Strona 4 z 4

: 2011-06-03, 10:17
autor: starowar
Może być gorący

: 2011-06-03, 20:30
autor: slawek1k
Pietro pisze:Żeby lżej Ci było mieszać dodaj całą ilość enzymu upłynniającego do wrzącej wody, syp od razu śrutę i wymieszaj dobrze całość. Gdy temp. spadnie do ok. 65°C dodaj pozostałe enzymy, wymieszaj, poczekaj 15-20 min. i przelej do beczki.
jaka w końcu jest temperatura kleikowania skrobi? bo wrzątek po wsypaniu śruty będzie miał jakieś 90 stopni albo mniej, wystarczy taka temperatura??
Czy kolega jeszcze trochę podgrzewa czy zostawia bez grzania po wsypaniu śruty, zawsze mile widziana jakaś oszczędność energii :D

: 2011-06-04, 09:47
autor: starowar
Zależy od enzymu upłynniającego
Większość enzymów da sobie radę bo działa w zakresie temperatur od 80 do 90 stopni C
Tych na pewno nie potrzeba podgrzewać. http://www.destylacja.com/pl/p/Enzymy-d ... zowych/531

: 2011-06-04, 11:56
autor: starowar
Skrobia ulega z kleikowaniu pod wpływem temperatury i ta temperatura wystarczy . to nie ma nic wspólnego z enzymem
A enzym jest tylko po to, żeby gęsta ciecz zrobiła się płynna.

: 2011-06-04, 22:56
autor: OLO 69
zbyszek1281 pisze:Koledzy może jakaś sugestia do mojego przypadku. Kilkaset kg. żyta w kanał :wall i to za jednym razem
Ciekawy jestem finału tego zacierania.
Udało się koledze wyciągnąć z tego jakiś alkohol?
Pytam bo jeśli w przyszłości zdarzy się komuś taki psikus z skiśniętym zacierem to będzie wiedział czy warto z tym walczyć czy może od razu wylewać to w kanał.
Pozdrawiam.

: 2011-06-05, 09:50
autor: zbyszek1281
Witam
Niestety nic nie udało się odzyskać.Mój podstawowy błąd to nie dokładne wymieszanie enzymów scukrzających z gęstym zacierem.Drugi błąd to ugotowanie enzymów nie równą zbyt wysoką temperaturą zacieru :cry:

: 2011-06-10, 21:07
autor: zbyszek1281
Prawdopodobnie enzymy scukrzające nie rozłożyły dextryn na cukry proste. Słodycz jest od dextryn. Tych z kolei nie trawią drożdże. Moja rada to do kotła bo wyjdzie żurek :cry:

: 2015-07-23, 21:50
autor: barabasz
Odświeżę, nie ma sensu zakładać nowego wątku skoro tu o enzymach. nigdzie nie mogę znaleźć info na temat długości trwałości.
Kupiłem enzymy (scukrzający, zmniejszający lepkość, upłynniający) oraz antypianę od znanego sprzedawcy tu na forum jak i w innych portalach. Mam jednak pytanie. Jaka jest trwałość enzymów? Myślałem że spokojnie ze dwa lata. Niestety zdziwiłem się bo na dwóch data jest do końca roku, reszta bodajże luty. Jakoś krótko wg mnie. Tak ma być? Nastawię zacier w tym roku powiedzmy 50l i co? Enzymy które pozostaną do kibla czy można używać w przyszłym?

: 2015-07-23, 22:00
autor: Legion
Spokojnie, jeśli będziesz przechowywał w lodówce to bardzo długo Ci posłużą.

: 2015-07-23, 22:29
autor: barabasz
Ufff
Ok dzięki. Uspokoiłeś mnie. Już myślałem że trochę kasy wywaliłem do kibelka.
A w lodóweczce ile mogą stać? tzn wg Ciebie ile można przeholować po dacie przydatności?
Aha i jeszcze jedno. Na temat wszystkich enzymów można znaleźć czytelne dane co do dawkowania. Przy enzymie redukującym lepkość jest natomiast: "30 – 300 gram na 1 tonę skrobi". Skąd mam wiedzieć ile mam skrobi powiedzmy w 20kg żyta? Z jakiejś tabeli czy wg czego to się liczy? Powiedzmy nastawiam 12kg śruty z żyta i pszenicy + 36 litrów wody = 48 litrów zacieru. Ile potrzebuję enzymu?

: 2015-07-24, 07:45
autor: radius
Skąd mam wiedzieć ile mam skrobi powiedzmy w 20kg żyta?
Stąd :lol:
ryż - 70-73%
gryka - 70-71%
mąka - 60-70%
kukurydza - 58-67%
proso - 59-65%
pszenica - 65-70%
żyto - 55-58%
słód suchy - 54-58%
ziemniaki - ok. 13-25%

: 2015-07-24, 21:09
autor: barabasz
No i jasne. Dzięki. Zawsze robiłem owocówki, a teraz naszła ochota na zboża. Wykaz zamieszczony przez radiusa stał się znajomy, i już wiem że widziałem go nie raz ale jakoś nigdy w pamięci się nie zapisał z racji iż nigdy go nie potrzebowałem.
Dzięki koledzy za pomoc.

Re: Zabawa enzymami

: 2019-01-09, 11:09
autor: ssg_08
Odkopię troche temat, może dorobie się złotej łopaty :D
Enzymy przechowywane dłużej słabną, z tego co czytałem około 20 -30 % wydajności na rok. Czyli po prostu starszych enzymów należy odpowiednio zwiększać dawkę a powinny dać radę. Na pewno przechowywanie w lodówce pomaga dłużej utrzymać je w lepszej kondycji. :cheers

Re: Zabawa enzymami

: 2019-01-09, 21:09
autor: Legion
Przechowywane w lodówce nie mniej niż 5 lat działały w standardowych dawkach.

Re: Zabawa enzymami

: 2019-01-09, 22:09
autor: ssg_08
O! Czyli było kolejne straszenie datami przydatności :D Może też zależy jaki enzym? Ja mam jeszcze nie otwartą pektolazę ze dwa lata po dacie, musze ją przetestować jak będą owoce :)