Recykling zacieru

Awatar użytkownika
electro_nick
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2008-05-10, 15:06
Lokalizacja: GKW

Recykling zacieru

Post autor: electro_nick » 2008-06-01, 09:02

Witam kolegów. Mam takie dziwne pytanie-otóż często mam tak że destyluje zacier który pokazywał jeszcze +2blg lub nawet więcej, podobno alkohol też fałszuje trochę ten wynik w dół. Z racji tego zastanawiam się czy tego co pozostanie z destylacji nie zostawiać jako pożywka+resztki cukru na następny nastaw. Mam nadzieje że mnie zrozumieliście. Jeszcze drugie pytanko(tak przy okazji): czego mogę użyć z domowego wyposażenia chemicznego do sterylizacji naczyń miedzy zacieraniem? Niestety dopiero po następnej wypłacie mam zamiar kupić od kolego 98 procenta :) pirosiarczan...

Cyrograf15
70%
70%
Posty: 336
Rejestracja: 2008-02-25, 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 » 2008-06-01, 10:13

Kiedyś taki "recykling" wykonałem i było OK. Znajomy uparł się że już gonić a zacier miał 6 Blg. Jeszcze raz go zaszczepiłem i z dodatkiem cukru fermentował od nowa. Jednak jestem zwolenikiem wyliczenia ptrzebnej ilości cukru i fermentacji do końca. Piro to kilka zł, taka kwota raczej nikogo nie zabije. Oporne do umycia dymiony myje roztworem Kreta (wodorotlenek sodu), Do "sterylizacji" nada się tyle że żrący i płukać dokładnie trzeba.
Wojtek

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2008-06-01, 11:13

Witam.

Taki "recycling" stosują z powodzeniem górale z Łącka i okolic, przy produkcji śliwowicy. Po pierwszej destylacji dosładzają wywar i szczepią go jeszcze raz drożdżami. Śliwowica z "drugiego tłoczenia" jest już pośledniejszej jakości i jako taka jest najczęściej dostępna do kupienia dla "ceprów". Taki regenerowany zacier powinien pracować rewelacyjnie, gdyż są w nim zabite drożdże, które stanowią doskonałą pożywkę dla następców. Jest jednak pewien mały szkopuł, mianowicie, zacier taki może dawać więcej "smrodku" niż świeży, właśnie ze względu na zabite grzybki i produkty rozpadu ich komórek.
Teoretyzowałem teraz trochę, bo jakoś nie regenerowałem nigdy zacieru, tak więc Kolego @ electro_nick podziel się spostrzeżeniami.

Co do domowych środków do odkażania, to polecam te na bazie podchlorynu sodu (śmierdzące chlorem wybielacze), ale tylko te nie perfumowane (ace, domestos etc.). Po dezynfekcji należy spłukać wodą i zostawić otwarte do wywietrzenia.

Pozdrawiam.

adwokat
Pozdrawiam. adwokat

mortern
0%
0%
Posty: 2
Rejestracja: 2008-02-09, 15:49

Post autor: mortern » 2008-08-09, 12:08

@adwokat skąd takie informacje o produkcji śliwowicy? i czy jest ona etykietowana jako Oryginalna śliwowica Łącka

Awatar użytkownika
adwokat
101%
101%
Posty: 639
Rejestracja: 2006-01-05, 17:42
Lokalizacja: Rzeszów / Kraków

Post autor: adwokat » 2008-08-09, 12:22

Witam.

To, czy jest etykietowana jako oryginalna, zależy tylko od uczciwości producenta. Z tego co wiem, to żeby sprzedać swój wyrób jako oryginalny, trzeba spełnić wymogi komisji z gminy.

Więc, generalnie jakiś tam nadzór istnieje, ale jest to zbyt dochodowy interes, żeby wszyscy byli uczciwi.

Pozdrawiam.

adwokat
Pozdrawiam. adwokat

mortern
0%
0%
Posty: 2
Rejestracja: 2008-02-09, 15:49

Post autor: mortern » 2008-08-09, 12:30

Dopytywałem, bo w przypadku śliwowicy Łąckiej nawet dodanie cukru jest zabronione, zdziwiłem się co tam można jeszcze recyklingować...

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2008-08-09, 21:52

Nie wierzę, że wszyscy w Łącku i okolicach nie dodają cukru.
Może kiedyś tak było.
:(

Pozdrawiam

Winiarek

MUZYKALNY
40%
40%
Posty: 54
Rejestracja: 2008-03-26, 22:51

Dodają cukier bez żadnych ceregieli

Post autor: MUZYKALNY » 2008-08-11, 13:37

Aby dostać prawdziwą śliwowicę - czyli taką która powstała z samych śliwek trzeba mieć znajomości. Tradycja śliwowicowa pochodzi z przed pierwszej wojny, kiedy to jakaś austraicka podobno firma (muszę poszukać w książce) założyła tam gorzelnię. Gorzelnie wyzwolili rosjanie podczas drugiej wojny i już się nie podniosła, ale know-how zostało u byłych pracowników i ich rodzin.

Kłopot w tym, że pod koniec lat 80' czy na początku 90' jakaś zaraza solidnie przetrzebiła sady śliwkowe w okolicy. Nie istnieje fizycznie możliwośc produkcji na taką skalę z tego co tam rośnie. I dlatego cukier. Nikt się tam nie obcyndala, dutki ważniejsze.

Kilkakrotnie dane mi było próbować etykietowanego bimbru śliwkowego zwanego dla niewtajemniczonych "śliwowicą" - koszmarny zajzajer. Miewałem też okazję pijać ćoś co znajomy przywozi bezpośrednio od swojej tam rodziny - dwa światy.

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2008-08-11, 15:09

Sypanie cukru do zacieru śliwkowego, jak również "recykling" wygotowanych zacierów to zjawisko starsze niż lata 80. Słyszałem o tym procederze już w latach 70 od kolegów z Beskidu. Ale jeśli produkt poddano naturalnemu starzeniu tu wcale nie musiał być paskudny.
Dane było mi pić kiedyś węgierską palinkę (czereśniowo-wiśniową) i szczerze mówiąc nie byłem nią zachwycony. Lepszy bimber z cukru robiono wtedy Polsce. (Może też recykling?)

Awatar użytkownika
fazaaa77
40%
40%
Posty: 50
Rejestracja: 2008-09-19, 11:32
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: fazaaa77 » 2009-08-20, 12:28

Pozwolicie koledzy że się podepne.
Otóz mam taki nastaw po destylacji (80l)Było to wino 2 letnie z winogron które już nie robiło a miało przed destylacją 11blg(robiłem kumplowi napój weselny na wiejski stół).Po destylacji blg wynosi15.I tu moje pytanie:jak to dosłodze dodam pożywke i drożdze bayanusy i ewentualnie jakiś owoc na pożywke to powinno normalnie wystartować??.Wydaje mi się że w tych 80 litrach jest 10-12kg cukru to troche szkoda w kanał wylać :wall :wall

mihu7
40%
40%
Posty: 51
Rejestracja: 2009-03-08, 22:29
Lokalizacja: Lublin

Post autor: mihu7 » 2009-08-20, 17:02

Jasne, że powinno ruszyć. Dla bezpieczeństwa - przy dodawaniu cukru nie przekrocz tylko 23 Blg, a powinno być dobrze.

PS. Szkoda, że do wina nie dałeś jakichś dobrych drożdży, aby dokończyły fermentację, ale pewnie czasu nie było...

Pozdro !

Awatar użytkownika
fazaaa77
40%
40%
Posty: 50
Rejestracja: 2008-09-19, 11:32
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: fazaaa77 » 2009-08-20, 19:15

Szkoda, że do wina nie dałeś jakichś dobrych drożdży, aby dokończyły fermentację, ale pewnie czasu nie było
Niestety ja tego wina nie robiłem.Podejrzewam że kolega(on je robił)nie dodał wcale drożdży tylko dzikusy to przerobiły i jeszcze przesadził z cukrem.Czas to był bo to wino 2-letnie które już przestało pracować i było klarowne ale jak się zorientował że mu na wesele potrzebny bimberek to mu przepędziłem z tego co miał :roll: :roll:

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2009-08-21, 17:57

A jeżeli można zapytać to ile urobku wyszło ci z tego wina? :mrgreen:
Człowiek jest jak gówno na kole - raz na górze raz na dole:(

Awatar użytkownika
fazaaa77
40%
40%
Posty: 50
Rejestracja: 2008-09-19, 11:32
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: fazaaa77 » 2009-08-21, 20:59

A jeżeli można zapytać to ile urobku wyszło ci z tego wina
Oczywiście że można :lol: :lol:
Wyszło prosze kolegi 8l 95%.Przedgonów nie liczyłem i jeszcze pociąłem troche pogonów żeby mógł sobie dobrać owocowy smak :slinka
Mówił mi że nie pamięta ile dawał cukru ale pamięta że drożdźy nie dawał wcale :wall :wall

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2009-08-23, 19:15

Cukru musiał dać około 22kg(no może troszkę mniej bo dochodzi cukier z winogron), skoro wyszło 8l 95%. A nie wiemy ile blg miało wino w początkowej fazie fermentacji ale na pewno dużo. Drożdże gorzelnicze mają problem z wystartowaniem w wysokim blg, a nie mówiąc o DZIKUSACH. Ale na pewno coś z ponownego przerobu wyjdzie.
Powodzenia
Człowiek jest jak gówno na kole - raz na górze raz na dole:(

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości