Gotowanie gęstego w kegu

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Gotowanie gęstego w kegu

Post autor: Seba1983 » 2016-03-22, 12:55

Witam.
Czytam i czytam i nigdzie nie mogę znaleźć opisu procesu gotowania gęstego zacieru w kegu umieszczonym w drugim większym naczyniu i solance. Pytam, gdyż zamówiłem 30l Keg, garczek o odpowiedniej wielkości jest ale brak mi pewnych szczegółów procesu. Jak to prawidłowo przeprowadzić? Ile soli potrzeba do wody? Czy koniecznie trzeba izolować od góry garczek aby woda nie parowała? Nie można by uzupełniać? Do jakiej wysokości keg powinien być zanurzony? No i najważniejsze... Jak wtedy kontrolować moc grzania? Teraz mam grzałki i regulator a tak będę grzał prawdopodobnie na gazie. Skąd będę wiedział czy moc grzania nie jest za mała lub za duża.
Szukam na Youtube ale nie ma filmów z takich procesów. Może ktoś podzielić się wiedzą. Z góry bardzo dziękuję.

[ Dodano: 2016-03-22, 20:55 ]
No panowie! Wiem, że kilku uznanych tu na forum tak gotuje to może podzielicie się wiedzą dla potomnych?

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2016-03-22, 22:59

Magasa dzisiaj nie było, czy co?
@ JemioloSeba
Było, było ale szukać się nie chce.
Po kolei:
1. :abaras za mało szczegółów.
2. Do osiągnięcia roztworu nasyconego.
3. Nie koniecznie ale woda jednak paruje na pomieszczenie.
4. Można, ja dolewam gorącej wody z chłodnicy, tylko podczas stabilizacji.
5. :abaras i znowu można by gdybać ale najprościej lać tyle by nie byłe wyżej tego co jest w kegu bo będzie "spławikował".
6. Gałką w taborecie gazowym.
7. Jak będzie za duża zalejesz kolumnę, a jak za małe przestanie kapać.
czytam nie pytam

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-03-22, 23:08

Byłem, ale nie chciało mi się szukać po forum, dodam tylko, że jak zwinie się coś w rulon, ja mistrz prowizorki zwijam koc, wkładam w 3 nogawki dżinsowe, uszczelniam tym keg z garem, to dużo szybciej się rozgrzewa, a potem mniejsza strata energii, keg grzeje się prawie po całości, samo parowanie to dopiero zaczyna się pod koniec procesu, nie wiem ile się wsypuje soli, tak długo aż przestanie się rozpuszczać, aż w ciepłym roztworze zostanie sól na dnie, ja sypię 10kg na wielki gar w który wkładam keg 50l, czy to słuszna dawka, nie wiem, pewnie nie za mało, może trochę za dużo, dzięki temu woda paruje pod koniec procesu.

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-03-23, 07:35

@Zbyszko wierz mi, że szukałem i to nie krótko. Owszem widziałem zdjęcie i post @Magasa o dżinsach ale to by było na tyle. W każdym razie dzięki Panowie za wyjaśnienie.
Czy grzejąc gazem muszę kega jakoś od dna odizolować czy wystarczy to, że ma rant? Chodzi o przywieranie.

Awatar użytkownika
ryba82
101%
101%
Posty: 391
Rejestracja: 2009-11-16, 08:14

Post autor: ryba82 » 2016-03-23, 09:15

Wystarczy że ma rant, niektórzy robią dodatkowe otwory/nacięcia na dolnym rancie dla lepszej cyrkulacji ale czy to coś daje to niech wypowiedzią się Ci co mają tak zrobione.
Człowiek nie wielbłąd i napić się musi.

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Post autor: OLO 69 » 2016-03-23, 09:15

Nie trzeba od dna kega niczym izolować.
OLO 69

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-03-23, 10:38

Seba- ile masz luzu między kegiem a kotłem?
Ja do uszczelnienia swojego zestawu kupiłem grubościenny wąż silikonowy - ok. 30mm - który dobrze pełnił swoją rolę.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-03-23, 10:49

Bardzo dobry pomysł Waldku. Nie wiem ile będzie dokładnie miejsca bo keg jest w drodze do mnie ale około 2,5 cm do brzegu garczka.

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2016-03-23, 15:06

Ja nasmarowałem masłem bo nie toksyczne i kega i gar powyżej wody i wtrysnąłem w luz piankę montażową. Masło po to żeby piana się nie przylepiła ani do gara ani do kega wyszedł super uszczelniający i nie nasiąkający pierścień. Zamiast masła można użyć smalec .. :1st :lol:
Ryby łowię.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-03-23, 17:49

Masło nie jełczeje? Smalec również? Proponowałbym olej silikonowy.
Jak sprawuję się pianka w tym zastosowaniu?
Kiedyś nalewałem na powierzchnię solanki olej parafinowy, aby ograniczyć parowanie wody. Zrezygnowałem, bo wszystko było zafajdane tym olejem. Następnym pomysłem niezrealizowanym (bo zakupiłem kocioł z płaszczem) była czysta parafina, która po zastygnięciu nie brudzi tak jak olej.
Pozdrawiam,
Waldek

zbynio
80%
80%
Posty: 415
Rejestracja: 2013-08-04, 23:26
Lokalizacja: Lorrach

Post autor: zbynio » 2016-03-23, 18:45

Smarowanie masłem jest akcją jednorazową po to aby pianka stygnąc/wiążąc nie przywarła do powierzchni ani kega ani garnka. Po zastygnięciu można zmyć masło z powierzchni. Pianka jest jak styropian więc bardzo dobrze zatrzymuje ciepło a dobrze odlany pierścień ograniczy parowanie.
Ryby łowię.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2016-03-23, 19:48

A może jakaś dętka by przypasowała, wkładasz, pompujesz i gotowe. Tak mi przyszło do głowy.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
wlasti
10%
10%
Posty: 18
Rejestracja: 2009-04-09, 01:02

Post autor: wlasti » 2016-03-26, 17:15

zbynek pisze:A może jakaś dętka by przypasowała, wkładasz, pompujesz i gotowe. Tak mi przyszło do głowy.
Fajne - byleby znowu za szczelnie nie dopompować - bo może buchnąć gorącym -
i to dość niespodziewanie...

Pomysł z pianką najbardziej mi pasuje - jednorazowe działanie -
a pianka starczy na dłużej - nie tylko szczelna ale także dobrze izoluje!

Mam kego okręconego karimatą z alufolią (skierowaną do środka)
i to już jest bardzo duża izolacja - gdy keg ma 95*C - to spokojnie mogę karimatę dotykać -
nie ma strachu o oparzenie...

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-04-05, 10:27

Panowie a jaki taboret do takiego grzania polecacie - ile kW? Idzie lato i na zewnątrz byłoby bezpieczniej. Przypomnę, że Keg 30l a gar na solankę 80l. Macie jakieś sprawdzone taborety gazowe?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości