Zacieranie mąki enzymami (Biedronka, Lidl, Aldi)

janik
80%
80%
Posty: 430
Rejestracja: 2014-02-03, 21:52

Post autor: janik » 2015-12-18, 23:42

Warto nie pomijać roli pożywki w nastawie nawet jeśli drożdże nadal pracują.
Mogą długo "ciągnąć" bez wspomagacza jakim jest pożywka, ale jak napisał CK będą wytwarzać produkty uboczne fermentacji jakim jest siarkowodór. :furious
Nie wszyscy stosują miedź podczas destylacji, a wówczas mogą być pewne problemy zapachowe destylatu. :roll:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez janik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2015-12-18, 23:51

Bawiłem się śrutą nie raz, nigdy pożywki nie dawałem.
Zacier pracował na G-995 a teraz na Mead Yeast od Starowara.
Problemów nie miałem, kiedyś przetrzymałem zielony słód i pojawił się zapach maślany ale po destylacji wszystko było git.
czytam nie pytam

boxer1981228
30%
30%
Posty: 42
Rejestracja: 2015-02-12, 15:36

Post autor: boxer1981228 » 2015-12-22, 17:44

Zacierów z mąki nie trzeba filtrować przed gotowaniem. oczywiście gotując na gazie bądź na płycie elektrycznej. Zawsze gotuję na gęsto zaciery z mąki i nigdy się nie przypaliła. Zasada jest bardzo prosta trzeba cały czas mieszać, ja mieszam aż zacier będzie miał 75-80 stopni i dopiero zamykam. Przy temperaturze zacieru 75-80 cały zacier ładnie pracuje i nic sie nie przypala.

PS. Sposób przetestowany nie tylko prze ze mnie. Ja w kegu zacieru z maki jeszcze nie puszczałem ale w 12l szybkowarze z 10 razy na pewno. Jedyne co to garnek był oklejony mąka u góry wraz z ubywaniem cieczy.

Awatar użytkownika
elofura
101%
101%
Posty: 495
Rejestracja: 2014-07-03, 14:23

Post autor: elofura » 2015-12-22, 21:29

Jaki masz uzysk z tego 12 litrowego garnka? Full go nie zalejesz bo pieni się. Ile wlewasz? I ile ten proces trwa?
Każdy alkohol jest bardzo dobry, oprócz denaturatu, który jest tylko dobry.

boxer1981228
30%
30%
Posty: 42
Rejestracja: 2015-02-12, 15:36

Post autor: boxer1981228 » 2015-12-23, 03:19

Garnek ma już od dawna nowego właściciela ale zawsze obojętnie czego wlewałem 8l. Przy zacierach zawsze przed rozgrzewaniem lałem antypianę. Proces średnio z rozgrzewaniem trwał od 3 do 5h. Stawiałem to cudo :
Obrazek

na przenośnej kuchence indukcyjnej tefala a ta grzała dość dobrze. Co do uzysku to musiałbym odkopać gdzieś mój kajet z zapiskami jak jutro nie zapomnę to uzupełnię.

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2015-12-23, 07:55

Szybkowar jeśli dobrze pamiętam posiada wielowarstwowe dno. I dlatego właśnie może nie przypalać zacieru z mąki. W zwykłym garze przypalenie jest praktycznie pewne.
OLO 69

boxer1981228
30%
30%
Posty: 42
Rejestracja: 2015-02-12, 15:36

Post autor: boxer1981228 » 2015-12-23, 13:56

Znalazłem kajet i jest tak:


Zacierałem 5 kg mąki w stosunku 1 do 3 żeby wyszło akurat na 2 garnuszki a uzysk jaki miałem to 1,86 l czystego alko wliczając oczywiście wszystko.

Olo69 zgadza się szybkowar ma grube dno ale nie sądzę żeby to było właśnie to że nie przypala. Zacier ciągle mieszałem a jak się już nagrzeje to ta mąka bardzo ładnie się sama miesza. Nie mam zdjęcia ale wraz z ubywaniem płynu w szybkowarze mąka oklejała ścianki od góry, i to dość sporo. Napisałem do kolegi co doradził mi gotowanie zacierów mącznych bez filtracji jak mi napisze co jak puszczał to dam znać.

Edit:

Mam odpowiedź od znajomego i potwierdza że wszystkie zaciery mączne gotuje w kegu i na gazie bez żadnej filtracji. Podstawa to ciągłe mieszanie aż do ostatniego momentu i nic się nie przypala.

kwik44
100%
100%
Posty: 1568
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Post autor: kwik44 » 2016-04-14, 21:42

Czy ktoś fermentował może zacier z mąki pszennej z drożdżami Safspirit Malt? Nie wiem co jest/co robię źle - fermentacja strasznie mi się ślimaczy. Pierwszy zacier miał BLG 23 i fermentował aż 3 tygodnie (pierwsze 10 BLG zjadły w 2 dni, póżniej była tragedia). Nie dawałem pożywki. Teraz specjalnie zrobiłem słabszy zacier (BLG 17-18) i dałem pożywkę. 5 dób i BLG 7. Dziś dosypałem pożywki i czekam. Przy życie 3-5 dni i zacier BLG 22 zjedzony. Dawałem ok 5 łyżeczek drożdży na ~70l zacieru. Matka drożdżowa na zacierze miała 15h. Beczka stoi w ok 20 stopniach.

pozdrowienia, kwik44

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2016-04-14, 22:04

Używałem tych drożdży do zacieru ze słodu, takie ich przeznaczenie o ile pamiętam.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

kwik44
100%
100%
Posty: 1568
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Post autor: kwik44 » 2016-04-14, 22:43

35kg słodu czeka na trochę wolnego czasu :-( Natomiast zastanawiam się co psuję/nie uwzględniam w przypadku mąki pszennej. Z żytem, słodem żytnim + mąka żytnia 2000, jak pisałem wyżej problemu żadnego nie było. Zaciery robione tak samo, metodą Pietra, jedynie mój "kijek" jest okrągły, on o ile pamiętam miał listewkę :D

kwik44

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-04-14, 22:56

Możesz napisać coś więcej o metodzie Pietra? Może jakiś link?

kwik44
100%
100%
Posty: 1568
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Post autor: kwik44 » 2016-04-14, 23:03

Oj nie pamiętam, w którym to było temacie. Pokrótce jest to metoda "na lenia": leję wodę do kotła, wlewam całość enzymu upłynniającego i redukującego lepkość. Wsypuję śrutę/mąkę mieszam kijem do miotły od czasu do czasu. Zwykle grzeję do 75-85 stopni, czasem jak zapomnę to się nawet zagotuje ;) Przykrywam kociołek na jakieś 2h, później przelewam do beczki, jak ostygnie do ~60 stopni dodaję enzym scukrzający. Jak ostygnie do 30-40 stopni dodaję drożdże, zwykle namnożone wcześniej na zacierze.

kwik44

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5060
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2016-04-14, 23:32

kwik44 pisze:Przy życie 3-5 dni i zacier BLG 22 zjedzony.
Te same drożdże (w sensie opakowanie, seria)?

kwik44
100%
100%
Posty: 1568
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Post autor: kwik44 » 2016-04-15, 11:58

Tak. Kupiłem większą paczkę i pożytkuję na zaciery różne. Nie wiem, może mąka 450 jest "za słaba" dla drożdży i potrzeba dodać stosowną dawkę pożywki? Wczoraj dodałem i "tak jakby" bulka żwawiej.

kwik44

//edyta
Sprawa się (chyba) wyjaśniła. Dzisiaj rano BLG jest w okolicy 0, po ok 1,5 doby z 5-7. Tak więc dla potomnych dopiszę żeby nie żałować pożywki jeśli zaciera się mąkę 450 z Biedry. Ewidentnie jest tak oczyszczona, że drożdże nie mają wystarczającej ilości składników odżywczych do przejedzenia cukrów.

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-04-27, 20:24

Czy przy sypaniu mąki do wrzącej (prawie) wody nie tworzą się wam kluski? Jakoś kojarzy mi się, że mąka wsypana do gorącej wody tworzy takie zbite grudy. Mieszadło i wiertarka wystarcza? Dodajecie mąkę w takiej samej temperaturze jak śrutę?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości