Przypomnienie o Jarzębiaku

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1226
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: Doody » 2017-10-03, 21:01

Witam,
Chciałbym przypomnieć tym, którzy jeszcze nie zrobili sobie nalewu na jarzębinie, że właśnie jest idealny okres na zbiory tej fantastycznej roślinki. Jarzębina w tym roku bardzo ładnie obrodziła (w przeciwieństwie do innych owoców). Zbieramy teraz przed mrozami i przemrażamy w zamrażarce imitując przymrozki :wink: , przez okres 4-6 dni . Będę ja obrabiał dopiero w maju, ale pora na zalanie jest teraz najlepsza. Zachęcam do spróbowania wytworzenia swojego jarzębiaku :wink:
Jarzeb-1-1.jpg
Przepis na jarzębiak tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/moj-na ... 88-20.html
Pozdrawiam
Darek

czytam
70%
70%
Posty: 340
Rejestracja: 2016-05-17, 22:00

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: czytam » 2017-10-04, 00:28

Ja polecam jarzębiak wg przepisu z książki Cieślaka. Mrożenie nie jest potrzebne. Ważniejszy jest dobór owoców (podobnie do czeremchy). Jest też różnica między owvocami świeżymi a podpieczonymi w piekarniku, ale każdy musi wybrać sam, co mu bardziej odpowiada.

Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1226
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: Doody » 2017-10-04, 16:59

Jeżeli zbierasz po przymrozkach, to nie, ale kiedyś nie przemroziłem i czuć było wyraźna gorycz. Oczywiście można nie przemrażać jak opiekasz w piekarniku, ponieważ jest to również sposób na pozbycie się goryczki.
Pozdrawiam
Darek

misiek35
20%
20%
Posty: 20
Rejestracja: 2010-11-25, 16:42

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: misiek35 » 2017-10-08, 19:56

Ja przemrażam, suszę a później opiekam. Mi tak smakuje :mrgreen:

jakub2001
101%
101%
Posty: 297
Rejestracja: 2010-09-20, 14:37

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: jakub2001 » 2017-10-09, 12:38

To chyba jarzębinówka,a nie jarzębiak.
Ale też tak robię.

Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1226
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: Doody » 2017-10-09, 14:42

Jarzębiak jest właśnie rodzajem jarzębinówki, czyli nalewki na owocach jarzębiny. Destylat z owoców jarzębiny powinien być zgodnie z nomenklaturą nazwany jarzębicą lub jarzębinicą :wink:
Pozdrawiam
Darek

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: wawaldek11 » 2017-10-10, 12:30

Jedzie do mnie 10 kg. osmykanej jarzębiny i zastanawiam się czy zalać ją alko. i później przedestylować czy fermentować?
Za wersją pierwszą przemawia prostota wykonania i raczej mała zawartość cukru. Za drugą ciekawość :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1226
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: Doody » 2017-10-10, 13:39

Najlepsza opcja to zrobić nastaw, dodać cukru, przedestylować, a destylatem zalać pozostałą jarzębinę :) Wtedy jarzębiaczek na jarzębicy mógłby być zacny :wink:
Pozdrawiam
Darek

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: wawaldek11 » 2017-10-10, 14:22

Mam kocioł z płaszczem 50l więc nie będę dzielił 10 kg. bo mi na ściankach połowa zostanie :wink:
Skłaniam się ku zalaniu dobrym spirytusem - 60 - 70 % i destylacji całości.
Przemrażać przed zalaniem?
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
fuutro
101%
101%
Posty: 561
Rejestracja: 2014-02-26, 02:18
Lokalizacja: małopolska

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: fuutro » 2017-10-10, 14:46

Nie zaszkodzi a nawet pomoże.
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: zbynek » 2017-10-10, 18:23

wawaldek11 pisze:
2017-10-10, 14:22
...............Skłaniam się ku zalaniu dobrym spirytusem - 60 - 70 % i destylacji całości. .........
Jest też trzecia droga, połączenie dwóch pierwszych. Sparzyć wodą o temperaturze koło 80 stopni, odczekać aż ostygnie, zadanie drożdży. A po fermentacji wzmocnienie alkoholem i po paru dniach destylacja. Wszystko zależy od tego jakie nuty chcesz uzyskać, świeżego owocu, czy owocu po fermentacji.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1226
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: Doody » 2017-10-10, 19:04

wawaldek11 pisze:
2017-10-10, 14:22
Przemrażać przed zalaniem?
Ja bym przemroził kilka dni. Zawsze zmniejszy się goryczka zawarta w jarzębinie.
Pozdrawiam
Darek

gary1966
60%
60%
Posty: 253
Rejestracja: 2013-08-18, 16:00

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: gary1966 » 2017-10-10, 19:23

Wszystkie w/w sposoby są fajne, ja jednak po przemrożeniu owoców podpiekłbym je delikatnie w piekarniku tak aby puściły sok. Bez karmelizacji! Następnie zalał jarzębinę 45% alko, w przeliczeniu 1 kg/1 l 96%, macerował miesiąc, destylował na krótkiej rurze z miedzią.
Podobno miedź spłaszcza doznania smakowe, czy koledzy to potwierdzają?
Tak czy siak będziesz Pan w raju.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: wawaldek11 » 2017-10-10, 22:02

W raju już jestem jedną nogą, bo mam kilkuletnią nalewkę jarzębinową, na której ćwiczyłem różne pomysły :D
Mroziłem, piekłem i macerowałem, wymrażałem i klarowałem. Jest niezła, ale chciałbym drugą nogą do raju i stąd pomysł o destylacie. Ostała sie prawie cała, bo się głębiej schowała :wink:
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
Czajkus
101%
101%
Posty: 264
Rejestracja: 2009-08-15, 14:07
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Przypomnienie o Jarzębiaku

Post autor: Czajkus » 2017-11-29, 14:29

Doody pisze:
2017-10-09, 14:42
Jarzębiak jest właśnie rodzajem jarzębinówki, czyli nalewki na owocach jarzębiny. Destylat z owoców jarzębiny powinien być zgodnie z nomenklaturą nazwany jarzębicą lub jarzębinicą :wink:
Jarzębinówka to nalewka na jarzębinie.
Jarzębiak ma bardziej złożony skład. Za Polmosu zawierał w składzie destylat jarzębinowy (uzyskiwany z destylacji pozostałości po nalewie na owoce jarzębiny) i spirytus jarzębinowy (uzyskiwany z dwukrotnej destylacji przefermentowanego soku jarzębinowego). Wszystko wskazuje na to, że receptury Polmosu opierały się na recepturach na Jarzębiak Izdebnicki i oni tam też robili podobne mikstury.

Oczywiście obecnie uważa się Jarzębiak za bardziej wytrawną Jarzębinówkę, ale przy zastosowaniu najwyższego kunsztu taka łatwa przekładnia nie jest.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości