Gorycz w nalewce malinowej

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
likos
0%
0%
Posty: 2
Rejestracja: 2017-12-06, 20:30

Gorycz w nalewce malinowej

Post autor: likos » 2017-12-06, 20:38

Witam wszystkich,

mam pytanie robiłem pierwszy raz nalewkę z malin (maliny zalałem spirytusem + wódka po 0,5l, odstawiłem na 10 dni. Następnie zlałem cały sok i zasypałem owoce cukrem na kolejne 10 dni. Otrzymany z cukru i owoców sok połączyłem z wcześniej zlanym alkoholem i przefiltrowałem. Zlałem do słoja i stało 4 miesiące dzisiaj próbuje i czuje gorycz nalewki, słodka jest wystarczająca ale cały czas czuć gorzki posmak. Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego jest gorycz i jak mogę się jej pozbyć? Szkoda mi wylewać 2 litrów nalewki... Z góry dziękuje za odp :)

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Re: Gorycz w nalewce malinowej

Post autor: zbynek » 2017-12-06, 20:49

Goryczka pochodzi z nasion. Za długo macerowałeś. Ja nie trzymam dłużej jak jeden dwa dni. Tyle wystarczy by wyługować delikatne aromaty i smak z miąższu. To co w nasionach mnie nie interesuje. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

janik
80%
80%
Posty: 429
Rejestracja: 2014-02-03, 21:52

Re: Gorycz w nalewce malinowej

Post autor: janik » 2017-12-06, 23:06

Nalewka z malin to jest zupełnie inna technologia wytwarzania jak z pozostałych owoców.
Maceracja owoców Malin w alkoholu to jest ok. 10 do 14 dni i zlewamy.
Ja na tej samej nalewce maceruje drugi wsad owoców a to daje jeszcze bardziej intensywny aromat nalewki.
Owoce, które oddzielam z pierwszej czy drugiej maceracji nie zasypuję cukrem, ale wykorzystuję je do nastawu na brandy owocowe. W tym okresie jest mnóstwo owoców do fermentacji więc wkład po nalewkowych malin podwyższa jakość nastawu.
@likos, nie waż się wylewać tego dobra :mrgreen: Nalewka z malin ma intensywny aromat i pomimo wymienionej wady może posłużyć jako komponent do kupażu z innymi nalewkami które mają neutralny charakter.
Pozdrawiam - Powodzenia :D

likos
0%
0%
Posty: 2
Rejestracja: 2017-12-06, 20:30

Re: Gorycz w nalewce malinowej

Post autor: likos » 2017-12-07, 11:03

dziekuje za odp :)

@janik jeśli Twoja maceracja też trwa ok 10 dni tak jak moja to dlaczego moja nalewka ma gorzkawy posmak? Co zrobiłem nie tak?

Awatar użytkownika
Doody
100%
100%
Posty: 1226
Rejestracja: 2017-01-04, 20:46
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gorycz w nalewce malinowej

Post autor: Doody » 2017-12-07, 11:13

Zbynek ma rację. Zarówno maliny jak i truskawki maceruje się bardzo krótko (najlepiej około 24 godzin).
Pozdrawiam
Darek

Awatar użytkownika
fuutro
101%
101%
Posty: 561
Rejestracja: 2014-02-26, 02:18
Lokalizacja: małopolska

Re: Gorycz w nalewce malinowej

Post autor: fuutro » 2017-12-07, 13:14

24 godziny truskawki? Kurcze, swoje własne z gatunku niby pnących (żeby były droższe ale przynajmniej wielokrotnie owocują) macerowałem w 50% jakieś... od czerwca do listopada i grama goryczki. Potem zasypałem cukrem - co cukier wyciągnął dodałem do maceratu i wyszło elegancko a owoce zachomikowałem bo w jeden dzień mi połowę zeżarli w domu. Na deser lub ciasto będą ;)
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo

Awatar użytkownika
Zalobik
60%
60%
Posty: 251
Rejestracja: 2017-11-07, 18:25

Re: Gorycz w nalewce malinowej

Post autor: Zalobik » 2018-02-19, 10:43

Witam,
wody trochę już upłynęło, ale może się komuś przydać. Gorycz, jak wspomniał Zbynek pochodzi głównie z nasion i w Twoim przypadku sporo tych nasion mogło przedostać się do leżakowanego trunku. Ja po połączeniu maceratu pierwszego z drugim filtruję całość przez waciki kosmetyczne. W żadnym razie nie wylewać, przefiltruj i zostaw, smak powinien się trochę ułożyć.
Inna przyczyna goryczy to choroby grzybowe malin głównie "szarej pleśni". Owoce mogą wyglądać ok, ale posmaczek zostaje. Do nalewek bezwzględnie owoce 1-go gatunku. Inaczej szkoda czasu i roboty. Trzecia przyczyna to odmiana malin, niestety nie wszystkie się nadają do nalewek. Ja używam malin jesiennych, są bardziej aromatyczne. Pozdrawiam
"Teoretycznie, nie ma różnicy pomiędzy teorią a praktyką, w praktyce jest". Y.B.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości