Przepis na whisky

euphorbia1
60%
60%
Posty: 224
Rejestracja: 2014-02-05, 21:07

Post autor: euphorbia1 » 2016-07-10, 09:23

Prawdopodobnie bakterie kożuchujące. Powinno za 1-2 dni zniknąć.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez euphorbia1, łącznie zmieniany 1 raz.

l3onsjo
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2016-02-21, 13:35

Post autor: l3onsjo » 2016-07-10, 09:27

Raz sprawdzałem (bo troszkę nie ładnie pachnie w domu) to pracowało teraz mało się dzieje.
Zakażone idą do kanału? czy coś się da z nimi zrobić i co z 2 pozostałymi robić?

[ Dodano: 2016-07-10, 09:28 ]
To znaczy poczekać dosypać drożdży czy coś?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2016-07-10, 09:39

A ile masz tego zacieru?
Polak potrafi !!!

l3onsjo
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2016-02-21, 13:35

Post autor: l3onsjo » 2016-07-10, 09:40

100l
Pozdrawiam

euphorbia1
60%
60%
Posty: 224
Rejestracja: 2014-02-05, 21:07

Post autor: euphorbia1 » 2016-07-10, 10:17

Spróbuj dodać pirosiarczynu.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez euphorbia1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-07-10, 10:26

A czy zacieranie poszło ok? Wysokie blg nie musi oznaczać wysokiej zawartości cukrów fermentowalnych.
Inna sprawa, jeśli zacieranie było ok, to można spróbować zacier podgrzać do ok. 70°C, żeby zabić niepożądanych gości i spróbować (po wystudzeniu i natlenieniu) poszczuć tłustą matką drożdżową. Może to coś da?
Kuję żelazo, póki gorące :-)

l3onsjo
30%
30%
Posty: 33
Rejestracja: 2016-02-21, 13:35

Post autor: l3onsjo » 2016-07-10, 11:05

I tak zrobię.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez l3onsjo, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-07-10, 20:47

Tak wyglądały moje szczapy po wyjęciu z pieca. Dzięki Kowal!
Załączniki
IMG_20160710_175642.jpg

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2016-07-10, 20:50

euphorbia1 pisze:Spróbuj dodać pirosiarczynu
Odradzam, potem ciężko się go pozbyć w destylacie.
kowal pisze:...........
Inna sprawa, jeśli zacieranie było ok, to można spróbować zacier podgrzać do ok. 70°C, żeby zabić niepożądanych gości i spróbować (po wystudzeniu i natlenieniu) poszczuć tłustą matką drożdżową. Może to coś da?
l3onsjo pisze:i tak zrobię
I tak trzymaj.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-07-10, 21:35

@Seba. Ciekaw jestem, co z tego wyjdzie. A jakim winem je zalałeś?
Ja sam nie próbowałem wiązu, także ciekaw jestem, jakie da efekty. Za jakieś 3-4 lata będzie można ocenić :D
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-07-10, 21:51

Zalałem Porto Tawny. Już każde pachnie inaczej. Teraz moczenie aa za parę tygodni pieczenie na grillu. Zastanawiam się ile takich szczap na litr trunku i czy dadzą taki piękny bursztynowy kolor jak czipsy dębowe.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-07-10, 22:04

Kolor nie jest aż tak istotny - wiele whiskaczy po leżeniu w beczkach jest tak jasnych, że dobarwia się je karmelem. Najważniejsze są nuty aromatyczno-smakowe, jakie dają różne gatunki drewna. Ja swoje zalałem Sherry Barbadillo, ciekaw jestem, jakie będą różnice efektach, bo Porto Tawny to zupełnie inne wino, choć oba są wzmacniane destylatem winnym. Przede wszystkim Porto czerwone, a Sherry białe.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-07-10, 22:09

Zobaczymy za jakiś czas i może wymienimy się próbkami. Planujesz słód mocno wędzony od 98% to zrób małą butelkę dla mnie na Dębie moczonym w Twoim sherry a ja zrobię dla Ciebie w Dębie mocznym w Porto. Obaj porównamy i ocenimy. Będzie miarodajnie bo drewno mam od Ciebie ;)

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-07-11, 10:48

W Sherry mam biały dąb amerykański - kawałki nowej pociętej klepki, którą sam opiekłem.
Polski dąb mam w dwóch słoikach: w Porcie z Biedronki, oraz w mieszance win ze szczepów Pinotage i Merlot.
Ale będziemy mogli porównać próbki z robinii, czereśni, brzozy i śliwy węgierki, to te gatunki mam w Sherry, a Ty w Porto.
Z tym, że mój nastaw na wędzonym słodzie póki co odkładam w czasie. Najpierw nagonię bourbona - to jest plan na ten sezon. Potem piwko, a potem, może jesienią, jak dorwę wodorosty po sztormach, wędzony słód wzbogacony o esencję torfową.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
radius
90%
90%
Posty: 822
Rejestracja: 2010-11-30, 14:39
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: radius » 2016-07-11, 11:53

kowal pisze: jesienią, jak dorwę wodorosty po sztormach...
Kurna kowal, to Dolny Śląsk ma dostęp do morza? :lal
Spiritus flat ubi vult

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości