Wiśniowy napitek
Wiśniowy napitek
Witam, chciałem się podzielić w jaki sposób ja zaprawiam wiśniówkę.
Otóż w mojej firmie której pracuję, dostarczane są wiśnie w zalewie alkoholowej. Ta zalewa ma 18% alkoholu. Firma wykorzystuje tylko wiśnie które są wkładane do czekoladek, bo w takiej firmie pracuję. A reszta tego soku, liquidu jest wylewana w kanał. Niedawno zorganizowałem sobie właśnie ok 20 litrów samego liguidu. Jest on troszkę gęstawy ale aromatyczny niemiłosiernie. Moja wiśniówka miała właśnie połączenie tego liquidu i spirytusu. Ale spirytus własnego wyrobu.Dobierane odpowiednio według kalkulatora. Jednak długo sie łączy minimum 2 tygodnie trzeba czekać by można było skosztować. Jednak nigdy nie mogę doczekać dłużej , bo zawsze jest wszystko szybciutko skonsumowane.
Chciałbym również spróbować przepościć to przez rurę. Gdy następnym razem zorganizuje sobie takowy liquid. trzeba go wprawdzie przez gazę odsączyć, ale robi się gęstawy i przez to nie wiem czy by może nie rozcieńczyć do 14%?
Ostatnim razem wylałem w kanał osobiście 12 wiader 15 litrowych + 2 baniaki po 20 litrów każdy.
Może ktoś z was mógł by się podzielić swoimi pomysłami jak taki liquid wykorzystać. ?
Otóż w mojej firmie której pracuję, dostarczane są wiśnie w zalewie alkoholowej. Ta zalewa ma 18% alkoholu. Firma wykorzystuje tylko wiśnie które są wkładane do czekoladek, bo w takiej firmie pracuję. A reszta tego soku, liquidu jest wylewana w kanał. Niedawno zorganizowałem sobie właśnie ok 20 litrów samego liguidu. Jest on troszkę gęstawy ale aromatyczny niemiłosiernie. Moja wiśniówka miała właśnie połączenie tego liquidu i spirytusu. Ale spirytus własnego wyrobu.Dobierane odpowiednio według kalkulatora. Jednak długo sie łączy minimum 2 tygodnie trzeba czekać by można było skosztować. Jednak nigdy nie mogę doczekać dłużej , bo zawsze jest wszystko szybciutko skonsumowane.
Chciałbym również spróbować przepościć to przez rurę. Gdy następnym razem zorganizuje sobie takowy liquid. trzeba go wprawdzie przez gazę odsączyć, ale robi się gęstawy i przez to nie wiem czy by może nie rozcieńczyć do 14%?
Ostatnim razem wylałem w kanał osobiście 12 wiader 15 litrowych + 2 baniaki po 20 litrów każdy.
Może ktoś z was mógł by się podzielić swoimi pomysłami jak taki liquid wykorzystać. ?
Ostatnio zmieniony 2016-12-04, 13:23 przez kropelka, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam, Kolega ma fajny surowiec. Będąc w takiej sytuacji podgrzałbym płyn w łaźni wodnej do 50 - 60 °C i rozcieńczyłbym wodą nawet poniżej 10%(rzadsze=mniejsze ryzyko przypalenia no chyba że jest płaszcz), Myślę, że jest tam cukier dlatego po destylacji można by zaszczepić drożdżami z pożywką i zrobić np cherry brandy.
Można też przesłać Kolegom z forum po baniaczku
Można też przesłać Kolegom z forum po baniaczku
"Jeżeli coś jest głupie , ale działa , to nie jest głupie" - Murphy
Cherry brandy super pomysl. Jest jakis przepis forumowy?
Mieszkam w UK wiec nie bardzo mam jak przeslac co kolwiek.
Sok, wydaje mi sie ze ma jeszcze w sobie zawartosc cukru, duzo tez nie mozna tego wypic. Jest taki ciezki.
Mieszkam w UK wiec nie bardzo mam jak przeslac co kolwiek.
Sok, wydaje mi sie ze ma jeszcze w sobie zawartosc cukru, duzo tez nie mozna tego wypic. Jest taki ciezki.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez kropelka, łącznie zmieniany 1 raz.
Puszczać możesz na pustej róże, przedgonów tam nie będzie, wyjdzie smakowa wódeczka.
Wsadż tego swego kega do gara z solanką lub do jakiejś beki, na taboret i da radę .
Wielu kolegów tak robi, nie musisz ciągnąć do 100*C., to co najlepsze złapiesz wcześniej.
Próbuj do odważnych świat należy. Szkoda takiego towaru
Wsadż tego swego kega do gara z solanką lub do jakiejś beki, na taboret i da radę .
Wielu kolegów tak robi, nie musisz ciągnąć do 100*C., to co najlepsze złapiesz wcześniej.
Próbuj do odważnych świat należy. Szkoda takiego towaru
Pozdrawiam Władek
Takimi historiami to można nawet dzieci straszyć
Mógłbyś wkręcić szefa, że nie wolno odpadów puszczać w kanał, bo ma to zły wpływ na środowisko wodne i sam nie wiem co. Oczywiście, na miejscu nie ma dostępnej technologii uzdatniania odpadów i zostaje rura "SouthStream"
Zastanawiam się, czy ten "odpad poprodukcyjny" w ogóle wymaga jakieś obróbki - nie wiem jak z gęstością/lepkością. Natomiast moc i aromat pasowałby mi jako coś mocno deserowego bez uzdatniania.
Warto spróbować też połączeń z mlekiem - efekty mogą być niesamowite. Zamiast mleka jeszcze lepszy były pewnie likier kokosowy, ale mi tam malinówka i wiśniówka (czy nawet porterówka) z mlekiem dobrze pasują. Mimo tego, że ogólnie preferuję wytrawne trunki...
Mógłbyś wkręcić szefa, że nie wolno odpadów puszczać w kanał, bo ma to zły wpływ na środowisko wodne i sam nie wiem co. Oczywiście, na miejscu nie ma dostępnej technologii uzdatniania odpadów i zostaje rura "SouthStream"
Zastanawiam się, czy ten "odpad poprodukcyjny" w ogóle wymaga jakieś obróbki - nie wiem jak z gęstością/lepkością. Natomiast moc i aromat pasowałby mi jako coś mocno deserowego bez uzdatniania.
Warto spróbować też połączeń z mlekiem - efekty mogą być niesamowite. Zamiast mleka jeszcze lepszy były pewnie likier kokosowy, ale mi tam malinówka i wiśniówka (czy nawet porterówka) z mlekiem dobrze pasują. Mimo tego, że ogólnie preferuję wytrawne trunki...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości