Jasior 2002 pisze:Witam Nie mogłem oprzeć się pokusie muszę się pochwalić swoimi wyczynami i wędzarnią Wszystkim Wesołych Swiąt
http://pokazywarka.pl/pp40pe/

Zdjęcia pokazują, że powinieneś przerobić wędzarnię albo nauczyć się a niej wędzić. Najlepiej i jedno i drugie. Szkoda zdrowia.
http://wedlinydomowe.pl/forum/topic/860 ... dyandyego/

Wygląda na to ze masz rację, wędzarnia ma już 2 lata niestety nie znałem tego opracowania przed budową . Człowiek uczy się całe życie i niestety głupi umiera

Temat zapomniany
Czas coś do gorzoły i na święta zrobić
moja pierwsza w życiu rolada.

Władku, a powiesz mi jakie proporcje soli peklowej i zwykłej na litr wody stosujesz do solanki przed wędzeniem

Z tym to jest największy problem, w zeszłym roku użyłem 90gr, było przesolone.
Teraz dałem 80gr/litr, 0,4 litra solanki na 1kg.mięska, jest w sam raz, chociaż boczki mogły by być bardziej słone, za rok będę je robił osobno. Peklowanie 14 dni.

Powiadasz 80g/litr, ale ile w tym jest soli peklowej a ile zwykłej

Tylko peklowa.

@Władek
Bardzo fajnie wygląda struktura tej rolady. Używasz jakiegoś kleju aby się nie rozpadała podczas krojenia ? U mnie baleron na styku mięśni potrafi pękać. Jak z parzeniem? Jakbyś podrzucił przepis byłbym wdzięczny.

Nie mam gdzie wędzić, ale coś na ząb pod kielonka, też sobie przygotowałem.

I ja mam w planie coś podobnego...

Dzisiaj wieczorem będę kabanosy nadziewał.
Pierwszy raz robiłem, jutro wędzenie. Ciekawy jestem, co wyjdzie.

To się ponapychasz
Nie lepiej zrobić żywiecką?

Wiking - ile dajesz żelatyny?
Ostatnio robiłem tuszonkę z dzika (bez żelatyny) w autoklawie i rzadka galaretka jest. A może tuszonka tak powinna mieć?

20 gramów na kilo mięsa, jak dawałem mniej, to galaretka była rzadka. Teraz, to była mocno poprzerastana łopatka, mięsne podgardle (jak boczek) i słonina. Jak robię z golonek, to daję wtedy mniej żelatyny.

@wiking,
najlepiej daj cały przepisik.

1kg szynki, 3kg łopatki z dużą ilością przerostów, 1,5 kg surowego boczku, 0,5kg słoniny. Z łopatki wykrawam jak najwięcej tych przerostów czyli błon tłuszczu itp. Nie srajdolę się z tym tnę z mięsem byle, to wykroić. Słoninę i te przerosty mielę na najmniejszych oczkach, boczek i mięso z łopatki na średnich, szynkę na dużych okach, kiedyś próbowałem na szarpaku ale to nie było to. Do tego sypię dosyć sporo pieprzu, czosnek granulowany, mieszankę soli z peklosolą 66 gram soli +42 gramy peklosoli . Zwykłą żelatynę moczę w zimnej wodzie przez 30min aż napęcznieje dodaję do mięsa i wyrabiam dość długo później daję temu odpocząć 1-2 godzin i ładuję do słoików. Ja gotuję tylko raz przez 1 godzinę wszystko zależy jakiej wielkości są słoiki, a gotuję dlatego raz bo u mnie wszystko szybko znika .