Nalewka z kwiatów mniszka lekarskiego

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Marcin86
10%
10%
Posty: 15
Rejestracja: 2012-10-01, 02:06
Lokalizacja: SBE

Nalewka z kwiatów mniszka lekarskiego

Post autor: Marcin86 » 2013-05-13, 16:36

Witam ,szukałem na google przepisu na nalewkę z kwiatów mniszka lekarskiego popularnie zwanego mleczem ale dosyć że mało tego to rozbieżności w ilości kwiatów w przepisach są kolosalne.
Nazbierałem pełną zrywkę kwiatów i po oddzieleniu żółtych kwiatów od zielonych gniazd wyszło około kilograma (na oko), całość umieściłem w słoju i zalałem dwoma litrami alkoholu 50%, wsypałem również szklankę cukru.

Nie wiem czy coś z tego wyjdzie i czy nie otruję się tym dlatego postanowiłem opisać to co poczyniłem czekając na wasze sugestie :)
Załączniki
WP_000569.jpg
Ostatnio zmieniony 2013-05-13, 22:17 przez Marcin86, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kermit64
80%
80%
Posty: 423
Rejestracja: 2008-02-10, 19:45
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: kermit64 » 2013-05-13, 22:16

Otruć na pewno się nie otrujesz :D
Z mniszka robi się też wino. Ja robię tylko syrop, ze względu na ten specyficzny smak. Jest extra na zimę. A ilość ziela to w/g upodobań. Jak wyjdzie za mocny aromat, to zawsze możesz zastosować jako zaprawke. Chociaz gdybyś zrobił pierwej syrop a na nim nalewkę było by łatwiej dobrać smak. Tak robiłem z czarnego bzu.
Nic co obce mi nie jest obce...A tak w ogóle to nie robie nic bo nic mi sie nie chce...

furman

Post autor: furman » 2013-05-14, 01:23

Mniszek lekarski a mlecz to dwie różne rośliny. Nie potrujcie sie.

Marcin86
10%
10%
Posty: 15
Rejestracja: 2012-10-01, 02:06
Lokalizacja: SBE

Post autor: Marcin86 » 2013-05-14, 01:42

Tu na forum się właśnie dowiedziałem że mlecz i mniszek to dwie różne rośliny właśnie w temacie o winie z mniszka, mlecz ma kwiaty na łodydze a u mniszka wychodzą na rurkowatej łodydze z korzenia...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Marcin86, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Tom_Cat
101%
101%
Posty: 23
Rejestracja: 2007-04-27, 22:12
Lokalizacja: 1377 km od Baunei
Kontaktowanie:

Post autor: Tom_Cat » 2013-05-14, 12:14

Marcin86 pisze:Nie wiem czy coś z tego wyjdzie (…)
Wszystko zależy od indywidualnych preferencji smakowych. Jedna osoba będzie zachwycona, a inna niekoniecznie. Nalewki kwiatowe są dość specyficzne.
Przeprowadziłem eksperyment według tego przepisu. Jednak bardziej mi smakuje nalewka z innej części mniszka, a dokładnie z korzenia.
Dopasuj smak do swojego gustu. :)
Ostatnio zmieniony 2013-05-14, 18:27 przez Tom_Cat, łącznie zmieniany 1 raz.

Marcin86
10%
10%
Posty: 15
Rejestracja: 2012-10-01, 02:06
Lokalizacja: SBE

Post autor: Marcin86 » 2013-06-28, 14:21

Witam, po 3ch tygodniach zlałem nalewkę do butelek, chyba część przefiltruję i jeszcze raz przepuszczę :/ Połowę zostawię, będzie na dolewkę do innych nalewek bo pić się niestety samego nie da, sam zapach jest taki "mdły" i odpychający... Kolor ładny herbaciany, brązowy.
Ostatnio zmieniony 2013-06-28, 15:41 przez Marcin86, łącznie zmieniany 1 raz.

xandiev
10%
10%
Posty: 14
Rejestracja: 2012-10-22, 09:21
Lokalizacja: Lublin

Post autor: xandiev » 2013-08-20, 08:11

Kolego Tom_Cat bardzo interesujący ten przepis na nalewkę z korzeni mniszka :)
U mnie pora po wysiewie tak więc w sobotę spróbuje zdobyć potrzebne korzonki :)
A co do postów wyżej to jasne że mlecz i mniszek to różne rośliny, jednak z mleczowatych w Polsce jest kilka(naście) gatunków i z tego co pamiętam wszystkie są jadalne dla ludzi.
Polecam lekturę "Dzikie rośliny jadalne" Łukasza Łuczaja, nie ma tam co prawdę za dużo zdjęć ale zainteresowani mogą sobie je wygooglować. Lecz to że są jadalne dla ludzi nie znaczy że dla zwierzątek domowych i z tym bym nie eksperymentował. U człowieka zjedzenie może sie skończyć w najgorszym wypadku sraczką, natomiast zwierzątko może zdechnąć.
Na nalewkę czy wino wszelkie kwiaty mniszkowate z oddzielonymi częściami zielonymi na pewno nie będą złe :)
A swoją drogą w tym roku zrobiłem wino z niebieskich kwiatów chabra bławatka a także z kwiatów akacji (robinii akacjowej) Oba wina mają doskonały lekki smak oraz kwiatowy zapach. Akacjowe jest żółciutkie jak na kwiatowe przystało, natomiast strasznie zawiodłem sie co do koloru bławatkowego... Zapowiadało się takie ślicznie niebieskie a po kilku dniach zmieniło kolor na różowe...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości