Bundzyki

Czyli coś na ząb...
wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Bundzyki

Post autor: wawaldek11 » 2015-11-12, 17:59

Szukam przepisu na bundzyki - potrawę z ziemniaków i farszu. Nazwa z okolic Lwowa.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2015-11-13, 01:31

Chyba się musisz bardziej określić, bo ja kulinarny jestem ale o takim czymś nie słyszałem.
Może jest pod inną nazwą.
czytam nie pytam

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2015-11-13, 13:15

Te bundzyki - coś jak pyzy z nadzieniem z twarogu (na ogól z tego co było dostępne) - Babcia zapiekała w piecu. Jak zresztą większość potraw - gołąbki, pierogi - bo nie było czasu stać przy garach.
Może tylko nazwa jest mało popularna, a sama potrawa znana jest pod innym określeniem.
Przy wyszukiwaniu w necie pojawia się nazwa, ale nie widzę rozwinięcia.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2015-11-13, 15:35

Do Lwowa stamtąd niedaleko, może coś podobnego http://aordycz.blogspot.com/2010/12/szw ... erogi.html , tylko gotowanie zastąp pieczeniem. Takie gotowane i później podsmażone są pyszne.
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2015-11-13, 17:59

Wydrukowałem i idę do Mamy, która pamięta tę potrawę z czasów gdy była w Wolicy Derewlańskiej.
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2015-11-13, 23:21

A nie mówiłem :?:
Przepisu na "tarciochy" nie uświadczysz a każda baba na wsi robi po swojemu.
U mnie w domu nie robimy bo ja nie lubię takich na świeżo, dopiero podsmażone jak u Pietra smakują.
A co do farszu to kto co ma: tuszonka, mięcho, kasza gryczana z serem, soczewica albo "ruski" farsz.
czytam nie pytam

janik
80%
80%
Posty: 429
Rejestracja: 2014-02-03, 21:52

Post autor: janik » 2015-11-13, 23:46

Czekam na przepis mamy Waldka..... wolę z pary niż z patelni. :)
Pozdrawiam.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2015-11-14, 00:04

Nie wiem kiedy będzie próba, bo Mama swoje latka ma i kaprysy (na razie sympatyczne) też :wink:
Bundzyki były pieczone w chlebowym piecu i jest obawa czy w piekarniku za bardzo nie wyschną? Termoobiegu nie włączę.
Przy okazji dowiedziałem się o dawnym sposobie przechowywania sera i masła: w okresie gdy były nadwyżki tych produktów ubijano ciasno posolony ser w beczce dębowej wciskając w niego gomółki masła. Smakowało ponoć wybornie.
Pozdrawiam,
Waldek

janik
80%
80%
Posty: 429
Rejestracja: 2014-02-03, 21:52

Post autor: janik » 2015-11-14, 00:37

Waldku, coraz bardziej fajnie prawisz... Takie stare przepisy do przechowywania produktów
spożywczych są dla nas bardzo dobrą alternatywą do agresji wszelakich środków konserwujących.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez janik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2015-11-14, 00:46

"Wtedy" wszystko smakowało wybornie jak było :mrgreen: .
czytam nie pytam

gucio 19
50%
50%
Posty: 158
Rejestracja: 2009-09-05, 18:19
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: gucio 19 » 2015-11-14, 08:55

Słonina była u mnie przechowywana solona ułożona ściśle w kamiennym garnku.
Mam smak słoninki "skrobanej " nożem i smarowanej na chlebie, mniam chyba z musztardą lub z cebulką ...
Pieczona na patyku nad ogniskiem w lesie to było dopiero smakowite.

Awatar użytkownika
radius
90%
90%
Posty: 822
Rejestracja: 2010-11-30, 14:39
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: radius » 2015-11-14, 12:45

Ku..wa, zaraz któregoś strzelę w pysk :mrgreen: Cała klawiatura zaśliniona :D
Spiritus flat ubi vult

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2015-11-14, 13:11

Na wspomnienia dawnych wybornych smaków (również z dzieciństwa) trzeba oczywiście spojrzeć przez pryzmat naszej(rodziców) zamożności czy ubóstwa. Ale i tak jest wiele dawnych, prostych potraw, które wg mnie są bezkonkurencyjne :cooking :oki
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
drgranatt
100%
100%
Posty: 1410
Rejestracja: 2009-07-13, 11:13
Lokalizacja: 3-city

Post autor: drgranatt » 2015-11-14, 20:30

radius pisze:Ku..wa, zaraz któregoś strzelę w pysk :mrgreen: Cała klawiatura zaśliniona :D
Właśnie mam taka słoninkę teraz. We wrześniu przywiozłem sobie 1kg takiej ze skórą. Naciąłem w plastry 3cm i grubo posoliłem :slinka Od czasu do czasu zeskrobuję sól i kawałek odcinam na chlebek :slinka Radius, ale w pysk za to nie dostanę :?:

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2015-11-14, 20:53

Jak gruba była/jest słoninka? Ze sklepu czy tradycyjnie żywiona?
Pozdrawiam,
Waldek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości