Przepis na whisky

euphorbia1
60%
60%
Posty: 224
Rejestracja: 2014-02-05, 21:07

Post autor: euphorbia1 » 2016-07-11, 13:23

Może ma dostęp do Leśnych Ssaków?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez euphorbia1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-07-11, 13:28

Skoro w Kudowie Zdroju odbywają się Polsko - Czeskie Dni Morza to coś w tym musi być :lol:

A tak poważnie, zachęcę znajomego, żeby mi nazbierał i kurierem wysłał wiaderko. Jeszcze tylko nie wiem, czy wyżarzę to z torfem i dopiero dodam do zacieru, czy bezpośrednio do zacieru.

[ Dodano: 2016-07-11, 13:29 ]
A o co chodzi z Leśnymi Ssakami?
Kuję żelazo, póki gorące :-)

euphorbia1
60%
60%
Posty: 224
Rejestracja: 2014-02-05, 21:07

Post autor: euphorbia1 » 2016-07-11, 13:34

Wiele z LS ma wodorosty i do tego czasami nawet z zapachem serowo torfowym. Ja tylko powtarzam zasłyszane. Jak jest faktycznie to wiem tylko z lektur i opowieści.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez euphorbia1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-07-11, 17:40

radius pisze: to Dolny Śląsk ma dostęp do morza? :lal
a co się dziwisz, morze złota czeka w złotym pociągu.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-07-12, 11:54

Raczej: może złoto czeka w złotym pociągu :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-08-27, 09:24

Witajcie.
Pora odgrzać temat.
Zrobiłem trochę trunków i pojawiło się kilka pytań. Pierwsze i najważniejsze to zapach słodu wędzonego od 98%. Od początku fermentacji czułem coś dziwnego... tak jakby wymiociny. Wiem, że dziwne skojarzenie ale tak mi to zalatywało i co gorsza nadal to czuję w gotowym produkcie. Może to ten dym tak się układa ale wydaje mi się, że za pierwszym razem tego nie czułem.

Druga sprawa to szczapy. Tu pytanie do Kowala. Moczone w porto już długi czas. Przed moczeniem mocno opalone w piekarniku. Wczoraj na próbę wyjąłem kilka i przypiekłem mocno na żywym ogniu. Wrzuciłem do słoja z czystą whisky ale dziś rano zero koloru. Zastanawia mnie czy płatki dębowe nie są moczone w jakimś barwniku, że tak szybko oddają kolor? Chyba, że coś robię nie tak.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-08-27, 09:59

Nie wiem, jaki związek odpowiada za zapach wymiocin, ale podejrzewam, że po kilku latach wyoddycha się, albo wyreaguje z innymi związkami. Skoro już jest, to i tak trzeba poczekać i obserwować. Czas czyni cuda.

Kolorem whisky się nie przejmuj, zwłaszcza po jednym dniu! :shock: Poczekaj z rok, potem kolejny i jeszcze kolejny. Kolor powinien się zmienić. Aczkolwiek i tak nie musi być ciemny. Zważ, że prawie wszystkie whisky, które są dostępne w sklepach są dobarwiane karmelem :!: :idea:
Niebarwione whiskacze nawet po latach w beczce potrafią być dość blade. To normalne.
Weź pod uwagę, że gatunki inne niż dąb mogą barwić słabiej.

Nie dotyczy to amerykańskich whiskey, gdzie prawo zabrania dobarwiania.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-08-27, 10:03

To co sprawia, że po wsypaniu płatków dębowych kolor pojawia się niemal od razu. Czy płatki są czymś barwione?

markus383
40%
40%
Posty: 77
Rejestracja: 2011-02-10, 10:21
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: markus383 » 2016-08-27, 10:15

Ja mam podobny problem z zeszłotygodniowym destylatem.
Pachnie nieciekawie, robiony był ze słody wiedeńskiego nietorfowanego. Zacier zakwaszałem kwaskiem cytrynowym po raz pierwszy i po raz pierwszy otrzymałem taki zapach. Po rozlaniu na palce śmierdzi przez dłuższy czas. Może to kwasek? Może zakwaszać czymś innym? Pierwszy raz też nie zatapiałem słodu podczas fermentacji, ale to raczej nie przez to, no chyba, że zakisiła się ta część, która była pomiędzy wierzchem a płynem?

kwik44
100%
100%
Posty: 1567
Rejestracja: 2013-09-07, 19:30

Post autor: kwik44 » 2016-08-27, 10:27

Jak śmierdzi a'la wymiociny to było zakażenie mlekowcem, czy jakimś innym bakteriem :D Moim zdaniem po 10 latach w beczce będzie OK :mrgreen:

Jemiola - płatki mają ogromną powierzchnię czynną. Więc jak je wsypiesz to destylat ma łatwy dostęp i szybko wypłukuje z dębu to czym nasiąkł. Dlatego z płatkami trzeba bardzo ostrożnie. Bezpieczniejsze są szczapki/kostki bo oddają smak wolniej. I nie wymagaj, żeby po dobie zabarwiło Ci destylat. U mnie po miesiącu w beczce zaczął być lekko słomkowy... A samo wypłukanie tanin z dębu to nie starzenie...

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2016-08-27, 11:22

markus383 pisze:Może zakwaszać czymś innym?
W ogóle nie zakwaszaj. Zacier zakwasza się sam.
Pzdr.
OLO 69

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-10-10, 11:42

Znajomy znad morza wspomniał, że oprócz wodorostów morze wyrzuca też prehistoryczny torf. Podobno są 3 rodzaje, wyśle mi próbki. Zrobię wyciągi z nich i obczaję jakie nuty dają w roztworach: wodnym oraz alkoholowym.
Może to będzie trafione rozwiązanie? Zastosowanie torfu, który grube tysiące lat leżał w morzu. Możliwe, że w takiej whisky pojawią się nuty morskie, lizolowate i torfowe.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-10-12, 20:22

Dostałem próbki torfu wyrzuconego przez morze. Myślałem, że będzie bardziej morsko pachniał, ale nut morskich w samym torfie tak nie czuć. Za to jak nadpaliłem zapalniczką małą grudeczkę, to pachnie bardzo laphroaigowo 8) Jak wypalony rów przy torowisku, gdzie ogień liznął też podkładów. Trudno mi ocenić, czy był w tym zapachu lizol, ale w wolnych chwilach w kuźni wyprażę grudkę wielkości łyżeczki i zaleję 40% alkiem i obędę obczajał jakie daje to nuty.
Jak jest ktoś chętny to mogę małą próbkę torfu do testów podesłać.
Jak ktoś z Was będzie zainteresowany większą ilością, to nakłonię go, aby zrobił sobie parę wycieczek na plażę i pozbierał więcej :mrgreen: Gość akurat za whisky nie przepada, jak już ktoś go poczęstuje, to dolewa coli, ale rozumie, że można mieć na tym punkcie bzika, bo sam ma swoje pasje :)
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-10-12, 20:27

Już poszło PW...
Szkoda że mam 600 km nad morze :)

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-10-12, 20:29

Kurde powstrzymuje się, by nie psuć wam puszczania wodzy fantazji :wink: .

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości