Stało się - zacieranie żyta

%Cik

Post autor: %Cik » 2006-03-09, 23:42

Tak to bywa z zacierami na surowcach skrobiowych albo wychodzi słabe ok 7% bo dbamy żeby się nie przypaliło albo z kolei jest problem z kleikowaniem całej skrobi jeśli chcemy więcej cukrów wówczas próba jodowa wychodzi dodatnia a enzymy jej nie mogą pociachać.

Ja stosuje enzymy ze słodu własnej hodowli (1 tydzień i jęczmień pięknie skiełkowany). A zaciery robię w 40 litrowym garnku wlewam ok 20 litrów wody - na garze zawieszona jest firanka (za uszy i obręcz) do której wsypuje 8kg pszenicy. Zboże jest znużone we wrzącej wodzie ale nie dotyka dna dzięki czemu się nie przypala:) Po ok 3 godzinach gotowania (tylko trzeba uzupełniać odparowaną wodę bo musi jej być ok. 2,5 raza wagowo więcej jak skrobi inaczej nie skleikuje cała) Ściągam gar z kuchenki i wsypuje zawartość z firanki do tej wrzącej cieczy. W garze pracuje mikser kuchenny (2 już mi się spaliły tak że przydało by się coś lepszego:)) Jak zacier bardzo gęstnieje dodaje trochę enzymów (A-amylaza zanim się zaparzy zdąży dość znacznie rozrzedzić zacier) miksuje dopóty temperatura nie spadnie do ok 55*C później nie ma to już sensu bo skrobia zbożowa która wylatuje ze zmiksowanego ziarna i tak nie kleikuje w niższej temperaturze a 55 stopni to najwyższa pora aby dodać enzymy. Tym sposobem uzyskuje ok 9-12% zacier po odfermentowaniu. Nie używam kwasu siarkowego! Destylat jest zdrowszy a enzymy i tak pracują Rozumiem tą potrzebę w przemysłowej gorzelni gdy zacier fermentuje max 2 doby ale w domu enzymy mają bardzo dużo czasu na dokończenie swojej pracy. Niezbędny jest jednak kwasek cytrynowy u mnie 20g na 40l zacieru - zabija szkodliwe drobnoustroje które zużywają nasz cukier :) Ale się rozpisałem ale myślę, że sposób jest ok.
POZDRO!!!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez %Cik, łącznie zmieniany 2 razy.

%Cik

Post autor: %Cik » 2006-03-09, 23:59

A co do odpędzania miałem ten sam problem, ale są na to poradzić 2 jako:
1. możemy od razu wymieszać całą zawartość z gąsiora tak aby nie wlewać najpierw najrzadszego, a później pozostają same łupki i ten osad który na bank się przypali (próbowałem i się nie przypalało tylko stosuje 0,5cm podkładkę z blachy pod kociołek
2. Na ten pomysł wpadłem niedawno ale działa 100 razy lepiej:) Wykopałem z piwnicy starą wirówkę do prania założyłem na bęben firankę lekko ją udoskonaliłem tak aby działała przy otwartej klapie :) Włączam i powoli wlewam zacier, a wężykiem spustowym leci już odsączony zacierek - na końcu ze zwykłego skąpstwa wlewam 2l czystej wody alby przemyć to co jest w wirówce (nie ma strat na alkoholu) Nie zauważyłem aby jakkolwiek spadło stężenie alkoholu w tak odwirowywanym zacierze właściwie prawie nic się nie ulatnia :)
Jeszcze raz życzę udanego prania :) i POZDRAWIAM!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez %Cik, łącznie zmieniany 1 raz.

Pablosz
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2006-02-12, 23:32

Post autor: Pablosz » 2006-03-21, 19:15

No i jak panowie wasze zacieranie? Wiele osób zakupiło enzymy a tu cisza. Czyżby nikt więcej nie próbował? Podzielcie się doświadczeniami bo temat szeroki jak morze, a umarł nagle.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-03-22, 09:11

Jaka cisza :wink: zobacz jak bąbelki idą w życie.
Załączniki
zyto.jpg

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2006-03-22, 09:41

Czy mi się wydaje czy ja tam widzę nierozłożoną skrobię :wink:

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-03-22, 09:46

Być może :-( robiłem to pierwszy raz, a nie miałem chemii do sprawdzenia
BTW jak ważne jest mieszanie po dodaniu glukopolu. Trzeba zachować ciągłość przez pół godziny czy można z przerwami? Bo prawdę powiedziawszy zastosowałem się do tej drugiej opcji.

Awatar użytkownika
Misza
101%
101%
Posty: 156
Rejestracja: 2006-01-10, 18:10

Post autor: Misza » 2006-03-22, 10:42

Ja też i było ok.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-03-22, 14:22

Wcześniejsze zdjęcie zrobione było rano w godzinę po uwodnieniu drożdży. Uwadniałem w temperaturze 35°C przez 15 minut w 0,25l wody osłodzonej łyżeczką cukru, potem dodałem litr zacieru i znowu 15 minut, następny litr zacieru i po godzinie do fermentatora. Teraz, po niecałych 6 godzinach, mam 80 bulków na minutę :mrgreen: . Pomiar bulknięć w plastkikowej rurce z Euro-winu, napełnionej wodą do kresek. Nie jest to może miarodajny sposób na określenie intensyności fermentacji, ale zawsze można porównać do tego co było we wcześniejszych nastawach. Bohaterami, dzielnie produkującymi etanol są IOC BAYANUS.

Dodano 14:31
Fermantacja miejscami zachodzi z taką intensywnoscią, że nie sposób policzyć bulkniecia :-)
Załączniki
zyto_rurka.jpg
Ostatnio zmieniony 2006-03-22, 19:05 przez Citizen Kane, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
robol69
90%
90%
Posty: 957
Rejestracja: 2005-12-27, 07:27

Post autor: robol69 » 2006-03-22, 16:52

Witam

Wczoraj i ja zatarłem żyto, a dawałem drożdże piekarskie.
Najpierw rozpuściłem je w ciepłej wodzie dodałem 2l
zacieru i po 4 godz. do fermentora.
Po godzinie podniosło mi przykrywę i trochę zacieru uciekło.
Jak poprawiłem wszystko wężyk z fermentora włożyłem do butelki 1,5l
to dwutlenek węgla wydostawał się jak z przebitej dętki cały czas bez przerwy i
choć bym chciał to nie dało się tego policzyć. :mrgreen:

Myślę że w takim tempie fermentacja nie powinna trwać
więcej niż tydzień.

Jak wcześniej stawiałem na gorzelniczych to wydmuchiwało mi wodę
z rurki fermentacyjnej (z takiej samej jw) ale teraz to jest dopiero turbo!
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez robol69, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-03-22, 17:05

hehe może powinniście dmuchać balony :D a tak swoją drogą, to ma ktoś pomysł na ładowanie tego do butli dla akwarystów i szklarniowców?

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2006-03-22, 19:08

Tofi pisze:hehe może powinniście dmuchać balony
Pomysł ma jedną zasadniczą wadę, balony nie będą się unosić w powietrzu :P

Awatar użytkownika
zaciapa
40%
40%
Posty: 73
Rejestracja: 2006-03-17, 10:16

Post autor: zaciapa » 2006-03-23, 14:01

Witam,

mam pytanie, czy przy zacierze z żyta nie stosuje się już pożywek?
A co do tych nieszczęsnych drożdży, to jakie w końcu mam kupić , bo szczerze powiedziawszy już zgłupiałem czytając co niektóre posty...

@CK
Ty robisz teraz na tych drożdżach "DROŻDŻE IOC BAYANUS "? Bo właśnie się zastanawiam nad kupnem ich w pól kg paczce w Euro-winie, i nie wiem czy będą pasowały do rożnych nastawów... Daj znać jak ci wyszedł zacier i ile czasu pracowały...

pzdr
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zaciapa, łącznie zmieniany 1 raz.

moonjava
40%
40%
Posty: 81
Rejestracja: 2006-01-05, 23:32

Post autor: moonjava » 2006-03-23, 14:15

Żyto zawiera około 10% białka, a enzymy (czy to ze słodu czy kupne) rozkładają białka (lub przynajmniej ich cześć) na aminokwasy. Dlatego najczęściej nie ma potrzeby dodawania pożywek do zacierów zbożowych.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez moonjava, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zaciapa
40%
40%
Posty: 73
Rejestracja: 2006-03-17, 10:16

Post autor: zaciapa » 2006-03-23, 14:32

@moonjava

Dzięki za odp., powiedz mi jeszcze, jaka dawkę zalecasz w moim przypadku

Mam balon 50 litrowy, a kega 30 litrowego i chciałbym przegnać to za jednym razem, czyli
gotowego zacieru żeby było gdzieś około 23l.
- ile wody
- ile żyta
- jaka dawka drożdży
- emzymy
-kwasek cytrynowy

Może ktoś już robił w podobnych proporcjach to proszę o wskazówki. Z czasem sie na pewno doszlifuje, ale nie chce się od razu zniechęcić po pierwszym razie... :roll:

pzdr
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zaciapa, łącznie zmieniany 1 raz.

Pablosz
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2006-02-12, 23:32

Post autor: Pablosz » 2006-03-23, 15:13

Wszystko było na forum, tylko poszukaj

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości