Początkujący - jak zrobić piwko domowe

Małe co nieco o produkcji złocistego napoju
bnp

Post autor: bnp » 2010-01-09, 18:29

dolniaki po rozlewie przetrzymaj 3-5 dni w temp pokojowej lub >15 następnie do piwnicy lub miejsca z temp >12 lub >5 na lagerowanie

cemik1

Post autor: cemik1 » 2010-03-15, 10:57

Czemu służy gotowanie brzeczki piwnej? Pytam, bo zamierzam zrobić ok 40 litrów a nie mam tak dużego garnka do gotowania. W przepisie z BA napisano, żeby gotować 90 minut. Czy wystarczy, że będę gotował i chmielił (oczywiście dawkąna 40 litrów) tylko połowę warki? Czy w ogóle potrzebne jest i jak długie gotowanie pozostałej części?

bnp

Post autor: bnp » 2010-03-15, 11:31

tak, gotowanie jest potrzebne

podczas gotowania brzeczki z chmielem zachodzi szereg przemian fizykochemicznych
- koagulacja białka - przełom
-odparowanie DMS
- sterylizacja
-przyciemnienie barwy piwa
-karmelizacja
itp

ja gotuję nieco inaczej bo zaledwie 5 min i tez piwko jest pijalne :mrgreen:

cemik1

Post autor: cemik1 » 2010-03-15, 12:02

Czyli drugą część (bez chmielu) można gotować krócej niż proponowane w recepturze 90 minut?

bnp

Post autor: bnp » 2010-03-15, 15:21

nie,
musisz dodać chmiel by z brzeczki wydzieliło się białko

darbi16
0%
0%
Posty: 7
Rejestracja: 2009-01-07, 10:20
Lokalizacja: roztocze/lubelskie

Post autor: darbi16 » 2010-07-11, 11:54

POMOCY
popełniłem wczoraj swoje pierwsze piwko - pale ale wydało mi się najprostsze i odpowiednie do pory
wszystko wyszło ok ALE wyszło za mało brzeczki miało być 20 a jest 17,5 i co teraz ? :nie_wiem
baling 15
można dolać przegotowanej wody ???

bnp

Post autor: bnp » 2010-07-11, 12:45

można ale nie koniecznie, jeżeli zostawisz 15 blg to będziesz miał piwko mocniejsze i treściwsze. Nic się także nie stanie jak rozcieńczysz będziesz miał więcej piwa a mniej %

Awatar użytkownika
berni
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2009-11-16, 19:47
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: berni » 2010-07-11, 14:13

Ja się staram robić zawsze w granicach 13.5 blg (zawsze rozcieńczam).Wydaje mi się , że jest to najbardziej optymalne.Powyżej nasze piwko ma za dużo volt :wink:
Każdy kieliszek to gwóźdź do trumny - więc pijmy co by nam się trumna nie rozleciała!

DulfLingren
50%
50%
Posty: 106
Rejestracja: 2009-12-20, 14:08
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: DulfLingren » 2011-01-31, 16:12

Wtrącę trzy grosze:nie tylko butelki przed rozlewem muszą być bezwzgędnie zdezynfekowane ale również kapsle od wewnątrz,jak i kranik od fermentora,np można go odwrócić do góry nogami i zatkać dziurkę odpowietrzającą(jeśli jest w danym kraniku) i zalać kranik 70%spirytusem,po 3-5 minutach wylać razem z pierwszym chaustem piwa do szklanki i do zlewu.Butelki i kapsle zrasza się np zraszaczem ogrodowym np 2-3% roztworem piro potasu-który polecam,ewentualnie piro sodu.
Odradzam też zacieranie dekokcyjne-piwo wychodzi dużo gorsze niż infuzjnie zacierane jako,że zalecając brać do drugiego kociołka gęste i gotując to wypłukuje się garbniki,które nadają piwu gorzki posmak.
Jeśli chodzi o chłodzenie brzeczki to można np wlać gorącą do fermentora zakryć szczelnie pokrywą z rurką i na noc wystawić na taras,a rano zadać drożdże.Oczywiście lepiej -bezpieczniej jest jeśli fermentor przed wlaniem nawet gorącej brzeczki zdezynfekujemy-zraszając go i pokrywę odwewnątrz 70% alk(np jest taki drogi preparat Desprey)-zakryć i zostawić tak na kilka minut-opary zrobią swoje.
Do wysładzania stosuję genialny patent,tzn wygiętą w szerokiego ślimaka rurkę miedzianą,z napiłowanym piłką spodem co 1cm-i zaklepaną końcówką-drugi koniec wystaje poza garnek-jest wygięty w łabędzią szyję-następnie jest założony wężyk silikonowy i gruszka winiarska do zaciągania gorącej brzeczki-to się znakomicie sprawdza.
"..wypijesz jedno ,drugie piwo -pojdziesz trochę krzywo...a po gorzale wcale..."

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości