Korek z dębu do leżakowania
Korek z dębu do leżakowania
Witajcie.
Mam kilka butli lab. z szerokim otworem (70 mm).
Umyśliłem sobie że dorobię do nich korki z sezonowanego dębu, wymoczę jak beczki dębowe, założę uszczelki na obwodzie i obwiążę paskami nierdzewki jak szampana.
Leżakowanie w pozycji poziomej.
Co sądzicie na ten temat?
Mam kilka butli lab. z szerokim otworem (70 mm).
Umyśliłem sobie że dorobię do nich korki z sezonowanego dębu, wymoczę jak beczki dębowe, założę uszczelki na obwodzie i obwiążę paskami nierdzewki jak szampana.
Leżakowanie w pozycji poziomej.
Co sądzicie na ten temat?
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa!"
@flesz103
Żeby tylko nie wyszła Ci trocinówka.
A tak poważnie, to wiórki kupowane pochodzą z odpowiednich gatunków dębów (nie spotkałem polskich), nie kosztują majątku ale wymagają dłuższego czasu do uzyskania widocznych efektów. Zastanów się więc czy warto eksperymentować w tak delikatnej materii, bo np. za pół roku okaże się, że eksperyment zakończył się porażką.
pzdr
Żeby tylko nie wyszła Ci trocinówka.
A tak poważnie, to wiórki kupowane pochodzą z odpowiednich gatunków dębów (nie spotkałem polskich), nie kosztują majątku ale wymagają dłuższego czasu do uzyskania widocznych efektów. Zastanów się więc czy warto eksperymentować w tak delikatnej materii, bo np. za pół roku okaże się, że eksperyment zakończył się porażką.
pzdr
Hmmm.
Wiórki dębowe mam i używam. Bardziej zależy mi na wykorzystaniu tych butli - nie mają szlifu a dokupienie silikonowych bez otworów na rurkę nie jest takie proste. Wyprzedzając posty o samodzielnym odlaniu z silikonu - tej wielkości odlew z silikonu zastygałby chyba z rok.
Na forum wiele osób samodzielnie robi wiórki dębowe i podobno są dobre z naszej dębiny.
Co do rozsadzenia szyjki to chciałem zrobić o 2 mm na średnicy mniejsze i po namoczeniu ewentualnie jaszcze dopasować, a przed nieszczelnością ma chronić uszczelka na rancie szyjki.
Chcę zrobić taki substytut beczki dębowej. Korki przygotowałbym wg. przepisu na beczki z bardzo lekkim opaleniem.
Pozdrawiam i czekam na uwagi.
Wiórki dębowe mam i używam. Bardziej zależy mi na wykorzystaniu tych butli - nie mają szlifu a dokupienie silikonowych bez otworów na rurkę nie jest takie proste. Wyprzedzając posty o samodzielnym odlaniu z silikonu - tej wielkości odlew z silikonu zastygałby chyba z rok.
Na forum wiele osób samodzielnie robi wiórki dębowe i podobno są dobre z naszej dębiny.
Co do rozsadzenia szyjki to chciałem zrobić o 2 mm na średnicy mniejsze i po namoczeniu ewentualnie jaszcze dopasować, a przed nieszczelnością ma chronić uszczelka na rancie szyjki.
Chcę zrobić taki substytut beczki dębowej. Korki przygotowałbym wg. przepisu na beczki z bardzo lekkim opaleniem.
Pozdrawiam i czekam na uwagi.
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa!"
cześć
zresztą na forum www.wino.org.pl była dość dluga dyskusja zakończona udanymi experymentami w wykorzystaniem krajowego drewna dębowego. Myślę że można by było spokojnie zastosować korki dębowe, odpowiednio węzsze niż średnica butelki, z boków "nadlanych" silikonem, gdyż faktycznie korek spęcznieje i móglby rozsadzić szyjkę butli. Taki korek moim zdaniem miałby jeszcze jedna zaletę - poprzez niego dochodziłoby (oczywiście w minimalnych ilościach) powietrze co maiłoby pozytywny wpływ na smak wyrobu.
Pozdrawiam
bielok
kurde tak sobie myślę że jak sie robi w polsce beczki to chyba nie sprowadza się dębu z Francji ? oczywiscie gatunek dębu musi byc odpowiedni (albo nie) ale w Polsce musi byc on osiągalny ...a_priv pisze:@flesz103
Żeby tylko nie wyszła Ci trocinówka.
A tak poważnie, to wiórki kupowane pochodzą z odpowiednich gatunków dębów (nie spotkałem polskich), nie kosztują majątku ale wymagają dłuższego czasu do uzyskania widocznych efektów. Zastanów się więc czy warto eksperymentować w tak delikatnej materii, bo np. za pół roku okaże się, że eksperyment zakończył się porażką.
pzdr
zresztą na forum www.wino.org.pl była dość dluga dyskusja zakończona udanymi experymentami w wykorzystaniem krajowego drewna dębowego. Myślę że można by było spokojnie zastosować korki dębowe, odpowiednio węzsze niż średnica butelki, z boków "nadlanych" silikonem, gdyż faktycznie korek spęcznieje i móglby rozsadzić szyjkę butli. Taki korek moim zdaniem miałby jeszcze jedna zaletę - poprzez niego dochodziłoby (oczywiście w minimalnych ilościach) powietrze co maiłoby pozytywny wpływ na smak wyrobu.
Pozdrawiam
bielok
Co do produkcji beczek to oczywiście masz rację, ale czy nie jest tak, że te nasze beczki z naszego, polskiego dębu to tak naprawdę nadają sie do kiszenia ogórków, a nie starzenia lepszych alkoholi.bielok pisze: .....kurde tak sobie myślę że jak sie robi w polsce beczki to chyba nie sprowadza się dębu z Francji ..........bielok
Historycznie rzecz biorąc to u nas robiło się jeszcze starki (w beczkach raczej z polskiego dębu) miody pitne i piwa. Co do win i koniaków to nie byliśmy w tym potęgą, a więc i nasze beczki też nie.
pzdr
Najlepszym substytutem beczki dębowej są wióry dębowe. Korek dębowy tego nie zastąpi i tylko niepotrzebnie marnujesz czas i drewno. Alkohol leżakujący w beczce dębowej ma kontakt z dosyć dużą powierzchnią drewna dębowego. W butli szklanej leżącej poziomo kontakt z powierzchnią dębowego korka jest oczywiście zapewniony ale powierzchnia tego korka w stosunku do objętości alkoholu nijak się ma do warunków w beczce dębowej lub balonie szklanym z wiórami dębowymi.flesz103 pisze: Chcę zrobić taki substytut beczki dębowej.
Przy tak małej powierzchni kontaktu z alkoholem to by trzeba było chyba z 500 lat leżakować aby uzyskać podobny efekt.
Winiarek
Sprowadzano też wtedy używane beczki głównie z Węgier (szczególnie po winach Tokay) do leżakowania rodzimych wódek i nalewek. Lub zakupowano taką beczkę razem z zawartością przedniego węgierskiego winka i po opróżnieniu używano dalej do leżakowania swojego wyrobu, zacieśniając przy tym polsko-węgierską współpracę .a_priv pisze: Historycznie rzecz biorąc to u nas robiło się jeszcze starki (w beczkach raczej z polskiego dębu) miody pitne i piwa.
pzdr
Winiarek
Ok.
To czym radzicie zatkać takie butle?
Korki do balonów "winnych" chyba odpadają. Używam takowych ale tylko do wina. Przy stężeniu >=40 % nie jestem pewien tego materiału, szczególnie przy dłuższym leżakowaniu.
@Winiarek
Użyte stwierdzenie "substytut beczki dębowej" faktycznie nie było zbyt trafne.
Chodziło mi bardziej o znalezienie materiału który nie zaszkodzi "a może pomoże".
Kupiłem te butle (7 x 10 L) po 8 pln nie wiedząc że będą później problemy z zamknięciem.
Odbiegając od tematu. Czytałem kilka lat temu o eksperymentach nad przyspieszonym starzeniem destylatów w zbiornikach ze zwiększonym ciśnieniem. 3/4 destylatu, 1/4 poduszka powietrzna + kilka atmosfer powietrza. Podobno wyniki były obiecujące.
Czy ktoś słyszał o ostatecznych wynikach?
Pozdrawiam - flesz103
To czym radzicie zatkać takie butle?
Korki do balonów "winnych" chyba odpadają. Używam takowych ale tylko do wina. Przy stężeniu >=40 % nie jestem pewien tego materiału, szczególnie przy dłuższym leżakowaniu.
@Winiarek
Użyte stwierdzenie "substytut beczki dębowej" faktycznie nie było zbyt trafne.
Chodziło mi bardziej o znalezienie materiału który nie zaszkodzi "a może pomoże".
Kupiłem te butle (7 x 10 L) po 8 pln nie wiedząc że będą później problemy z zamknięciem.
Odbiegając od tematu. Czytałem kilka lat temu o eksperymentach nad przyspieszonym starzeniem destylatów w zbiornikach ze zwiększonym ciśnieniem. 3/4 destylatu, 1/4 poduszka powietrzna + kilka atmosfer powietrza. Podobno wyniki były obiecujące.
Czy ktoś słyszał o ostatecznych wynikach?
Pozdrawiam - flesz103
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa!"
Jak to się dawniej mówiło "Konia z rzędem" temu, kto powie czym się różni dąb francuski czy niemiecki od dębu polskiego lub np. rosyjskiego? Wg. mnie dąb to dąb
@flesz
Mam podobny słój i zamykam w ten sposób, że przykrywam z góry woreczkiem foliowym i nakładam na to gumkę recepturkę.
@flesz
Mam podobny słój i zamykam w ten sposób, że przykrywam z góry woreczkiem foliowym i nakładam na to gumkę recepturkę.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy
A nie prawda bo każdy rośnie w innej strefie klimatycznej, na innym stanowisku (zasobność gleby, nasłonecznienie, ilość opadów itp.).
Różnice w zastosowaniu do leżakowania alkoholi są wyczuwalne ale już raczej chyba dla zawodowych kiperów do których zalicza się siostra mojego ojca (ale już jest na emeryturze i z rzadka coś degustuje ).
Ja wciskam korek i na to zakładam folię zaciśniętą gumką.
Winiarek
Różnice w zastosowaniu do leżakowania alkoholi są wyczuwalne ale już raczej chyba dla zawodowych kiperów do których zalicza się siostra mojego ojca (ale już jest na emeryturze i z rzadka coś degustuje ).
Ja wciskam korek i na to zakładam folię zaciśniętą gumką.
Winiarek
niekoniecznie - wróć uwagę że gotowe korki nie są to całe bryły,flesz103 pisze:Wyprzedzając posty o samodzielnym odlaniu z silikonu - tej wielkości odlew z silikonu zastygałby chyba z rok.
ja też myślałem o zrobieniu takich korków silikonowo-dębowych aby umożliwić wymianę gazową destylatu z otoczeniem,
ostatecznie możesz kupić gotowe korki 50mm i "dorobić" im na powierzchni zewnętrznej, dodatkowej warstwy silikonu - zapewniam że warstwa 1 centymetra nie będzie schła rok
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Dąb jest rośliną klimatu umiarkowanego, w Polsce też rośnie na różnych stanowiskach. Z polskiego dębu też robi się beczki do whisky, wina i piwa http://www.beczkapolska.pl/ tak że wiórki można spokojnie dodawać do destylatuwiniarek5 pisze:A nie prawda bo każdy rośnie w innej strefie klimatycznej, na innym stanowisku (zasobność gleby, nasłonecznienie, ilość opadów itp.).
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy
Ależ nigdzie nie napisałem, że wiórki dębowe można niespokojnie dodawać do destylatu. Sam je stosuję od dłuższego już czasu i bardzo sobie chwalę efekty.Pietro pisze:tak że wiórki można spokojnie dodawać do destylatu
Chodzi mi o to, że:
1. Sam korek dębowy jako zamknięcie naczynia szklanego nie zastąpi wiórków.
2. Wiórki dębowe należy stosować umiejętnie: mocno przypalone nie nadają się do wszystkich destylatów.
3. Specjalista pozna czy trunek w trakcie leżakowania miał kontakt z dębem francuskim, niemieckim, polskim czy też amerykańskim - dla nas amatorów jest to raczej bez znaczenia, jedyne co ma znaczenie to stopień przypalenia wiórków i odpowiednie do tego zastosowanie.
Pozdrawiam
Winiarek
Drogi Winiarku.
Nigdzie nie napisałem że chcę stosować korek dębowy zamiast wiórków, w dodatku w ramach oszczędności.
Wiórków mam (samych mocno przypalanych) na ponad 200 litrów destylatu (promocja była - 2 opakowania w cenie jednego) więc o jakiejś oszczędności w moim przypadku nie ma mowy.
Znam kilku dobrych i starszych wiekiem stolarzy więc odpowiednio sezonowana dębina nie stanowi problemu (nawet tzw. czarny dąb, czyli rdzeń dębu leżący np. w rzece kilkaset lat).
Toczenie- ?- żaden problem - mając odpowiednią ilość nektaru można wiele wymagać.
Przygotowanie korka - wg. zaleceń P. Myśliwca.
Zdaję sobie sprawę z powierzchni korka w stosunku do objętości butli i ewentualnej wymiany powietrza, ale jak napisałem, traktowałbym ją raczej jako pozytywny skutek uboczny a nie jako sprawę priorytetową.
@Aabratek
Robiłem uszczelki wg. Twojego pomysłu z silikonu spożywczego. Nasuwają mi się jednak wątpliwości co do odlewania korka profilowanego (pusty w środku- cienkie ścianki).
Jak pewnie zauważyłeś "nasz" silikon po zastygnięciu jest bardzo "wiotki", co przy średnicy ~70 mm może powodować problemy z dokładnym wciśnięciem.
Natomiast pomysł "oblania" zwykłych korków silikonem jest interesujący i muszę go wypróbować.
Pozdrawiam i dziękuję za wymianę spostrzeżeń.
Tomek
Nigdzie nie napisałem że chcę stosować korek dębowy zamiast wiórków, w dodatku w ramach oszczędności.
Wiórków mam (samych mocno przypalanych) na ponad 200 litrów destylatu (promocja była - 2 opakowania w cenie jednego) więc o jakiejś oszczędności w moim przypadku nie ma mowy.
Znam kilku dobrych i starszych wiekiem stolarzy więc odpowiednio sezonowana dębina nie stanowi problemu (nawet tzw. czarny dąb, czyli rdzeń dębu leżący np. w rzece kilkaset lat).
Toczenie- ?- żaden problem - mając odpowiednią ilość nektaru można wiele wymagać.
Przygotowanie korka - wg. zaleceń P. Myśliwca.
Zdaję sobie sprawę z powierzchni korka w stosunku do objętości butli i ewentualnej wymiany powietrza, ale jak napisałem, traktowałbym ją raczej jako pozytywny skutek uboczny a nie jako sprawę priorytetową.
@Aabratek
Robiłem uszczelki wg. Twojego pomysłu z silikonu spożywczego. Nasuwają mi się jednak wątpliwości co do odlewania korka profilowanego (pusty w środku- cienkie ścianki).
Jak pewnie zauważyłeś "nasz" silikon po zastygnięciu jest bardzo "wiotki", co przy średnicy ~70 mm może powodować problemy z dokładnym wciśnięciem.
Natomiast pomysł "oblania" zwykłych korków silikonem jest interesujący i muszę go wypróbować.
Pozdrawiam i dziękuję za wymianę spostrzeżeń.
Tomek
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa!"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości