Na grzyby ...
Na grzyby ...
Na pewno wielu z Was zbiera grzyby. Niektórzy uwielbiają zbierać a reszta zbiera i przetwarza i konsumuje.
Ja uwielbiam zbierać i konsumować.
Niestety nie znam się na grzybach, biorę tylko to co znam lub to co współzbieracze mi polecą.
Z przetworów preferuję marynowane opieńki inne mi nie podchodzą.
Z gotowanych to zajadam się sosami. Zwykły sosik z bazą śmietanową, czosnkiem, cebulka i natka pietruszki.
Czasami smażę poszatkowane grzyby na oleju z cebulką i czosnkiem.
Obecnie mieszkam w regionie gdzie każdego grzyba przed zjedzeniem się obgotowuje
Nie zależnie czy to kurka czy prawdziwek
Pół godziny gotowania, następnie odcedzanie a później dopiero robią z takiego grzyba sos.
Kiedyś jak zrobiłem sos z podgrzybków w 10 min to teściowa i reszta rodzinki nie chciała nawet tego spróbować
Jak ktoś zna ciekawe grzyby lub ciekawe przepisy to proszę o wpisy.
Rok temu na targu kupiłem lejkowca zwanego u nas potocznie wronie uszka.
Za reklamówkę o v ok 5l zapłaciłem ze 3 zł
Babuszka powiedziała że rewelacyjne są w pierożkach. I się nie myliła. Pychota.
http://www.google.com/search?q=lejkowie ... 0QWqyIDwBQ
Ja uwielbiam zbierać i konsumować.
Niestety nie znam się na grzybach, biorę tylko to co znam lub to co współzbieracze mi polecą.
Z przetworów preferuję marynowane opieńki inne mi nie podchodzą.
Z gotowanych to zajadam się sosami. Zwykły sosik z bazą śmietanową, czosnkiem, cebulka i natka pietruszki.
Czasami smażę poszatkowane grzyby na oleju z cebulką i czosnkiem.
Obecnie mieszkam w regionie gdzie każdego grzyba przed zjedzeniem się obgotowuje
Nie zależnie czy to kurka czy prawdziwek
Pół godziny gotowania, następnie odcedzanie a później dopiero robią z takiego grzyba sos.
Kiedyś jak zrobiłem sos z podgrzybków w 10 min to teściowa i reszta rodzinki nie chciała nawet tego spróbować
Jak ktoś zna ciekawe grzyby lub ciekawe przepisy to proszę o wpisy.
Rok temu na targu kupiłem lejkowca zwanego u nas potocznie wronie uszka.
Za reklamówkę o v ok 5l zapłaciłem ze 3 zł
Babuszka powiedziała że rewelacyjne są w pierożkach. I się nie myliła. Pychota.
http://www.google.com/search?q=lejkowie ... 0QWqyIDwBQ
To ten lejkowiec jest jadalny Jakbym ja to wcześniej wiedział
Wielu moich znajomych (amatorów grzybiarzy) myślało że ten grzybek to muchomor szatański i go rozdeptywało:
Jak się o tym dowiedziałem to
A tak swoją drogą to jeszcze w tym roku na grzybkach nie byłem, a iść muszę
Wielu moich znajomych (amatorów grzybiarzy) myślało że ten grzybek to muchomor szatański i go rozdeptywało:
Jak się o tym dowiedziałem to
A tak swoją drogą to jeszcze w tym roku na grzybkach nie byłem, a iść muszę
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Ło matko, tego lejkowca to za żadne skarby bym nie wziął Jutro wyjeżdżam na 2 tyg. w las to postaram się go poszukać.
Polecam natomiast Płachetkę kołpakowatą (Rozites caperata) inaczej (łuskwiak płachetka, niemka, turek, chochółka, płachetka, płachcianka, bydlarka, szampion) PŁACHETKA
Zbieram ją dopiero od kilku lat i jest zajefajna w smaku szczególnie uduszona na maśle tak jak rydze. Bardzo smaczna też jest w occie. POLECAM.
Polecam natomiast Płachetkę kołpakowatą (Rozites caperata) inaczej (łuskwiak płachetka, niemka, turek, chochółka, płachetka, płachcianka, bydlarka, szampion) PŁACHETKA
Zbieram ją dopiero od kilku lat i jest zajefajna w smaku szczególnie uduszona na maśle tak jak rydze. Bardzo smaczna też jest w occie. POLECAM.
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Emiel Regis
Ja się tam na grzybach nie znam może kilkanaście gatunków
Ale to jest powszechnienie zbierany grzyb w mojej okolicy choć przyznać trzeba że przy kilku kilogramach tego grzyba w sosie czy w zupie wstępną obróbkę cieplną przeprowadzam.
Jest sporo grzybów powszechnie uznawanych za trujące a ludzie je jedzą i zachwycają się smakiem ja i wszyscy których znam jadamy te
https://www.google.pl/search?q=piestrze ... 80&bih=863
Nie polecam jednak amatorom w telewizji słyszałem że ludzie się nimi potruli
a Niemcy je skupują i do zup w proszku dodają
Pozdrawiam
Ja się tam na grzybach nie znam może kilkanaście gatunków
Ale to jest powszechnienie zbierany grzyb w mojej okolicy choć przyznać trzeba że przy kilku kilogramach tego grzyba w sosie czy w zupie wstępną obróbkę cieplną przeprowadzam.
Jest sporo grzybów powszechnie uznawanych za trujące a ludzie je jedzą i zachwycają się smakiem ja i wszyscy których znam jadamy te
https://www.google.pl/search?q=piestrze ... 80&bih=863
Nie polecam jednak amatorom w telewizji słyszałem że ludzie się nimi potruli
a Niemcy je skupują i do zup w proszku dodają
Pozdrawiam
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach
zbynekkk
Ja w gogle wpisałem piastrzenice i właśnie ta galeria mi wyskoczyła dlatego ją podpoiłem smardy już dawno nie zbieram bo nie ma czasu ale piasztrznice u nas rosną w takiej ilości że kilogramami się je zbiera.
Nigdy ich nie suszymy tylko obgotowane idą do jajecznicy pychotka lecz nie polecam dla ludzi co się nie znają
Pozdrawiam
Ja w gogle wpisałem piastrzenice i właśnie ta galeria mi wyskoczyła dlatego ją podpoiłem smardy już dawno nie zbieram bo nie ma czasu ale piasztrznice u nas rosną w takiej ilości że kilogramami się je zbiera.
Nigdy ich nie suszymy tylko obgotowane idą do jajecznicy pychotka lecz nie polecam dla ludzi co się nie znają
Pozdrawiam
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
Tutaj masz wyjaśnione co to za grzyb, nawet fotki te same (pod koniec strony)mlody pisze:Emiel Regis
Ale to jest powszechnienie zbierany grzyb w mojej okolicy
http://www.bio-forum.pl/messages/33/14542.html
Bardzo łatwo można go pomylić z jadalnymi odmianami borowików, jednak ten blady kapelusz i czerwona nóżka są charakterystyczne.
Przypuszczam że zbieracie podobne, ale nie te same, tych byś nie zjadł z powodu ich smaku.
Złe zdjęcie wkleiłem, chodziło mi o borowika czerwonawego
http://atlas.grzybland.pl/d/8438-4/podg ... onawy_.jpg
http://atlas.grzybland.pl/d/8438-4/podg ... onawy_.jpg
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
Emiel Regis
Powiem tak jeśli istnieje grzyb o identycznym wyglądzie o podobnej grzybni i identycznie ciemniejący jak pokazany przez ciebie to masz rację zbieramy inne grzyby
Natomiast ja jestem prawie pewien że to właśnie te nawet rodzaj lasu się zgadza
A smak nie będę się wypowiadał nie można robić reklamy bo to grzyb zbierany przez ludzi w lesie się poruszających od dziecka
Ps tych grzybów nie zbieramy nigdy po dotknięciu od spody robi się różowy]
http://www.pilzbriefe.de/aquarelle/tylo ... _large.jpg
Powiem tak jeśli istnieje grzyb o identycznym wyglądzie o podobnej grzybni i identycznie ciemniejący jak pokazany przez ciebie to masz rację zbieramy inne grzyby
Natomiast ja jestem prawie pewien że to właśnie te nawet rodzaj lasu się zgadza
A smak nie będę się wypowiadał nie można robić reklamy bo to grzyb zbierany przez ludzi w lesie się poruszających od dziecka
Ps tych grzybów nie zbieramy nigdy po dotknięciu od spody robi się różowy]
http://www.pilzbriefe.de/aquarelle/tylo ... _large.jpg
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach
- Emiel Regis
- 90%
- Posty: 656
- Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
- Lokalizacja: Picardie, Żywiec
Mój 'przebieg' jeśli idzie o grzybobranie też już jest spory.mlody pisze:grzyb zbierany przez ludzi w lesie się poruszających od dziecka
Uwierz mi że w rodzinie borowików jest kilka bardzo podobnych odmian. One się nieznacznie różnią, a różnice te są większe lub mniejsze w zależności od miejsca. Zdarzyło mi się dawnymi czasy pomylić i od tej pory gdy nie jestem pewien to biorę na język- ten 'zły' ma piekący, czasem gorzki smak. Jednak jak już pisałem, blady kapelusz i krwisty trzon to w moich stronach niemalże pewnik i taki egzemplarz zostaje w lesie.
To goryczak, u nas też się na nie mówi 'szatan'mlody pisze: Ps tych grzybów nie zbieramy nigdy po dotknięciu od spody robi się różowy]
Podobny do prawdziwka, ale u niego jest ta charakterystyczna siateczka na trzonie i lekko różowy spód kapelusza, niewprawni go mylą, ale tu też zadziała próba smakowa.
Niedługo kończę wakacje i wracam, a tam, gdzie jadę ludzie nie zbierają nic poza prawdziwkami, będzie wypas
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości