Strona 1 z 1

Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

: 2016-10-14, 14:19
autor: czytam
Aby nie bawić się w praski czy odciskanie, owoce ponalewkowe poddaję destylacji w prostym aparacie. Owoce leżą sobie na podstawce do gotowania na parze a na dno idą męty po klarowaniu lub mniej udane nalewki. W ostateczności woda. Można odzyskać w ten sposób alkohol z owoców a czasami bardzo ciekawe aromaty. Coś na kształt himbergeista.
Ostatnio potraktowałem w ten sposób orzechy z orzechówki i jarzębinę z jarzębiaku. Razem około sześciu litrów owoców. Podbiciem były pozostałości po klarowani tychże oraz krupnika. Zaplątały się też resztki po przepalance a w nich garść wiórów dębowych mocno opiekanych. Jako rezultat wyszedł taki koncentrat smrodu przypalenizny, który mógłbym rozsyłać jako wzorzec destylatu z przyjaranego na elektrycznych grzałkach gęstego nastawu czy to owocowego czy zbożowego.
Wniosek - nie odzyskiwać alkoholu z wiórów dębowych. A swoją drogą ile w nich go było? Chyba przechytrzyłem samego siebie.

: 2016-10-14, 17:13
autor: Pirat
Myślę, że każdy jest czasem ciekaw takich eksperymentów. Temat powinieneś nazwać "ciekawość czasem nie popłaca" bardziej było by na miejscu. Próbowałem takich odzysków tylko z przedgonów cukrówek, teraz wszystko wylewam i zapominam. Teraz nawet pogonów nie odbieram.

: 2016-10-14, 18:18
autor: wawaldek11
Od kilku lat próbuję odzyskiwać nie tyle alkohol co aromaty z owoców ponalewkowych. Efekty różne: tarnina oddała bardzo ładnie aromaty, śliwki też, nie wspominając o dzikiej róży i pigwowcu. Dereń dał słabe aromaty, ale ja go trzy razy macerowałem :mrgreen:
Zauważyłem, że lepszy jest destylat z jednego owocu niż z ich miksu. Ale niekiedy trudno o odpowiednią ilość monotematycznego wsadu.
Orzech włoski dał nieciekawy destylat, ale do kupażowania innych nalewek nadaje się.

: 2016-10-14, 18:24
autor: magas
Jakubowi wyszło fajne z czarnego bzu.

: 2016-10-14, 19:10
autor: jakub2001
Faktycznie niektóre destylaty ponalewkowe dają pięknego ducha.
Z doświadczenia nie polecam cytrusów.
Nasze aromatyczne owoce jak malina, truskawka, tarnina, czarna porzeczka....... dają bardzo aromatyczny destylat w szczególności jak nalewkę robimy owoce + cukier + alkohol i destylujemy po pierwszej maceracji. Dla niektórych to wręcz perfumy. Na pewno świetna baza do kolejnej nalewki.
@Magas, ten z czarnego bzu jeszcze mam i waham się czy drugiej kamionki nie zalać.

: 2016-10-14, 21:03
autor: drgranatt
A czy ktoś próbował z aronii ponalewkowej?

: 2016-10-14, 21:09
autor: jakub2001
Aronia wg mnie to z tych co ja bym śmiało robił.
Robiłem tylko w miksach z czeremchą, maliną, śliwką i cytrusami.
Cytrusy wszystko zepsuły.

: 2016-10-15, 11:05
autor: jurii
Robiłem w tym roku duchy malin i wiśni oczywiście oddzielnie. Bez problemu da się wyczuć z czego były robione nawet dla niewprawnego nosa.

: 2016-11-17, 12:37
autor: zuricigo
Polecam ponalewkowe owoce z czarnej porzeczki, ≈1 kilograma owoców zamkniętych w wypranej pończosze żony, dodane do podwójnego nastawu w 2-3 dniu pracy drożdży.
Nastaw lepiej się klaruje, a destylat jest łagodniejszy w smaku i zapachu (miękki, gładki).

Re: Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

: 2019-01-01, 14:45
autor: morusek
Kolego nie nabijaj postów o to cię proszę
A Ciebie C K usuń ten post po odczytaniu przez adresata

Re: Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

: 2019-01-06, 13:15
autor: piotrek1975
Czy tarninę z pestkami, po nalewce warto oddestylować, czy jednak pestki spaprzą sprawę?

Re: Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

: 2019-01-06, 14:15
autor: czytam
Warto.

Re: Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

: 2019-01-06, 17:56
autor: piotrek1975
Dzięki, w takim razie pójdzie na rurki.

Re: Chytry dwa razy traci, czyli z czego nie odzyskiwać alkoholu

: 2019-02-04, 17:01
autor: ssg_08
morusek pisze:
2019-01-01, 14:45
Kolego nie nabijaj postów o to cię proszę
Kolego, nie zależy mi na nabijaniu postów. Za stary jestem na to żeby kręciło mnie łapanie kolejnego paseczka koło statusu, ten post o kolorze miał być do śmiechu :D A z tego co wiem ilość napisanych postów nie wpływa ani na dodatkowe uprawnienia ani sama z siebie nie uczyni mnie mistrzem :D
ps. Też poprosiłem Admina o usunięcie i usunął :D
Pozdrawiam Kolegę :cheers