najbardziej łychowaty,a i smak ok,powiedziałbym młoda łycha,przynajmniej mi wyszła,ale dodaje,że nie jestem koneserem i znawcą ,pijałem whisky turecką -i była podobna,oraz metaxę z beczki z Grecji,i może powiem coś obrazoburczego-ta moja jest lepsza od tej Metaxy i odrobinę gorsza od tej tureckiej Whisky-no ale podejrzewam,że ta ostatnia jak wszystko-albo prawie wszystko była raczej podróbą,acha myśle,że i ta szkocka whyski z biedronki-też nie jest dużo lepsza-no ale jak widać z mojej wypowiedzi nie jestem koneserem...Zaprawki w tym i Whisky no 1 również są dużo gorsze...A koniak nie wiem jak zrobić;-)Są przepisy na forum na podrabiane Koniaki...Czekam aż mi się zbożówka -ze śruty kukurydzianej przefermentuje..No fakt dobra zbożówka to jest to;-)