O słodzeniu nalewek glukozą i miodem.

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2013-09-25, 17:24

zwyczajny pisze:Z miodem nieszumowanym jest bardzo ciężki temat przy klarowaniu przynajmniej w krupniku. Robiąc 10 litrów krupniku na nieszumowanym miodzie do tej pory mam litr galarety korzennej niezdatnej do picia. Taki glut.

Druga sprawa, jak wiemy miód szumuje się aby pozbyć się białek, a białka lubią się ścinać w kontakcie z mocnym alkoholem.
Sąsiedzie, temat nie jest ciężki, tylko trza do niego podejść naukowo. ;) Wszystko zależy od ilości miodu, im mniej tym lepiej. JA miód rozpuszczam w małej ilości wody np 8-10 łyżek na pół litra ciepłej wody i zalewam to już rozebranym alkoholem, tak by po dodaniu miodu miał 40%, po pięciu dniach grawitacja załatwia sprawę i na dnie zostaje setka śmiecia, a na górze piękny słomkowy klar. Nie twierdze, że to jest sposób, ale u mnie się udaje, % alkoholu dodawanego w ten sposób do miodu to ok 48%.
Ostatnio zmieniony 2013-09-25, 18:36 przez Brzydal, łącznie zmieniany 2 razy.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2013-09-25, 17:38

zwyczajny pisze:Druga sprawa, jak wiemy miód szumuje się aby pozbyć się białek, a białka lubią się ścinać w kontakcie z mocnym alkoholem.

Zmieniłbym tytuł tematu, bo primo podobny już jest sekundo gadamy o miodzie :drunk
1. Z powodzeniem stosowałem - opisywany już na forum - metodę wymrażania nalewki jarzębinowej. Nie wiem jaki skutek będzie przy innych mętnych trunkach - nie mam nic odpowiedniego "na warsztacie" aby sprawdzić.

2. Mówisz → masz :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
zwyczajny
101%
101%
Posty: 778
Rejestracja: 2011-04-05, 07:59

Post autor: zwyczajny » 2013-09-25, 18:12

Brzydal pisze:
zwyczajny pisze:Robiąc 10 litrów krupniku na nieszumowanym miodzie do tej pory mam litr galarety korzennej niezdatnej do picia. Taki glut.
JA miód rozpuszczam w małej ilości wody np 8-10 łyżek na pól litra ciepłej wody i zalewam to już rozebranym alkoholem tak by po dodaniu miodu miał 40 % po pięciu dniach grawitacja załatwia sprawę i na dnie zostaje setka śmiecia a na górze piękny słomkowy klar.
Czyli wychodzi na to, że ja mam po 10-ciu litrach tylko litr śmiecia, u Ciebie drogi Sąsiedzie będzie do chyba coś około 2-óch litrów :roll: :wink:

Żartuję tylko,ale wódki miodowe to ciężki temat tej zimy chcę trochę poeksperymentować z tym surowcem.

Inna zupełnie odmienna sprawa to podczas zestawiania Krupniku niektórzy używają cynamonu tartego (mielonego) a ten jest taką cholernie upierdliwą zapychajką, że szkoda gadać. Nie ma chyba żadnego patentu na filtrowanie mielonego cynamonu..

Pewnego razu miałem okazję skosztować papryczki czili na miodzie naszego Kolegi i była zacna. muszę odnaleźć ten temat i zrobić na spacery w mroźne dni...
XXX

Awatar użytkownika
bwie.
70%
70%
Posty: 304
Rejestracja: 2009-10-09, 13:59
Lokalizacja: 52.153°N, 21.038°E

Post autor: bwie. » 2013-09-25, 20:09

zwyczajny pisze: ... muszę odnaleźć ten temat ...
Mówisz i masz http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... 3wka#57720
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez bwie., łącznie zmieniany 1 raz.
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2013-09-27, 09:31

jurii pisze:Chemią?
Jestem zaskoczony Twym zdziwieniem.
Otóż glukoza, fruktoza i sacharoza to organiczne związki chemiczne.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Glukoza
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fruktoza
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sacharoza
Wszystkie one są otrzymywane przemysłowo przy użyciu różnych reakcji chemicznych bądź też enzymatycznych i chemicznych.
Nie sądzę że ich czystość jest rzędu Cz.D.A. a raczej jest to czystość techniczna.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czystość_substancji
O produkcji glukozy i innych hydrolizatów skrobiowych tak pokrótce jest tutaj:
http://www.cyfronet.krakow.pl/~rrlukasi ... lizaty.pdf
To jest powodem że nazywam te substancje chemicznymi.
„Zanieczyszczenia” miodu są pochodzenia naturalnego i nie mają pochodzenia innego jak naturalne.
Należy pamiętać też że przed II WŚ w Polsce cena cukru była taka sama jak miodu. Tak że miód był cząsto stosowany do słodzenia nalewek.
200 lat temu nie produkowano na terenie Polski cukru z buraków. A i jego cena była wysoka. Czym więc jak nie miodem słodzono wówczas nalewki??? :)
Cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości