Młode ziemniaczki z boczkiem na grila.

[98%]

Witaj jeżeli o grillu - to proponuje jeszcze jedno - a 'zadziwiające " - zgrilujcie kolbę kukurydzy jak już będą dostpne - naprawdę po grillowaniu ma się wrażenie jakby była ona "tłusta ' a zarazem soczysta - naprawdę warto położyć obok karkówki taka kolbę pycha ...

po grillowaniu nasmarować masełkiem i soli ...
pozdrawiam
98%

[magas]

Obierasz ją ? bo ja nie , jak leci z liśćmi i ,,włosami''

[98%]

Witam zostawiam w "naturalnej otulinie " - po co folią okręcać niech się smaży we własnym sosie - potem biorę golarkę i lecę na "Kojaka '

pozdrawiam
98%

[cieptas]

lubisz "to" z boczkiem w kólko?

[gti]

Rybka z grillllla

Kupujemy dowolną rybkę według uznania (najlepiej filet)
Kładziemy na foli aluminiowej, posypujemy z 2 stron przyprawą do ryb,cebulka, długie cienkie plastry papryczki (można jeszcze eksperymentować i dodawać kto co lubi) zawijamy i na grilla - w zależności od ognia czas jest różny ale jak już "skwierczy" i aby mieć pewność ,że się wszystko przegryzło sprawdzamy przed jedzeniem


p.s hm... jak będzie pogoda robię grilllllla bo tylko narobiłem sobie smaka

[98%]

Witam @gti - nie musisz czekać na pogodę - 'pogoda jest zawsze '
ale jakby ktoś chciał rybkę "duszoną " to polecam zmywarkę i najdłuższy cykl mycia z parowaniem - kładziemy rybę zawiniętą w folie na najwyższą półkę i załączamy program mycia
- potem tylko smakujemy - i do czego jeszcze można zastosować zmywarkę - .... i przyjemne - rybka z pożytecznym - mycie

pozdrawiam i smacznego

98%

[magas]

Witaj kolego, przepraszam za głupie pytanie , sama ryba czy naczynia w trakcie też myjesz (tabletka)

[98%]

Witam @magas37 nie ma "głupich pytań" - ale mogą być głupie odpowiedzi - niestety w rzeczywistości tego nie przerabiałem bo po pierwsze :
- brak zmywarki a po drugie to oglądałem program na discovery i tam się tak 'chwalili" - tylko nikt nie wspominał o tabletkach - ale o jakich tabletkach antykoncepcyjnych

tam zapewne "wsadzili " już umyte ....

pozdrawiam
98%

[magas]

Ja myślałem , że to twój patent z czasów szkolnych , o tabletkę już nie zapytam bo to chemia wiadomo i by trzeba było rybkę trzymać w specjalnym pojemniku , gdy wyprowadziłem się z domu i mieszkałem z dwoma kumplami mieliśmy parę patentów na pranie i suszenie (brak pralki) , ale tu nie napiszę bo się wstydzę , potem odkryliśmy najlepszy patent pranie na zmianę nosiliśmy do naszych lasek , wszystkie ciuchy do jednej, udając, że to ciuchy jednego z nas i w ten sposób każda laska dostawała co trzecie pranie , a i tak się burzyły że często