Właśnie nie wiemy prawie nic i czekamy aby ktoś kto wie, podzielił się z nami swoją wiedzą.

Ten przepis podany przez Ciebie się nie otwiera. Podaj jeszcze raz.

Dżemik do pączka przed smażeniem czy po?

Oczywiście, że przed. Pączki zawijamy z marmoladą, do garowni i do smalcu.

Oczywiście, że po. Nic nie wycieka i nie przypala się.

czytam pisze:Oczywiście, że po. Nic nie wycieka i nie przypala się.

Nigdy! Jeżeli po "skręceniu" pączka wycieka Ci marmolada lub jest ona na wierzchu pączka to znaczy, że źle kręcisz. Wybacz ale kręcenie pączków to nie taka prosta sprawa wbrew pozorom i jeżeli się tego nie nauczysz to pączki wychodzą krzywe i właśnie z marmoladą na zewnątrz. Pączek smażony z marmoladą to zupełnie inna bajka w porównaniu z nadziewanym. Jeżeli ktoś chce i ma blisko do Mielca to co roku zbieramy ekipę na nockę. Zapraszam. Ręcznie robione, skręcane pączki. Jeść można do woli

...od każdego według jego możliwości.
Ja tylko napisałem, jak mi jest wygodniej. Co roku robimy około 200 pączków i to pewnie jednak za mało.

Smażony z dżemem jest wg mnie zdecydowanie lepszy. Aromat owoców jest w całym pączku
A jak jest coś przypieczone, to nie przeszkadza mi

@JemioloSeba mówisz masz, http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_pol ... zepis.html
może zarzuć jakimś swoim przepisem, uchyl rąbka tajemnicy.

Przepis bardzo dobry. Niestety pewnych rzeczy nie osiągniemy metodą domową. W cukierni mamy maszyny do wyrabiania ciasta i żaden człowiek ich nie zastąpi - wiem, smutna sprawa. Mamy garownie do wyrastania ciasta, odpowiednie nawilżenie itd.
Najważniejsze jednak to dziesiątki lat doświadczenia mojego ojca i pracowników. Tego nie da się wyczytać w żadnym przepisie.[/u]

[ Dodano: 2017-02-22, 13:24 ]
My już zaczęliśmy

Oj tam, oj tam.
A może jednak coś zapodasz? Zawsze można wyrabiać ręcznie pół godziny, albo i dłużej. Do wyrastania wstawić do pomieszczenia o odpowiedniej temperaturze, a odpowiednią wilgotność utrzymać choćby nakrywając wilgotną tkaniną.

Chyba, że to mocno skrywana tajemnica, a całe powyższe to tylko unik.

Czemu one takie białe paski mają? Chyba za duża wyporność
Nie trzeba ich z góry przydusić, aby się pięknie całe obsmażyły?

Taka tam wariacja na pączki mojej rodzicielki. Podobno w składzie ciasta są ziemniaki

<a href="http://www.fotosik.pl/zdjecie/cb130c37aabbb0cd" target="_blank"><img src="https://images84.fotosik.pl/389/cb130c37aabbb0cdgen.jpg" border="0" alt="" /></a>

To są tak zwane "oponki". Wiem, że w składzie jest ser. Ale ziemniaków nigdy się nie dodawało u mnie.
K.

wawaldek11 pisze:Czemu one takie białe paski mają? Chyba za duża wyporność
Nie trzeba ich z góry przydusić, aby się pięknie całe obsmażyły?

W przerwie na szybko odpiszę, że ta "obrączka" to charakterystyczne ubarwienie dla pączków. Dziś niestety nie mam czasu Wam opisać co i jak ale zrobię zdjęcia aby Wam to nieco przybliżyć. Dodam w Piątek jak dojdę do siebie
Miłej nocy!