Przepis na whisky

[Doody]

Ja miałem to szczęście, że mój "gomarowski" cukromierz mierzy perfekcyjnie. Zaraz po zakupie testowałem go na zdemineralizowanej wodzie o temp. 20 stopni, potem na 3 roztworach kontrolnych 10,20 i 30 Blg. Zawsze pokazywał w punkt

[magas]

Czym mocniejszy nastaw, zacier tym minusy mogą być większe, skąd bierze się minus, przecież nie ma minusów cukrowych, jak ujemnych kalorii, to duże stężenie alkoholu ,,fałszuje'' pomiar, tak przynajmniej mi się wydaje, podkreślam wydaje, bo ja w naszym hobby już niczego pewien nie jestem. Idąc tym tokiem rozumowania czy brzeczka ,,gęściejsza'' ale na tyle gęsta by wszystkie cukry przefermentowały nie powinna pokazać niższego blg, niż brzeczka o niskiej zawartości alkoholu gdzie użyto dużo mniej słodu na tą samą ilość wody, to zawartość alkoholu sprawia, że spławik wchodzi na minusy.

[Twonk]

Magas, dokładnie tak myślę - wg mnie w moich gęstszych zacierach drożdże nie były w stanie przerobić całego cukru - alkohol dobijał do 12% i drożdże padały mimo, że cukier w zacierze jeszcze był, więc cukromierz pokazywał np. +1 lub + 2. Teraz przy niższym BLG startowym drożdże też nie wyprodukują więcej alkoholu niż 12% ale nie ma już tyle cukru (bo chyba zawsze coś zostaje?) i cukromierz pokazuje minus.

Ale tego sam nie jestem pewien...

[kowal]

A czy robiąc zacier na whisky nie celuje się w 6-8% alkoholu? Czyli niski balling. Tak 12-15*Blg jak na piwo.

[Twonk]

Nie jestem mistrzem wydajności niestety. Mam keg 50l. Przy wsadzie 45l max, i BLG 15 uzyskałbym z jednego odpędu ok. 3,5 l alkoholu o mocy 73% - jak dla mnie trochę mało. Teraz wychodzi trochę ponad 5l - taki kompromis

Edyta: wieczorem BLG w dalszym ciągu -2,5 - młóto opadło i się klaruje. To by było na tyle.

[ernoliko]

Powinno się Wam spodobać:

https://m.youtube.com/watch?feature=you ... U7EF9QlauU

[Twonk]

Mały update po ostatnim eksperymencie. Przypomnę że zwykle dawałem 96l wody na 32 kg słodu. BLG początkowe ok. 22 końcowe koło zera - uzysk zwykle lekko ponad 10l 73%.
Ostatnio na 96l wody dałem 28 kg słodu. BLG początkowe 19 z lekkim haczykiem; końcowe -2,5. Uzysk - 10,5l 73%.

W obu przypadkach drożdże Cobra Whisky do zacierów zbożowych.

Moje wnioski: w niższym BLG drożdżom pracowało się wygodniej, przerobiły w sumie tyle samo cukru co zwykle, w zacierze zostało go po prostu mniej, więc realnie wzrosła wydajność z 1 kg słodu.

Wcześniej na 1 l 73% zużywałem około 3 kg słodu, teraz 2,7 kg.

[Doody]

Na taką wydajność mogło mieć wpływ wiele innych rzeczy. 22 Blg to nie jest jakaś mordercza dawka słodyczy dla drożdży zwłaszcza turbo
Wiele zależy od słodu, od jakości enzymów. Czasami powstaje więcej cukrów niefermentowalnych, czasami mniej. Różnica stopnia decyduje czasami o jakości zacieru, szybkość studzenia itd. Musiałbyś przeprowadzić dziesiątki zacierań w takich samych warunkach i z użyciem identycznego słodu aby wyciągać tak daleko idące wnioski. Jak masz rację to zaoszczędzisz na słodzie Powodzenia

[Twonk]

Na dziesiątki zacierów i pędzeń to już chyba za późno . Jeśli dobrze liczę to nazbierało mi się tego mojego whisky już trochę ponad 80l.
Docelowo mam mieć 120l (1 beczka 60l + 2 beczki 30l), więc jeszcze 4 razy i finał. W rok nie wypiję więcej niż 10l (nie sam, ze znajomymi, gośćmi itp.) załóżmy że rozdam tu i tam następne 10l. Wychodzi na to, że żeby uzupełnić zapasy (20 litrów) wystarczy że będę się zajmował tym hobby 2 razy w roku + jeszcze może ze dwa razy puszczę śliwki i jabłka. Teraz dopiero to do mnie dotarło i czuję wewnętrzna pustkę

[kowal]

Twonk - dzięki za podanie wyliczeń
Moje przypuszczenie jest takie, że przy zbyt dużej dawce słodu enzymy nie rozkładają wszystkiego. Nie pamiętam, gdzie to czytałem, ale kojarzę coś, że wyższe Blg utrudnia pracę enzymom właśnie. Bo dla drożdży 22*Blg powinno być ok. (bezpieczna górna granica).
Rozumiem to tak, że przy większej ilości słodu względem wody zostaje więcej niefermentowalnych dekstryn (nawet przy idealnej dla beta amylazy temperaturze).
Gdzieś kiedyś o tym czytałem i Twoje obliczenia potwierdzają tę teorię.

A co do wyliczeń, wyszło Ci 3,65kg słodu na 1 litr etanolu 100% (z samego serca). Bardzo podobnie wyszło mi kiedyś, bo 3,64kg słodu. I tę wartość przyjmuję za przelicznik do swoich własnych obliczeń przy planowaniu ilości trunku.
Jeśli się nie mylę, da się jeszcze zwiększyć wydajność, ale to już jest żyłowanie jak walka o setne sekundy przy sprincie na 100m
Ważniejsza jest dla nas jakość whisky

[Doody]

Piwowarzy robiąc mocne piwa typu RIS, Imperialny Porter bałtycki czy Barley wine, przygotowują zacier o 24 - 25Blg (a czasami nawet sięgający 30Blg dosładzany) Ale alkohol przerabiany jest tylko z części powstałych cukrów. Reszta stanowi stanowi dopełnienie smakowe. Nam robiąc destylat zbożowy bardziej zależy na przerobieniu całości cukrów zawartych w zacierze. Więc może te 18-20Blg są na to receptą. Nie dalej jak wczoraj zatarłem 32kg jęczmienia niesłodowanego w 96 l wody, oczywiście z użyciem enzymów. Śruta była dość stara (Jęczmień śrutowany był ponad pół roku temu) ale i tak uzyskałem 18Blg. Fermentuję jak zwykle na Safspiritach malt. Zobaczymy do jakiego poziomu zejdą.

[Twonk]

Doody, masz rację, czynników jest wiele. Mnie zostało jeszcze do przerobienia 45l zacieru, za który zabiorę się niestety dopiero w przyszły weekend. Postoi w chłodzie dodatkowe 5 dni - mam nadzieję, że się nie zmarnuje.
Następny zacier przygotuje też w proporcjach 28kg/96l, z tym, że użyję słodu CM whisky 35ppm i drożdży safspirit malt. Zobaczymy co wyjdzie.
Ewentualnie dam 25kg Whisky i 3 kg CM Chateau Arome.

Mnie nie chodziło o jakąś wielką wydajność, cieszę się, że Kowal w sumie potwierdził, że ilości które uzyskuję są w miarę przyzwoite

[ssg_08]

@Twonk
Widze że jednak wracasz do tego CM 35 ppm Ja dziś przepędzam poprzednią surówkę, tą fermentowaną z młótem własnie z tego słodu, aromat powala na kolana, nalał bym sobie ociupinkę na spróbowanie ale cóż ... pędzisz, nie pijesz

[Twonk]

Jeśli chodzi o słody to wypróbowałem: Monachijski, Pale Ale, Pilzneński, CM Whisky Light, CM 35ppm, CM Peated, słód strong z akcji forumowej i Thomas Fawcett 53 ppm.

Wszystkie są wg mnie OK. Każdy daje destylat trochę inny. Jeśli chodzi o wędzonkę to TF 53ppm oraz strong z akcji forumowej wygrywają. Jeśli chodzi o aromaty gryczane, wrzosowe to CM 35 i TF 53 ppm.

Gdyby mi chodziło tylko o podkłady kolejowe, to szukałbym tego słodu organizowanego na forum i w tamtym czasie był on dla mnie najlepszy.
Teraz szukam trochę innego profilu, więc oczywistym by się wydawało, że TF 53ppm będzie moim wyborem - ma wszystko czego mi trzeba, jednak cena zabija (wychodzi 215 zł za 25 kilo a z przesyłką do Polski 280 zł) - dla mnie mimo wszystko za drogo (jakby ktoś wiedział gdzie kupić taniej to dajcie znać).

Na chwile obecną dla mnie dobrym kompromisem jest Castle Maltin 35ppm, co nie znaczy że nie chciałbym jeszcze popróbować innych.

[Doody]

Dla mnie osobiście bardzo fajnie smakuje mieszanka słodu strong z Pale ale w stosunku 50/50. Tak sobie eksperymentowałem i tak mi zasmakowało. Właśnie taka "mieszanka" spoczywa w mbeczce od 8 miesięcy. Już tam "zaglądałem" i "wygląda" to nieźle