Siema,
zdarza mi się wieczorem siedząc przy komputerze rozważać różne (z reguły mało) poważne zagadnienia. Często sprowadza się to do rozglądania się "jaką fajną zabawkę kupić". Ostatnio trafiłem w ten sposób na ofertę suszonego kwiatu granatu. Wprawdzie sam wziąłem z allegro, ale ten sam sprzedawca ma to w swojej stałej ofercie tutaj:
https://www.deptana.pl/pl/p/GRANAT-GRAN ... Y-50g/1464
Nie jestem pewien, jak taki susz powinno się wykorzystywać. Za to wiem, że jak coś mi trafi w ręce - jest duża szansa, że zadam sobie pytanie czy można to zalać spirytusem
No dobra, to przydługi i odrobinę fabularyzowany wstęp zakończyłem. Znalazłem na forum pochlebne opinie o winie z granatu oraz z tegoż owocu soku alkoholem wzmacnianym. Natomiast o kwiatach (w szczególności suszonych) informacji nie widziałem.
Miał ktoś może do czynienia z suszonym kwiatem granatu?
Sam rozpocząłem dzisiaj następujące doświadczenie:
- odmierzono 5 g suszonego kwiatu granatu
- susz umieszczono w małym /przeźroczystym/ szklanym naczyniu
- sporządzono 100 ml roztworu 70% alkoholu etylowego
- susz eliksirem zalać postanowiono, a postanowieniu rygor natychmiastowej wykonalności nadano i takoż uczyniono!
PS: Sorry za nieco specyficzny język, nie mogłem się powstrzymać
Suszony kwiat granatu jako metariał na nalewkę
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Witam
Kolego dobra decyzja. To jest ekstrakcja alkoholem. Jeżeli chcesz zrobić destylat smakowy to kwiat powinien być zalany alkoholem 60%. Maceracja 3 -4 dni i destylacja na pot stilu.
Uzyskanie czystego ekstraktu to maceracja 1 -2 tygodni etanolem 95% lekko zakwaszonym kwasem np cytrynowym, cytryna, kwas solny, ocet itp. Proporcja objętościowa to 1 część ugniecionych kwiatów + dwie części objętościowo etanolu. Następnie macerat przesączyć przez bibułę filtracyjną. Filtrat odparować na prostym aparacie np. szklanym. Pozostały ekstrakt olejowy można rozcieńczyć gliceryną do żądanego stężenia.
Kolego dobra decyzja. To jest ekstrakcja alkoholem. Jeżeli chcesz zrobić destylat smakowy to kwiat powinien być zalany alkoholem 60%. Maceracja 3 -4 dni i destylacja na pot stilu.
Uzyskanie czystego ekstraktu to maceracja 1 -2 tygodni etanolem 95% lekko zakwaszonym kwasem np cytrynowym, cytryna, kwas solny, ocet itp. Proporcja objętościowa to 1 część ugniecionych kwiatów + dwie części objętościowo etanolu. Następnie macerat przesączyć przez bibułę filtracyjną. Filtrat odparować na prostym aparacie np. szklanym. Pozostały ekstrakt olejowy można rozcieńczyć gliceryną do żądanego stężenia.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzięki za info 100 ml to nie będę odpędzać, ale jak postoi to zobaczę czy jest sens robić więcej.
Wcześniej zdążyłem napisać jeszcze do sprzedawcy, że susz fajny - tylko nie bardzo wiem jak z niego korzystać ;p Może dostanę jakąś "instrukcję obsługi". Zaparzyłem też "herbatkę", żeby zobaczyć co z tego wyjdzie. Specjalnie się nie zdziwiłem, kiedy ją wylewałem...
Wcześniej zdążyłem napisać jeszcze do sprzedawcy, że susz fajny - tylko nie bardzo wiem jak z niego korzystać ;p Może dostanę jakąś "instrukcję obsługi". Zaparzyłem też "herbatkę", żeby zobaczyć co z tego wyjdzie. Specjalnie się nie zdziwiłem, kiedy ją wylewałem...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 49 gości