Przepis na whisky
-
- 60%
- Posty: 224
- Rejestracja: 2014-02-05, 21:07
Prawdopodobnie bakterie kożuchujące. Powinno za 1-2 dni zniknąć.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez euphorbia1, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 60%
- Posty: 224
- Rejestracja: 2014-02-05, 21:07
Spróbuj dodać pirosiarczynu.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez euphorbia1, łącznie zmieniany 1 raz.
A czy zacieranie poszło ok? Wysokie blg nie musi oznaczać wysokiej zawartości cukrów fermentowalnych.
Inna sprawa, jeśli zacieranie było ok, to można spróbować zacier podgrzać do ok. 70°C, żeby zabić niepożądanych gości i spróbować (po wystudzeniu i natlenieniu) poszczuć tłustą matką drożdżową. Może to coś da?
Inna sprawa, jeśli zacieranie było ok, to można spróbować zacier podgrzać do ok. 70°C, żeby zabić niepożądanych gości i spróbować (po wystudzeniu i natlenieniu) poszczuć tłustą matką drożdżową. Może to coś da?
Kuję żelazo, póki gorące
Odradzam, potem ciężko się go pozbyć w destylacie.euphorbia1 pisze:Spróbuj dodać pirosiarczynu
kowal pisze:...........
Inna sprawa, jeśli zacieranie było ok, to można spróbować zacier podgrzać do ok. 70°C, żeby zabić niepożądanych gości i spróbować (po wystudzeniu i natlenieniu) poszczuć tłustą matką drożdżową. Może to coś da?
I tak trzymaj.l3onsjo pisze:i tak zrobię
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
Kolor nie jest aż tak istotny - wiele whiskaczy po leżeniu w beczkach jest tak jasnych, że dobarwia się je karmelem. Najważniejsze są nuty aromatyczno-smakowe, jakie dają różne gatunki drewna. Ja swoje zalałem Sherry Barbadillo, ciekaw jestem, jakie będą różnice efektach, bo Porto Tawny to zupełnie inne wino, choć oba są wzmacniane destylatem winnym. Przede wszystkim Porto czerwone, a Sherry białe.
Kuję żelazo, póki gorące
W Sherry mam biały dąb amerykański - kawałki nowej pociętej klepki, którą sam opiekłem.
Polski dąb mam w dwóch słoikach: w Porcie z Biedronki, oraz w mieszance win ze szczepów Pinotage i Merlot.
Ale będziemy mogli porównać próbki z robinii, czereśni, brzozy i śliwy węgierki, to te gatunki mam w Sherry, a Ty w Porto.
Z tym, że mój nastaw na wędzonym słodzie póki co odkładam w czasie. Najpierw nagonię bourbona - to jest plan na ten sezon. Potem piwko, a potem, może jesienią, jak dorwę wodorosty po sztormach, wędzony słód wzbogacony o esencję torfową.
Polski dąb mam w dwóch słoikach: w Porcie z Biedronki, oraz w mieszance win ze szczepów Pinotage i Merlot.
Ale będziemy mogli porównać próbki z robinii, czereśni, brzozy i śliwy węgierki, to te gatunki mam w Sherry, a Ty w Porto.
Z tym, że mój nastaw na wędzonym słodzie póki co odkładam w czasie. Najpierw nagonię bourbona - to jest plan na ten sezon. Potem piwko, a potem, może jesienią, jak dorwę wodorosty po sztormach, wędzony słód wzbogacony o esencję torfową.
Kuję żelazo, póki gorące
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości