Pierwsze szybkie ogórki
Pierwsze szybkie ogórki
Witam potrzebuje (nie od wujka google) sprawdzonego przepisu - wiem że takowy jest.
ustnie przekazano mi "dziwny ' ale z racji okresu zimowego (brak sezonu ogórkowego) na szybkie ogórki - małosolne bez wody.
jak to zakisić
Wiem, że tylko je się zasypywało samą solą do worka foliowego i do lodówki podobno następnego dnia były gotowe go konsumpcji. Czy ktoś z Kolegów robił takie ogórki?
Jakie są proporcje ile tej soli? Na ile ogórków? Czy tylko ogórek, sól i do worka?
Może coś przeoczyłem
pozdrawiam
98%
ustnie przekazano mi "dziwny ' ale z racji okresu zimowego (brak sezonu ogórkowego) na szybkie ogórki - małosolne bez wody.
jak to zakisić
Wiem, że tylko je się zasypywało samą solą do worka foliowego i do lodówki podobno następnego dnia były gotowe go konsumpcji. Czy ktoś z Kolegów robił takie ogórki?
Jakie są proporcje ile tej soli? Na ile ogórków? Czy tylko ogórek, sól i do worka?
Może coś przeoczyłem
pozdrawiam
98%
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez 98%, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam - no tak ale wiem na 100% że nie potrzeba takiego urządzenia - wystarczy worek foliowy i lodówka.
Nic zrobię testy na jednym ogórku. Włożę go do worka zasypie solą i poczekam do jutra ...
jak nie wyjdzie to na pewno wejdzie do kielicha
Nic zrobię testy na jednym ogórku. Włożę go do worka zasypie solą i poczekam do jutra ...
jak nie wyjdzie to na pewno wejdzie do kielicha
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez 98%, łącznie zmieniany 1 raz.
Są już gruntowe - hmm 'gruntowe' to może za duże słowo - ale są... w biedronce - bynajmniej nie z biedronki ale kto wie teraz wszystko robią z wszystkiego...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez 98%, łącznie zmieniany 1 raz.
- lech.zywiec
- 101%
- Posty: 286
- Rejestracja: 2011-09-05, 22:34
@98%, nie wiem czy o to Ci chodzi, ale u naszych wschodnich sąsiadów widziałem taki sposób:
Ogórki kroisz na pół lub w ćwiartki (wzdłuż), wkładasz je do worka foliowego, sypiesz sól (ilość wedle uznania), worek zawiązujesz i potrząsasz energicznie przez 1-2 minuty.
Ogórki są gotowe od razu do spożycia. Smak bardzo zbliżony do małosolnych. Sposób dobry na niespodziewane imprezy.
Ogórki kroisz na pół lub w ćwiartki (wzdłuż), wkładasz je do worka foliowego, sypiesz sól (ilość wedle uznania), worek zawiązujesz i potrząsasz energicznie przez 1-2 minuty.
Ogórki są gotowe od razu do spożycia. Smak bardzo zbliżony do małosolnych. Sposób dobry na niespodziewane imprezy.
Witam @Lechu Dzięki coś podobnego mi się o uszy obiło. Poświeciłem 4 ogórki 2 z nich uciąłem dupki, dwa zostały nienaruszone wrzuciłem je do worka zasypałem 1/2 szklanką soli .. do lodówki jutro ocenie ...
@Magas to nie te ogórki co piszesz te 'gruntowe ' nie są cały rok, chyba że masz inna 'biedronkę ".
@Magas to nie te ogórki co piszesz te 'gruntowe ' nie są cały rok, chyba że masz inna 'biedronkę ".
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez 98%, łącznie zmieniany 2 razy.
Witam
Z netu:
Przepis (importowany z Rosji): 1 kg małych ogórków, 1 łyżka soli i przyprawy tradycyjne tj: koper, chrzan i czosnek. Ogórki z obciętymi końcówkami włożyć do worka foliowego, wsypać sól i rozdrobnioną zieleninę. Zawiązać worek (dla bezpieczeństwa włożyć to w drugi worek) wymieszać i zostawić np na noc w lodówce (niekoniecznie). Rano są już super ogóreczki. Pachnące. Nie zapomniałam o wodzie - tu się wody nie dodaje! Super przepis na biwak itp.
pozdrawiam
Z netu:
Przepis (importowany z Rosji): 1 kg małych ogórków, 1 łyżka soli i przyprawy tradycyjne tj: koper, chrzan i czosnek. Ogórki z obciętymi końcówkami włożyć do worka foliowego, wsypać sól i rozdrobnioną zieleninę. Zawiązać worek (dla bezpieczeństwa włożyć to w drugi worek) wymieszać i zostawić np na noc w lodówce (niekoniecznie). Rano są już super ogóreczki. Pachnące. Nie zapomniałam o wodzie - tu się wody nie dodaje! Super przepis na biwak itp.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez andras, łącznie zmieniany 2 razy.
W niedzielę jechałem na grilla i zachciało się ogórków to zrobiłem tak:
6 ogórków przekrojone wzdłuż na pół (mokre)
łyżeczka od herbaty soli (z górką)
6 ząbków czosnku posiekane na drobno
ostra papryczka ( ja miałem z octu) bez pestek posiekana
koper siekany ( ja miałem mrożony) zdrowa łyżeczka od herbaty
nie miałem chrzanu
Wszystko do torebki, pomiędolić co jakiś czas
spożycie jakieś 4h po zrobieniu
Wnioski:
trochę za słone
jakby poleżało z dobę byłoby lepsze
ogólnie nie najgorsze ale bez rewelki
ja lubię 3 dniowe małosolne to pewnie dla tego
ale jak ktoś preferuje jedno lub półdniowe to może polubić
6 ogórków przekrojone wzdłuż na pół (mokre)
łyżeczka od herbaty soli (z górką)
6 ząbków czosnku posiekane na drobno
ostra papryczka ( ja miałem z octu) bez pestek posiekana
koper siekany ( ja miałem mrożony) zdrowa łyżeczka od herbaty
nie miałem chrzanu
Wszystko do torebki, pomiędolić co jakiś czas
spożycie jakieś 4h po zrobieniu
Wnioski:
trochę za słone
jakby poleżało z dobę byłoby lepsze
ogólnie nie najgorsze ale bez rewelki
ja lubię 3 dniowe małosolne to pewnie dla tego
ale jak ktoś preferuje jedno lub półdniowe to może polubić
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez jeffrey, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam,
jak zwykle okazuje się, że cudów nie ma - takie "lodówkowe" kwaszenie ogórków małosolnych od początku wydawało mi się dziwnym pomysłem i raczej bajerem.
Od zawsze wiadomo, że podwyższona - a nie obniżona - temperatura powoduje przyspieszone "psucie" się produktów spożywczych; jeśli chcę żeby małosolne ogórki szybciej się ukwasiły (a zawsze chcę ), to stawiam je w cieplejszym miejscu, a nie w chłodnym - i pożądany efekt był dużo szybciej osiągany.
Nie próbowałem marynatora próżniowego, ale ta metoda do mnie przemawia - jest w tym jakaś logika (naukowa?), i myślę, że to powinno zadziałać. Może tylko kwaszone ze "wspomaganiem" ogórki będą bardziej miękkie niż kwaszone tradycyjnie, a przecież w małosolnych chodzi o to, żeby były TWARDE
jak zwykle okazuje się, że cudów nie ma - takie "lodówkowe" kwaszenie ogórków małosolnych od początku wydawało mi się dziwnym pomysłem i raczej bajerem.
Od zawsze wiadomo, że podwyższona - a nie obniżona - temperatura powoduje przyspieszone "psucie" się produktów spożywczych; jeśli chcę żeby małosolne ogórki szybciej się ukwasiły (a zawsze chcę ), to stawiam je w cieplejszym miejscu, a nie w chłodnym - i pożądany efekt był dużo szybciej osiągany.
Nie próbowałem marynatora próżniowego, ale ta metoda do mnie przemawia - jest w tym jakaś logika (naukowa?), i myślę, że to powinno zadziałać. Może tylko kwaszone ze "wspomaganiem" ogórki będą bardziej miękkie niż kwaszone tradycyjnie, a przecież w małosolnych chodzi o to, żeby były TWARDE
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości