Strona 1 z 2

Przepis na wódkę z ostrą papryczką pilnie poszukiwany

: 2007-02-12, 12:18
autor: ankarski
Jak w temacie Drodzy Koledzy
Przeszukałem zaprawianie wódek... i nic, z poszukiwań u Kolegów winiarzy też nici wyszły. Szukam dalej a tymczasem może ktoś z Was już popełnił taką wódeczkę i się pochwali. Na razie zalałem średnie czerwone chili spirytusem - będzie jak znalazł jak znajdę przepis. Na pewno dodam miodu. Chcę by wyszło coś jak trunek z linku poniżej:

http://www.nemiroff.ua/vodka/medova/

: 2007-02-12, 13:18
autor: Tofi
Wrzuciłeś całą czy przekrojoną na pół? Według mnie powinna być przekrojona i nie oczyszczana z nasion, gdyż to one maja najwięcej ostrego smaku. A jaki zamierzasz dodać miód - pitny czy zwykły rozcieńczony?

: 2007-02-12, 13:54
autor: ankarski
Nie przekrajałem, ponakuwałem tylko wykałaczką. Wczoraj wieczorem, a dzisiaj rano było lekko żółtawe. Zawsze mogę przeciąć tylko, że cała ładniej w butelce wygląda. Miód myślę, że dam zwykły wielokwiatowy. Mam taki przepis z forum winiarzy ale szukam dalej.
0,5l spirytusu,0,75l wody,2 duże łyżki miodu,2 papryczki chilli oczyszczone, bez pestek i przecięte na końcu,25 ziaren pieprzu czarnego. Papryczki należy wyjąć po tygodniu, po kolejnych dwóch zlać znad osadu i pieprzu

: 2007-02-12, 21:41
autor: Tofi
Możesz przekroić wzdłuż a po maceracji wymienić na nówke niedziurkowaną.

: 2007-02-14, 14:16
autor: winiarek5
Na Ukrainie można kupić taką przepyszną bardzo ostrą wódkę z papryką i miodem, też zastanawiam się jak odtworzyć jej recepturę. Czasem można spotkać tę wódkę u nas w sklepach, w ozdobnym opakowaniu z kieliszkami.

Winiarek

: 2007-02-14, 14:25
autor: a_priv
Odtworzenie receptury metodą porównywania może dać nieadekwatne wyniki. Pod koniec prawdopodobie oryginał i nasza "podróbka" będą smakowały tak samo ........... w obie strony
:wink: :wink: :wink:

pzdr
PS: Też chętnie bym wypróbował jakiś sprawdzony (przez kogoś innego :wink: ) przepis.

: 2007-02-14, 18:44
autor: miki
Piłem nie raz tego ukrainskiego nemiroffa (miedna z percem), i robiłem swoją także. Na 0,7 l wódki 40% wrzuciłem papryczkę chili przekrojoną wzdłuż i bez pestek( pestki są najbardziej piekące) i doałem łyźkę miodu, po ok. miesiącu pozbyłem sie osadu z miodu a papryczkę zostawiłem. Wg mnie jedna papryczka na 0,7 l wódki jest wystarczająca, barwa wychodzi taka sama jak orginał i smak jest podobny., z mocą wodki tez bym nie przesadzał 40 wystarczy bo i tak pali wystarczająco:)

: 2007-02-15, 19:33
autor: wampir
>>>0,5l spirytusu,0,75l wody,2 duże łyżki miodu,2 papryczki chilli oczyszczone, bez pestek i przecięte na końcu,25 ziaren pieprzu czarnego. Papryczki należy wyjąć po tygodniu, po kolejnych dwóch zlać znad osadu i pieprzu<<<

25 ziaren pieprzu + papryka = ogień w pysku
:wink:
Czasem robię taką wódkę z pieprzem, daję ok. 10 ziaren na 1L i nieźle pali. :wink:

: 2007-02-16, 12:34
autor: miki
Wg. mnie nie ma co dowawac do papryczek juz pieprzu, wychodzi za bardzo rakietowe, ale kazdy lubi co innego.

: 2007-04-25, 22:17
autor: mrsimson
Na jesieni pierwszy raz zrobiłem wódkę z miodem:
Do 0,25 litra miodu płynnego dodałem 0,5 litra alkoholu 70% oraz trzy krople waniliowego zapachu do ciast i uzupełniłem do poj 1litra alkoholem 30%. Następnie przy pomocy blendera zmiksowałem wszystko. Po 3 tygodniach zlałem wszystko z nad osadu. Piękny złoty kolor, lekko słodkawy, miodowy smak.. Smakuje również mojej żonie, choć nie lubi mocnych alkoholi. Kiedy miałem już produkt podstawowy przyszła kolej na eksperymenty: do kolejnej porcji dodałem przekrojoną papryczkę chili (razem z pestkami). Po miesiącu wyjąłem paprykę. W efekcie wyszedł ogień w płynie. W chwilę po wypiciu z żołądka rozchodzi się boskie ciepełko. Produkt idealny na rozgrzewkę w zimowe dni. Następną porcję potraktowałem 10 ziarenkami pieprzu. Wódka w smaku wyszła dużo łagodniejsza. Połączenie miodu, pieprzu i wanilii daje super efekt.
Mrsimson

Re: Przepis na wódkę z ostrą papryczką pilnie poszukiwany

: 2007-04-27, 22:47
autor: Tom_Cat
Witam wszystkich serdecznie. :)
ankarski pisze:(...)z poszukiwań u Kolegów winiarzy też nici wyszły. (...)
Nie szukałeś dokładnie, :wink: bo przepis jest, pozwolę sobie zacytować:
"Piercowka z miodem
Żaden problem.
Do 1/2 litra wódki czystej /najlepiej ze spirytusu/ włożyć 1 sztukę tzw. czuszki /małej papryczki/. Miodu daję dwie łyżki stołowe /kwestia gustu/. Czekam miesiąc i poddaję degustacji."
ankarski pisze:(...) a tymczasem może ktoś z Was już popełnił taką wódeczkę (...)
Parę słów po popełnieniu: Wszystko według przepisu. Po wyjęciu papryczki odstawiłem nalew na kolejny miesiąc. Po tym czasie wytrąca się osad. Łatwo go rozproszyć w całej objętości flaszki, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zdekantować nalew. Pozostałość do filtrowania. Po miesiącu dojrzewania nalew jest piekielnie ostry i moim skromnym zdaniem nalewka ta nie wymaga dodatku pieprzu. Natomiast, jeśli ktoś uzna, że to jeszcze nie ta ostrość, proponuję przetrzymać czuszkę w alkoholu przez więcej niż miesiąc.
Pozdrawiam!

: 2007-04-30, 02:15
autor: winiarek5
Co do dodatku pieprzu to warto poeksperymentować. Nie w celu zwiększenia "ognistości" nalewki ale pieprz czarny ma swój specyficzny smak i aromat. Jest też pieprz czerwony i zielony. O białym nie wspomnę bo jego smak i zapach wywołuje u mnie szczękościsk i mordercze instynkty: to są właśnie te gusta.
Tak samo nikt mnie nie przekona, że szpinak czy jabłka zapiekane w cieście są zdrowe i smaczne. Dla mnie te potrawy są rakotwórcze i ich spożywanie grozi mi sporym uszczerbkiem na zdrowiu jeśli nie natychmiastowym zejściem (do piwniczki :D ).

Pozdrawiam

Winiarek

: 2008-10-13, 20:21
autor: kitaferia
Pozwoliłem sobie odświeżyć temat i podać sprawdzony przepis.

1 litr destylatu 45-50% (moc dobrać jak kto lubi), do niego wrzucasz jedną (lub 2 , ja jestem desperat daje 2 suszone z pestlkami :) ) bardzo ostra papryczkę (najlepiej odmiana czuszka - ja lubię ostro), jeśli świeżą papryczkę stosujesz to nakuwasz widelcem i trzymasz w alkoholu 2 tyg, do tego dodajesz sok z małej cytryny (lub limonki) i skórke z 1/4 cytryny (sok cedzę odrazu na wacikach higienicznych), tylko bez tego białego miąszu co daje gorzkość, poprostu wycinasz białe - zostaje tylko żółta skórka. Po 2 tyg filtrujesz i dodajesz miód do smaku, tak aby ostrość, kwaśność i słodkośc była ok - trzeba próbować. Miód zrób sycony czyli gotowany z niewielką ilością wody i szumuj piane, gotuj aż będzie trochę mniej miodu niz przed dodaniem wody.
Czekaj az się sklaruje, przefiltruj, degustuj.

Napisane w zwrocie do drugiej osoby, bo juz raz pisałem na PW i skopiowałem tylko :)

: 2009-10-23, 10:36
autor: fiacik69
oj idzie zima trzeba bedzie wyprubowac pikantniejsze przepisy

: 2009-10-23, 20:37
autor: 98%
Witam "paprykówka " nieźle rozgrzewa piłem latem co prawda ale efekty są niesamowite - dzięki uprzejmości jednego z Kolegów otrzymałem to testów - przepis forumowy -sprawdzony jak uwinę się z : dzika różą , czarną porzeczką , pigwowcem , żurawina -to będzie następna papryczka jak najbardziej ostra - lubię te 'extremalne przeżycia ' w stylu - raz jem /pije a dwa razy piecze - znaczy dal niewtajemniczonych :

- piję -piecze łagodnie
- 'wydalam " - tez piecze :mrgreen: :mrgreen: ( "twardo " )

pozdrawiam
98%