Zacier z pszennej śruty

Awatar użytkownika
waldi
60%
60%
Posty: 204
Rejestracja: 2008-04-09, 12:43
Lokalizacja: Dolnośląskie

Post autor: waldi » 2012-05-27, 22:11

I Twój problem rozwiązany BINGO :mrgreen: .

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2012-05-27, 22:20

kacper pisze:czy drożdżyki Fermiol są OK?
Co do ilosci drożdży to dawałem 1 paczkę ( 10 gr) Fermiolu na 2 baniaki zacieru po ok 55 l
pozdrawiam
Fermiole są jak najbardziej ok.
Na 55 litrów zacieru trzeba dać 1,5 - 2 paczki tych drożdży.

Temperatura Ci skakała bo myślę,że zacier Ci się burzył i zarzucał w kolumnę.Przed następną destylacją dodaj antypianę.
Pzdr.
OLO 69

furman

Post autor: furman » 2012-05-28, 11:10

Dokładnie tak musiało być.
Ostatnio zmieniony 2012-09-05, 13:45 przez furman, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2012-05-28, 11:48

Ja przed destylacją dawałem 1 ml antypiany na 10 litrów zacieru.
Pzdr.
OLO 69

cemik1

Post autor: cemik1 » 2012-05-28, 12:10

Ja zawsze doprowadzam do zagotowania przed przykręceniem kolumny. Widać wtedy czy i ile tworzy się piany. Można w razie potrzeby dodać espumisan/antypianę.

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2012-05-28, 12:17

Ja nie dodaję żadnych "antypieniaczy" do swoich zacierów z jęczmienia tylko, że ja z pierwszego jadę na pot-stillu.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

cemik1

Post autor: cemik1 » 2012-05-28, 12:49

Podobnie jak para wodna czy otwarty ogień Można też ulec porażeniu prądem. Zasadą jest u mnie nie zostawianie sprzętu bez opieki. Kładę w miejsce kolumny talerzyk. Jak zaczyna podskakiwać sprawdzam ile jest piany. Po ewentualnym dodaniu środka antypianowego sprawdzam jego skuteczność. Wyłączam grzanie. Przykręcam kolumnę, załączm grzanie, stabilizuję...

furman

Post autor: furman » 2012-05-28, 12:52

Teraz to profesjonalne podejście.
Ostatnio zmieniony 2012-09-05, 13:44 przez furman, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kacper
50%
50%
Posty: 136
Rejestracja: 2007-04-12, 20:07

Post autor: kacper » 2012-05-28, 14:45

Legion pisze:Kolego dałeś stanowczo za mało drożdży na start.
Na 80-85l zacieru daję około 100g li.
oOO kurde napisane na nich było za 10 g na 50 l zacieru i to mnie zmyliło
Ja również pierwszy raz jadę na pot- stillu,dopiero drugi miał być na kolumnie
dzięki Panowie będę jeszcze raz próbował

pozdrawiam

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2012-05-28, 15:16

Fermiole należy dawkować -jedna paczka 10 gram na 20-25 litrów zacieru.
Pzdr.
OLO 69

Awatar użytkownika
kacper
50%
50%
Posty: 136
Rejestracja: 2007-04-12, 20:07

Post autor: kacper » 2012-05-28, 23:52

OLO 69 pisze:Fermiole należy dawkować -jedna paczka 10 gram na 20-25 litrów zacieru.
Pzdr.
no i wszystko jasne
pozdrawiam

DulfLingren
50%
50%
Posty: 106
Rejestracja: 2009-12-20, 14:08
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: DulfLingren » 2012-07-16, 13:51

Kiedyś kupiłęm worek żyta od rolnika,destylat też śmierdział,ba, nawet jak dodałem trochę skleikowanego żyta do piwa to ono też śmiedziało,co się okazało...?Po prostu rolnik wpuszczał koty na zboże ,one tam załatwiały swoje potrzeby fizjologiczne,i stąd przykry zapach.Także ważne jest źródło zboża.Jak zrobiłem na mące razowej-to wyszła ambrozja,jeszcze mam w pamięci ten delikatny zbożowy smak,miało to 50% a smakowało jak delikatne winko...
Potwierdzam,że drożdży daje się od 5-10g na 25 L zacieru, wzależności od tego jakie to drożdże ,ja robiłęm na Bayanusach więc ich daje się najmniej 5g,oczywiście po uwodnieniu.Ogólnie polecam bayanusy do zboża-mniej kipi-burzy się pracujący zacier oraz są bardzo neutralne smakowo,ale ponoć jak ktoś chce posmaki Burbona itp to inne lepsze(te dedykowane)...Nie wiem kolego,jak u Ciebie przebiegał proces zacierania...?
"..wypijesz jedno ,drugie piwo -pojdziesz trochę krzywo...a po gorzale wcale..."

Awatar użytkownika
kacper
50%
50%
Posty: 136
Rejestracja: 2007-04-12, 20:07

zacier utrzymnie temperatury

Post autor: kacper » 2012-09-04, 09:19

Witam Kolegów

kolejny raz próbowałem zacierać śrutę, jakoś mi to nie wychodzi, do momentu zatarcia i fermentacji jest OK przy destylacji mam problem, Pierwszy przegon destyluję w całości w normalnym aparacie, bez odcedzania , w drugim naczyniu z wodą, mam trudności z utrzymywanie temperatury przed chłodnicą, podczas gotowania następują ubytki wody okalającej kega,wówczas temp par spada, po uzupełnieniu poziomu wody całość schładza się do poziomu 30 stopni i trzeba od nowa kontynuować proces dochodzenia do wrzenia par w kegu w jaki sposób można rozwiązać ten problem???????
jak mam utrzymywać stałą temperaturę par destylatu, do ilu stopni dopuszczać podczas pierwszej destylacji,przypominam pierwszy raz destyluje na zwykłej maszynce, bez kolumny, dopiero kolejne przepędy planowałem na kolumnie.
pozdrawiam

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1262
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2012-09-04, 10:59

Jeszcze nie gotowałem w takim zestawie, ale mam takie pomysły :wink:

Dolewaj wrzątku, to temperatura nie spadnie.
Z kolei, aby nie było ubytków wody spróbuj nalać na powierzchnię wody trochę oleju, a do wody wsyp soli. Olej wytwarza na powierzchni wody warstwę/"film", która przy spokojnej powierzchni nie pozwala na odparowywanie wody. Po dosypaniu soli podnosi się o kilka stopni temperatura wrzenia wody/solanki i później zaczyna bulgotać.
Temperaturę na górze można pominąć - ona bedzie rosnąć, bo w parach zmniejsza się ilość etanolu. Ważniejsza jest w kotle.
Przyda się również papuga, bo zawartośc % dużo mówi.
Pozdrawiam,
Waldek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości