Pierwszy zacier na własnym słodzie
-
- 30%
- Posty: 35
- Rejestracja: 2011-12-05, 22:07
Pierwszy zacier na własnym słodzie
Witam
Planuje wykonać swój pierwszy zacier i to na własnym słodzie. Słodowanie jęczmienia (5 kg) rozpocząłem 5.01.2013. W dni dzisiejszym ziarno wygląd o tak.....
I teraz pojawia się kilka pytań w związku z brakiem wiedzy praktycznej a najważniejsze to czy JUŻ.... To znaczy czy w dniu jutrzejszym można będzie się zabierać za zacieranie (większość źródeł z jakich korzystałem podaje długość kiełka w granicach 10 mm ) te mają 2-4 mm średnio.
Zależy mi na opinii i wiedzy osób przeprowadzających podobne eksperymenty , oraz mogących się podzielić sprawdzonymi przepisami na zacier z udziałem (naturalnych enzymów)
Planuje wykonać swój pierwszy zacier i to na własnym słodzie. Słodowanie jęczmienia (5 kg) rozpocząłem 5.01.2013. W dni dzisiejszym ziarno wygląd o tak.....
I teraz pojawia się kilka pytań w związku z brakiem wiedzy praktycznej a najważniejsze to czy JUŻ.... To znaczy czy w dniu jutrzejszym można będzie się zabierać za zacieranie (większość źródeł z jakich korzystałem podaje długość kiełka w granicach 10 mm ) te mają 2-4 mm średnio.
Zależy mi na opinii i wiedzy osób przeprowadzających podobne eksperymenty , oraz mogących się podzielić sprawdzonymi przepisami na zacier z udziałem (naturalnych enzymów)
Ostatnio zmieniony 2013-01-12, 21:54 przez dulcis_aurum, łącznie zmieniany 2 razy.
Ten słód jest już ok a nawet ciut za długi.
Słód długi używa się do zacierania surowców niesłodowanych jako dodatek enzymatyczny do rozkładu skrobi.
Ty masz sam słód wiec dalszy wzrost korzonka powoduje zmniejszenie ilosci skrobi a tego nie chcemy. Ilość enzymów Twoim słodzie jest w zupełności wystarczająca by rozłożyć skrobie.
Taki zacier trzeba zatrzeć dekokcyjnie z naciskiem na przerwę maltozową by zatrzeć większość skrobi do maltozy i glukozy by nie mieć strat wydajności w dekstrynach.
Robisz tak:
1 Mielisz zielony ( nie suszony słód) w jaki sposób to zrobisz to Twoja spawa
Możesz to zmielić przez maszynkę do mięsa lub w inny sposób.
2 Do takiej papki dodajesz 20l ciepłej wody, podgrzewasz do temp 50 stC i utrzymujesz ją ok 15 min.
3 W 10 minucie nic nie mieszasz, pozwalasz by wszystko się ostało. Odbierasz ile możesz rzadkiego - klarownej cieczy z wierzchu ( bez mułu ) minimum 5 l. Odstawiasz płyn na bok.
4 Zacier ciągle mieszając doprowadzasz do temp 64 stC i zostawiasz na 10 min
5 Zacier ciągle mieszając doprowadzasz do temp 72 stC i zostawiasz na 10 min
6 Zacier ciągle mieszając doprowadzasz do wrzenia.
7 Czekasz aż wrzątek ostygnie do temp ~ 70 stC. Dodajesz rzadkie co odebrałeś w punkcie 3. Utrzymujesz temp. na poziomie 64 stC minimum 30 min.
Po ostygnięciu do ok 25-30 stc dodajesz drożdży
Oczywiście zaproponowany sposób jest pracochłonny ale uzyskamy w takim zacieraniu największą konwersję skrobi do cukrów fermentowanych.
Można się pokosić o prostsze zacieranie ale starty będą na poziomie ~10%
Robimy tak
5kg zmielonego słodu dzielimy na 2 części ; 4 kg+1kg
4 kg zmielonego słodu wlewamy ( bo będzie papka) do wrzątku, doprowadzamy do wrzenia i zostawiamy na ok 10-15 min. Całość studzimy do ~ 66 stC i dodajemy 1kg zmielonego słodu. Utrzymujemy temp 64 stc ok 1 h. Całość studzimy i dodajemy drożdży
Jest zabawa ze słodem dla tego jestem zwolennikiem termostabilnych enzymów z bakterii
Tanio i szybko a efekt podobny
Słód długi używa się do zacierania surowców niesłodowanych jako dodatek enzymatyczny do rozkładu skrobi.
Ty masz sam słód wiec dalszy wzrost korzonka powoduje zmniejszenie ilosci skrobi a tego nie chcemy. Ilość enzymów Twoim słodzie jest w zupełności wystarczająca by rozłożyć skrobie.
Taki zacier trzeba zatrzeć dekokcyjnie z naciskiem na przerwę maltozową by zatrzeć większość skrobi do maltozy i glukozy by nie mieć strat wydajności w dekstrynach.
Robisz tak:
1 Mielisz zielony ( nie suszony słód) w jaki sposób to zrobisz to Twoja spawa
Możesz to zmielić przez maszynkę do mięsa lub w inny sposób.
2 Do takiej papki dodajesz 20l ciepłej wody, podgrzewasz do temp 50 stC i utrzymujesz ją ok 15 min.
3 W 10 minucie nic nie mieszasz, pozwalasz by wszystko się ostało. Odbierasz ile możesz rzadkiego - klarownej cieczy z wierzchu ( bez mułu ) minimum 5 l. Odstawiasz płyn na bok.
4 Zacier ciągle mieszając doprowadzasz do temp 64 stC i zostawiasz na 10 min
5 Zacier ciągle mieszając doprowadzasz do temp 72 stC i zostawiasz na 10 min
6 Zacier ciągle mieszając doprowadzasz do wrzenia.
7 Czekasz aż wrzątek ostygnie do temp ~ 70 stC. Dodajesz rzadkie co odebrałeś w punkcie 3. Utrzymujesz temp. na poziomie 64 stC minimum 30 min.
Po ostygnięciu do ok 25-30 stc dodajesz drożdży
Oczywiście zaproponowany sposób jest pracochłonny ale uzyskamy w takim zacieraniu największą konwersję skrobi do cukrów fermentowanych.
Można się pokosić o prostsze zacieranie ale starty będą na poziomie ~10%
Robimy tak
5kg zmielonego słodu dzielimy na 2 części ; 4 kg+1kg
4 kg zmielonego słodu wlewamy ( bo będzie papka) do wrzątku, doprowadzamy do wrzenia i zostawiamy na ok 10-15 min. Całość studzimy do ~ 66 stC i dodajemy 1kg zmielonego słodu. Utrzymujemy temp 64 stc ok 1 h. Całość studzimy i dodajemy drożdży
Jest zabawa ze słodem dla tego jestem zwolennikiem termostabilnych enzymów z bakterii
Tanio i szybko a efekt podobny
@dulcis_aurum, kolega bnp dobrze radzi. Ja, odpowiadając na twojego maila, pisałem o 10-milimetrowych kiełkach, myśląc, że tym słodem chcesz zacierać inne, niesłodowane ziarno. Jeżeli swoją łychę chcesz zrobić z samego słodu, to postępuj jak radzi kolega w poście powyżej. Gdy nie masz cierpliwości, możesz zacierać jednotemperaturowo. Sposób szybszy i łatwiejszy, ale ciut mniej wydajny
Spiritus flat ubi vult
-
- 30%
- Posty: 35
- Rejestracja: 2011-12-05, 22:07
Zacieranie niestety dopiero w niedzielę przeprowadziłem. Wybrałem tą pierwszą metodę oczywiście . Słód podzieliłem na dwie cześć 2,8 kg + 1 kg śruty żytniej +13 litrów wody. Po gotowaniu zgodnie z przepisem Blg wynosiło 17 więc dodałem 1,5 kg glukozy +2 litry wody + 80 g kwasek cytrynowy + Nutrition 20g +bayanus G-995 i do piwnicy.....
Dziś pyka aż miło więc chyba wszystko ok.....
Dziś pyka aż miło więc chyba wszystko ok.....
-
- 30%
- Posty: 35
- Rejestracja: 2011-12-05, 22:07
efekt hmmm..... zabrakło wtedy wiedzy i umiejętności....osoby którym go przesłałem podzielają opinie" aromatyczny ale ostry w smaku" mam gdzieś jeszcze odrobinę. Podrzuć namiary to prześle próbkę. Do tematu wrócę jak skończę nowy kocioł zacierowo-odpędowy (100l) bo dużo zabawy a wydajność taka sobie ale TEN zapach i smak.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości