Łyski z żyta, starka, rye whiskey.
Łyski szkocka jak i irlandzka jest filtrowana to produkty ze słodu jęczmiennego, czyli filtracja jest bardzo łatwa, mam gdzieś zapisane jak mielą, by nie było zbyt grubo,ani zbyt drobno, bo się gorzej zaciera, albo się sita zatykają, pamiętajcie, że przy destylatach ze słodu jęczmiennego są aż trzy wody, nie zacierają w jednej, więc filtracja słodu odbywa się trzy razy, ale każda woda raz, troszkę to mało wyraźnie napisałem . Na filmie nie widać, czy jest filtrowana, choć mi się wydaje, że jest, ale można posłuchać co gość mówi, tyle, że ja po angielsku to noł, jes,fak, malboro, hamburger. Kiedyś dałem tyłu przez takie tłumaczenie, do dziś się ze mnie śmieją, musi posłuchać ktoś kto zna biegle, ja wieczorem dam link i napiszę w którym momencie.
[ Dodano: 2015-01-07, 16:55 ]
Trzeba się skupić przez 3 minuty, od 27 do 30, szczególnie w 29 minucie. https://www.youtube.com/watch?v=wx7unZ7enYg
[ Dodano: 2015-01-07, 16:55 ]
Trzeba się skupić przez 3 minuty, od 27 do 30, szczególnie w 29 minucie. https://www.youtube.com/watch?v=wx7unZ7enYg
-
- 30%
- Posty: 49
- Rejestracja: 2013-09-21, 19:37
Ruski by powiedział ,,trzeba złapać języka" ale do Tennessee okropnie daleko a znajomych z tamtejszej okolicy raczej brak na naszym forum . Nie znam angielskiego ale z tego co piszecie to szczegółów technicznych nie zdradzają i nie ma co się dziwić w końcu to tajemnica przedsiębiorcy nie pierwsza na tym świecie ale na moje oko to co w kadziach fermentuje jest bez młóta co potwierdził kol zbynek ale wolałem posłuchać Waszych opinii.
Myślę, że najbardziej chodzi Ci o część 29:10 - 29:22, więc narrator mówi o resztkach po ziarnach lądujących na krowim polu . Cały alkohol został odseparowany.magas37 pisze:Trzeba się skupić przez 3 minuty, od 27 do 30, szczególnie w 29 minucie. https://www.youtube.com/watch?v=wx7unZ7enYg
Więc w tym przypadku "beer"(28:27), przeznaczony do destylacji ciągłej! (28:51), zawiera młóto. To tylko moja interpretacja, biorąc pod uwagę chronologię etapów produkcji burbona w tym filmie, bo wprost tego nie powiedziano.
Wrzucę te dwa linki, bo znów zgubię http://brookstonbeerbulletin.com/worlds ... -rye-beer/ http://brew.burp.org/Brewing/TechnicalA ... eBeer.aspx zapomniałem dodać, znalazłem je na polskim forum piwnym http://www.browar.biz/forum/archive/ind ... 42166.html
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez magas, łącznie zmieniany 1 raz.
Najistotniejsze z tego to to, że Gość zrobił dłuuugą, bo aż 80 minutową przerwę białkową w 50 stopniach i chyba zacierał potrójnym dekoktem. A do filtracji użył łuski ryżowej, tak do samego zacieru, jak i jako warstwa na dno kadzi filtracyjnej.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
Odcedzają wywar kukurydziany dopiero po destylacji.
https://www.youtube.com/watch?v=kYIpd8i19MA
Pzdr.
https://www.youtube.com/watch?v=kYIpd8i19MA
Pzdr.
OLO 69
Magas - żeby Cię jakoś zmotywować - kończę fermentację 5kg słodu żytniego i 10kg mąki ze młyna. Niestety nie zmierzyłem BLG początkowego (ale było słodziutkie), a dzisiaj po 1,8 dnia gotowania się w beczce mam już 5. Nie wysładzałem. Zacierane (prawie) zgonie z radą Zbynka: kleikowanie mąki (~75 stopni) wystudzenie do jakichś 35-40 stopni (cała noc), wsypany słód i podgrzane do 65. Wlałem jakieś 45-50l wody, zacier "dość" rzadki. Słód żytni Strzegom. Część doleję do beczki, część do gąsiorka
kwik44
[Dodano: 2016-03-20, 16:51 ]
Dodam tylko (bo już po destylacji), że jest dużo dużo lepiej niż przy enzymach. Aromat jest bardzo intensywny. I co najważniejsze - nie ma zapachu kiszonki, który mi przeszkadzał w życie zacieranym enzymami. Dzisiaj zatarłem drugą partię, troszkę bardziej "na lenia" Kleikowałem gęste (1:3). Następnie dolałem zimnej wody na ~44 stopnie wsypałem słód i po ok pół godziny (przerwa obiadowa ) podgrzałem do ~64. stopni. I już słodziutkie.
kwik44
[Dodano: 2016-03-20, 16:51 ]
Dodam tylko (bo już po destylacji), że jest dużo dużo lepiej niż przy enzymach. Aromat jest bardzo intensywny. I co najważniejsze - nie ma zapachu kiszonki, który mi przeszkadzał w życie zacieranym enzymami. Dzisiaj zatarłem drugą partię, troszkę bardziej "na lenia" Kleikowałem gęste (1:3). Następnie dolałem zimnej wody na ~44 stopnie wsypałem słód i po ok pół godziny (przerwa obiadowa ) podgrzałem do ~64. stopni. I już słodziutkie.
Ostatnio zmieniony 2016-03-20, 17:49 przez kwik44, łącznie zmieniany 1 raz.
W piątek dotarł worek od 98%, wczoraj słód w czwartek albo piątek drugie podejście do żyta.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez ogurek, łącznie zmieniany 1 raz.
„Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.” T. Pratchett
-
- 20%
- Posty: 26
- Rejestracja: 2012-10-25, 17:38
- Lokalizacja: UK
Siema, poradźcie Panowie czy jest sens dodawać słodu żytniego ( http://www.vikingmalt.pl/produkt/slod-z ... 14-ebc-1kg ) do zacieru 100% ze śruty żytniej bądź mąki żytniej zacieranych enzymami ? A jeżeli wato dodać słodu żytniego to co on wniesie do gotowego już produktu ? Zdobyłem 50kg śruty dość miałko śrutowanej, śledzę różne wątki i próbuje obrać jakąś właściwą drogę przemiany tej śruty na bardziej konsumpcyjny wyrób
Wczoraj i dzisiaj zacierałem śrutę żytnią słodem jęczmiennym, 2x po 5kg żyta, 1,5kg słodu i 20l wody. Dodałem enzym zmniejszający lepkość i wyszła "breja" o konstrukcji gęstego krupniku, w smaku bardzo słodka. Słód żytni czeka już w kolejce, po lekturze forum bałem się jednak filtrowania 100% żytniego zacieru (keg z grzankami). Może ktoś z doświadczeniem napisać czy słusznie? Dużej różnicy w gęstości mogę się spodziewać? Jeśli 100procentowy wyjdzie, będę chciał uzbierać na zalanie beczki, czy różnice w smaku są na tyle wyczuwalne, żeby ich nie mieszać?
„Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.” T. Pratchett
Sokol - zatrzyj słód osobno. Porównaj wyniki i wybierz własną ścieżkę Dodawanie słodu do zatartego enzymmai zacieru to już moim zdaniem nie teges
Ja w tym roku mam w planach dorobić brakujące 1/4-1/5 beczki ale tylko ze słodu. Sam planuję zrobić słód.
Ogurek - wydaje mi się (bo nie wysładzałem żyta), że bez dodatku łuski ciężko ci będzie wysładzać. Poza tym zatarłeś dość ciasno 1/1,9. Do wysładzania żyta 1/3,5 raczej proponowałbym co najmniej. Poczytaj u piwoszy Nie ma co koła odkrywać
Ja w tym roku mam w planach dorobić brakujące 1/4-1/5 beczki ale tylko ze słodu. Sam planuję zrobić słód.
Ogurek - wydaje mi się (bo nie wysładzałem żyta), że bez dodatku łuski ciężko ci będzie wysładzać. Poza tym zatarłeś dość ciasno 1/1,9. Do wysładzania żyta 1/3,5 raczej proponowałbym co najmniej. Poczytaj u piwoszy Nie ma co koła odkrywać
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości