Pierwsze próby zacierania
Pierwsze próby zacierania
Witam wszystkich na forum serdecznie. Nie mogłem odnaleźć działu odpowiedniego do przywitania więc piszę tutaj. Przeglądam forum już od dłuższego czasu, działam na Pot-Stillu z kegiem 50l i chciałbym spróbować swoich sił ze zbożami.
Ze względu na mieszkanie w bloku zabawy z zacieraniem mam trochę utrudnione. Zaplanowałem zrobienie nastawu ze słodu pilzneńskiego i mąki kukurydzianej i żytniej. Podpowiedzcie jakie proporcje tutaj użyć aby wykonać zacieranie infuzyjne i czy wydajność tego procesu będzie zadowalająca. Enzym upłynniający podgrzeje z wodą do temp 62-67 stopni i dodam do mąki i słodu, czy nastąpi wtedy scukrzenie jeżeli zachowam proporcję 1kg słodu na 3-4kg mąki (czy dodać jeszcze enzym scukrzający?) i ile wody wtedy używać 1:3? Kolejnym problemem będzie filtrowanie - mam grzałki, czy mąka ze słodem osiądzie samoistnie na dno? Jeżeli tak użyje wężyka ale jak wtedy wypłukać cukier z niej? Może na sicie i przelać wodą po prostu? Kolejnym pytaniem jest destylacja. Stripping, aż nazbieram więcej surówki i potem drugie pędzenie czy można na jednym zaprzestać? Chce się zbliżyć do tematu whisky. Planuję próbę zrobienia swojego słodu, słyszałem o godnych polecenia próbach z pszenicą. Uzyskam ciekawy produkt jeżeli odleży czy bardziej będzie to przypominać berbeluchy? Wszystko co wiem to opinie zasłyszane a temat nie najłatwiejszy.
Pozdrawiam
Ze względu na mieszkanie w bloku zabawy z zacieraniem mam trochę utrudnione. Zaplanowałem zrobienie nastawu ze słodu pilzneńskiego i mąki kukurydzianej i żytniej. Podpowiedzcie jakie proporcje tutaj użyć aby wykonać zacieranie infuzyjne i czy wydajność tego procesu będzie zadowalająca. Enzym upłynniający podgrzeje z wodą do temp 62-67 stopni i dodam do mąki i słodu, czy nastąpi wtedy scukrzenie jeżeli zachowam proporcję 1kg słodu na 3-4kg mąki (czy dodać jeszcze enzym scukrzający?) i ile wody wtedy używać 1:3? Kolejnym problemem będzie filtrowanie - mam grzałki, czy mąka ze słodem osiądzie samoistnie na dno? Jeżeli tak użyje wężyka ale jak wtedy wypłukać cukier z niej? Może na sicie i przelać wodą po prostu? Kolejnym pytaniem jest destylacja. Stripping, aż nazbieram więcej surówki i potem drugie pędzenie czy można na jednym zaprzestać? Chce się zbliżyć do tematu whisky. Planuję próbę zrobienia swojego słodu, słyszałem o godnych polecenia próbach z pszenicą. Uzyskam ciekawy produkt jeżeli odleży czy bardziej będzie to przypominać berbeluchy? Wszystko co wiem to opinie zasłyszane a temat nie najłatwiejszy.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Stark, łącznie zmieniany 1 raz.
Słodu będę miał 5kg a zacieru potrzebuję 40-50L więc proporcja mi się troche rozmyje bo muszę dać 18kg mąki na 50 litrów. Planowałem zastąpić 5kg mąki 5kg słodu i dać 13kg mąki i 5kg słodu.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Stark, łącznie zmieniany 1 raz.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
O gotowaniu na grzałkach całości zapomnij. Po fermentacji musisz przepuścić zacier przez worek filtracyjny.
Jak masz enyzm dodaj, na pewno nie zaszkodzi.
Jak masz enyzm dodaj, na pewno nie zaszkodzi.
Nikt Ci nie napisał, że się przy tym nie narobisz ale worek sobie poradzi.Stark pisze:Taki worek poradzi sobie z mąką? Nie wydaje mi się:)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Legion, łącznie zmieniany 1 raz.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Jakoś będę sobie radził z filtrowaniem ale dzięki za porady w tym zakresie. A jak byście podpowiedzieli to praktycznie jaką wydajność powinienem starać się osiągnąć z takiego nastawu. 20-22BLG jest realne?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Stark, łącznie zmieniany 1 raz.
A czy zacieranie śruty będzie wyglądać tak samo jak mąki? Kolega piwowar nastraszył mnie, że zacieranie trwa ok 6h jeden garnek dlatego przekonałem się do mąki czytając posty ponieważ wydawało mi się to po prostu szybsze. Jeżeli źle myślę to proszę wyprowadźcie mnie z błędu.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Stark, łącznie zmieniany 1 raz.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Jeżeli popatrzymy na moment od dodania scukrzacza do momentu dodania drożdży to oczywiste jest, że mija kilka godzin. Kolega wspominał jak on zaciera i stosując odpowiednie przerwy 6h to czas na samym gazie - przynajmniej tak powiedział. Jeżeli ze śrutą można postąpić tak jak z mąką to nie ma sensu się bawić. Zamówię w młynie śrutowane zboże wleje do wody upłynniacz i podgrzeję do ok 80-90 stopni. Wsypię śrutę jak temp spadnie do 62-67 stopni wleje do fermentowa i dodam enzymu scukrzającego i zostawię do momentu osiągnięcia temp 30st. Czy tak?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Stark, łącznie zmieniany 1 raz.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości