Strona 1 z 1

Gorycz w nalewce malinowej

: 2017-12-06, 20:38
autor: likos
Witam wszystkich,

mam pytanie robiłem pierwszy raz nalewkę z malin (maliny zalałem spirytusem + wódka po 0,5l, odstawiłem na 10 dni. Następnie zlałem cały sok i zasypałem owoce cukrem na kolejne 10 dni. Otrzymany z cukru i owoców sok połączyłem z wcześniej zlanym alkoholem i przefiltrowałem. Zlałem do słoja i stało 4 miesiące dzisiaj próbuje i czuje gorycz nalewki, słodka jest wystarczająca ale cały czas czuć gorzki posmak. Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego jest gorycz i jak mogę się jej pozbyć? Szkoda mi wylewać 2 litrów nalewki... Z góry dziękuje za odp :)

Re: Gorycz w nalewce malinowej

: 2017-12-06, 20:49
autor: zbynek
Goryczka pochodzi z nasion. Za długo macerowałeś. Ja nie trzymam dłużej jak jeden dwa dni. Tyle wystarczy by wyługować delikatne aromaty i smak z miąższu. To co w nasionach mnie nie interesuje. :wink:

Re: Gorycz w nalewce malinowej

: 2017-12-06, 23:06
autor: janik
Nalewka z malin to jest zupełnie inna technologia wytwarzania jak z pozostałych owoców.
Maceracja owoców Malin w alkoholu to jest ok. 10 do 14 dni i zlewamy.
Ja na tej samej nalewce maceruje drugi wsad owoców a to daje jeszcze bardziej intensywny aromat nalewki.
Owoce, które oddzielam z pierwszej czy drugiej maceracji nie zasypuję cukrem, ale wykorzystuję je do nastawu na brandy owocowe. W tym okresie jest mnóstwo owoców do fermentacji więc wkład po nalewkowych malin podwyższa jakość nastawu.
@likos, nie waż się wylewać tego dobra :mrgreen: Nalewka z malin ma intensywny aromat i pomimo wymienionej wady może posłużyć jako komponent do kupażu z innymi nalewkami które mają neutralny charakter.
Pozdrawiam - Powodzenia :D

Re: Gorycz w nalewce malinowej

: 2017-12-07, 11:03
autor: likos
dziekuje za odp :)

@janik jeśli Twoja maceracja też trwa ok 10 dni tak jak moja to dlaczego moja nalewka ma gorzkawy posmak? Co zrobiłem nie tak?

Re: Gorycz w nalewce malinowej

: 2017-12-07, 11:13
autor: Doody
Zbynek ma rację. Zarówno maliny jak i truskawki maceruje się bardzo krótko (najlepiej około 24 godzin).

Re: Gorycz w nalewce malinowej

: 2017-12-07, 13:14
autor: fuutro
24 godziny truskawki? Kurcze, swoje własne z gatunku niby pnących (żeby były droższe ale przynajmniej wielokrotnie owocują) macerowałem w 50% jakieś... od czerwca do listopada i grama goryczki. Potem zasypałem cukrem - co cukier wyciągnął dodałem do maceratu i wyszło elegancko a owoce zachomikowałem bo w jeden dzień mi połowę zeżarli w domu. Na deser lub ciasto będą ;)

Re: Gorycz w nalewce malinowej

: 2018-02-19, 10:43
autor: Zalobik
Witam,
wody trochę już upłynęło, ale może się komuś przydać. Gorycz, jak wspomniał Zbynek pochodzi głównie z nasion i w Twoim przypadku sporo tych nasion mogło przedostać się do leżakowanego trunku. Ja po połączeniu maceratu pierwszego z drugim filtruję całość przez waciki kosmetyczne. W żadnym razie nie wylewać, przefiltruj i zostaw, smak powinien się trochę ułożyć.
Inna przyczyna goryczy to choroby grzybowe malin głównie "szarej pleśni". Owoce mogą wyglądać ok, ale posmaczek zostaje. Do nalewek bezwzględnie owoce 1-go gatunku. Inaczej szkoda czasu i roboty. Trzecia przyczyna to odmiana malin, niestety nie wszystkie się nadają do nalewek. Ja używam malin jesiennych, są bardziej aromatyczne. Pozdrawiam