Jaka temperatura i ile destylatu z
Jaka temperatura i ile destylatu z
Witam
Zacząłem własnie przygodę z destylatem. Zrobiłem zacier z drożdży gorzelniczych. Detylator, a raczej peudo destylator, pozyczyłem od znajomego. Destylator to chyba najbardziej prosta konstrukcja tzn . Kanka 20 l do kanki podłączona chłodnica ze stalowej rury o średnicy jakieś 15cm i długości ok 50 cm. w chłodnicy zwnieta miedziana rurka fi 8 mm, jaka długo niestety nie wiem. W pokrywie kanki jest zamontowany termometr, taki zwykły palcowy od pieca CO. I tu własnie pojawia się moje pytanie ile powinna wynosić temperatura destylowania na na tym termometrze? Termometr oczywiście nie sięga do zacieru, jego końcówka-czujnik wystaje tylko ze 3 cm podpokrywę. Czy można przyjąć, że temperatura, którą pokazuje to temperatura zacieru i trzymać w granicach 82 st C? Moje kolejne pytanie to ile można czy raczej należy zdestylowaćbimberku z 10 l gotowego zacieru? Zacier wykonany z drożdży gorzelniczych zgodnie z instrukcją czyli ma jakieś 17 %podobno?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi
R.G.
Zacząłem własnie przygodę z destylatem. Zrobiłem zacier z drożdży gorzelniczych. Detylator, a raczej peudo destylator, pozyczyłem od znajomego. Destylator to chyba najbardziej prosta konstrukcja tzn . Kanka 20 l do kanki podłączona chłodnica ze stalowej rury o średnicy jakieś 15cm i długości ok 50 cm. w chłodnicy zwnieta miedziana rurka fi 8 mm, jaka długo niestety nie wiem. W pokrywie kanki jest zamontowany termometr, taki zwykły palcowy od pieca CO. I tu własnie pojawia się moje pytanie ile powinna wynosić temperatura destylowania na na tym termometrze? Termometr oczywiście nie sięga do zacieru, jego końcówka-czujnik wystaje tylko ze 3 cm podpokrywę. Czy można przyjąć, że temperatura, którą pokazuje to temperatura zacieru i trzymać w granicach 82 st C? Moje kolejne pytanie to ile można czy raczej należy zdestylowaćbimberku z 10 l gotowego zacieru? Zacier wykonany z drożdży gorzelniczych zgodnie z instrukcją czyli ma jakieś 17 %podobno?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi
R.G.
Ostatnio zmieniony 2010-02-17, 20:46 przez gasmil, łącznie zmieniany 1 raz.
Ten termometr będzie cię tylko informował ile alkoholu masz jeszcze w bańce itd temperatura będzie wzrastać i nigdy stała nie będzie , to nie jest ten pomiar o którym się tu naczytałeś. Proponuje jeszcze zobaczyć , jaką temperaturę termometr pokazuje gdy zagotujesz w bańce czystą wodę , będziesz wiedział na ile pomiar jest wiarygodny.gasmil pisze:No tak , to jasne, ale interesuje mnie ile powinna wynosic temperatura na nim w czasie destylacji?
Pozdrawiam
R.G.
Ostatnio zmieniony 2010-02-17, 19:56 przez magas, łącznie zmieniany 1 raz.
@gasmil
Współczuje Ci że masz tak marny sprzęt. Ale skoro nie masz innego to włączasz coś takiego i gdy temperatura będzie już dosyć wysoka - około 60-70 C w garze to zmniejszasz gaz i włączasz obieg wody. Jak zacznie kapać to na temperaturę nie masz co patrzyć. Wylewasz pierwsze 50 - 70 ml i potem odbierasz mierząc procenty. Możesz jechać do około 40 % bo zauważysz że to co leci później to coraz bardziej śmierdzi. Jeśli masz zamiar destylować to po raz drugi to możesz odbierać pierwszy raz do 30 % ale potem wszystko rozcieńczasz i odbierasz najlepiej do max 50 % lecz lepiej tylko do 60 %.
Im niżej zejdziesz w odbiorze z procentami tym gorszą jakość uzyskasz czyli czym będziesz bardziej przeciągał tym gorszy bimber otrzymasz.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2010-02-17, 20:03 ]
Ten temat pasowało by chyba przenieść do działu Destylacja pot-still.
Pozdrawiam.
Współczuje Ci że masz tak marny sprzęt. Ale skoro nie masz innego to włączasz coś takiego i gdy temperatura będzie już dosyć wysoka - około 60-70 C w garze to zmniejszasz gaz i włączasz obieg wody. Jak zacznie kapać to na temperaturę nie masz co patrzyć. Wylewasz pierwsze 50 - 70 ml i potem odbierasz mierząc procenty. Możesz jechać do około 40 % bo zauważysz że to co leci później to coraz bardziej śmierdzi. Jeśli masz zamiar destylować to po raz drugi to możesz odbierać pierwszy raz do 30 % ale potem wszystko rozcieńczasz i odbierasz najlepiej do max 50 % lecz lepiej tylko do 60 %.
Im niżej zejdziesz w odbiorze z procentami tym gorszą jakość uzyskasz czyli czym będziesz bardziej przeciągał tym gorszy bimber otrzymasz.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2010-02-17, 20:03 ]
Ten temat pasowało by chyba przenieść do działu Destylacja pot-still.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez OLO 69, łącznie zmieniany 1 raz.
OLO 69
Powiedzmy, że przedestyluje to 2 razy - jak rozieńczyć ten pierwszy destylat? 1 do 1 z wodą? Czy może inaczej. I jeszcze jedno pytanko Czy muszę zastosowac jakis gar z wodą czy moge bezpośrednio podgrzewać kankę? Oczywiście kontrolując temperaturęolo 69 pisze:@gasmil
Jeśli masz zamiar destylować to po raz drugi to możesz odbierać pierwszy raz do 30 % ale potem wszystko rozcieńczasz i odbierasz najlepiej do max 50 % lecz lepiej tylko do 60 %.
Pozdrawiwam
R.G.
najbezpieczniej było by rozcieńczyć do 30% abyś nie poleciał w kosmos razem z aparatem jak wynalazca z linka poniżejjak rozcieńczyć ten pierwszy destylat?
Potężny wybuch w 10-piętrowym wieżowcu w Lubinie. Eksplodowała aparatura do pędzenia bimbru!
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
Najlepiej rozcieńcz do 30 % lub chociaż pół na pół z wodą.Grzej bezpośrednio kanę. Temperatura będzie Ci wolno rosła podczas całego procesu i nic nie będziesz mógł kontrolować bo temperatura w garze będzie rosła wraz z upływem czasu i zmniejszaniem się ilości alkoholu w kanie.gasmil pisze:Powiedzmy, że przedestyluje to 2 razy - jak rozieńczyć ten pierwszy destylat?
R.G.
I pamiętaj lepiej uzyskać mniej ale lepszej jakości - dlatego nie przeciągaj destylacji.
Skończysz jak będą kapały większe procenty -lepszy bimber uzyskasz bo na spirytus nie masz co liczyć.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez OLO 69, łącznie zmieniany 1 raz.
OLO 69
No i już po destylacji.
Z ok 30 l zacieru wyszło mi ok 5l bimberku, a raczej śliwowicy. Zacier miałem trochę kombinowany tzn zrobinoy był z ok 40 kg śliwek węgierek, bo obrodziły zeszłego roku, i doprawiłem-zmieszałęm go jeszcze z zacierem z drożdzy gorzelniczych. Stało to od września i myślałem ,że już nic z tego nie będzie. Śliwowiczka wyszła super, przyznam szczerze lepsza od Łąckiej kupionej na Krupówkach. Porównywaliśmy z kolegą i naprawdę zapszek o wiele ciekawszy i smak również. Ostatnio ta Łącka to chyba mocno kombinowana jest, zaciąga mi ruskim spirytem. Zastanawiam sie czy rozcieńczyć ja z wodą i przedestylowacjeszcze raz, bo może szkoda. Ta wcale mozno nie śmierdzi bimberkiem, po zmieszaniu całości na alkoholomierzu ok 60%. Jak skapywały pierwsze kropelki pokazywał ponad 70%. Oczywiście zgodnie z zaleceniami pierwsze 200 - out, do rozpałki w wędzarni mi posłużyło. Poszę o wasze opinie co do powtórnej destylacji. Czy dużo stracę na ilości trunku?
Pozdrawiam
R.G.
Z ok 30 l zacieru wyszło mi ok 5l bimberku, a raczej śliwowicy. Zacier miałem trochę kombinowany tzn zrobinoy był z ok 40 kg śliwek węgierek, bo obrodziły zeszłego roku, i doprawiłem-zmieszałęm go jeszcze z zacierem z drożdzy gorzelniczych. Stało to od września i myślałem ,że już nic z tego nie będzie. Śliwowiczka wyszła super, przyznam szczerze lepsza od Łąckiej kupionej na Krupówkach. Porównywaliśmy z kolegą i naprawdę zapszek o wiele ciekawszy i smak również. Ostatnio ta Łącka to chyba mocno kombinowana jest, zaciąga mi ruskim spirytem. Zastanawiam sie czy rozcieńczyć ja z wodą i przedestylowacjeszcze raz, bo może szkoda. Ta wcale mozno nie śmierdzi bimberkiem, po zmieszaniu całości na alkoholomierzu ok 60%. Jak skapywały pierwsze kropelki pokazywał ponad 70%. Oczywiście zgodnie z zaleceniami pierwsze 200 - out, do rozpałki w wędzarni mi posłużyło. Poszę o wasze opinie co do powtórnej destylacji. Czy dużo stracę na ilości trunku?
Pozdrawiam
R.G.
Witam!
Na pot-stillu stracisz dość dużo podczas każdej kolejnej destylacji, jeśli pasuje Ci smak - zostaw jak jest.
Wiem jaki to dział , ale jedyna rada na zachowanie/odzyskanie prawie całej ilości alkoholu to kolumna, nawet krótka (500-700mm).
Kolumna może pracować w całej rozpiętości stanów pracy, od pot-stilla do rektyfikatora - zależy to tylko od ustawienia zaworu, można np. precyzyjnie odciąć przedgon, potem odebrać sam środek wraz ze "śliwkami" (i można wtedy wyregulować zaworem ilość aromatów, wyrównoważyć: czy to będzie bardziej bimber czy śliwowica), pod koniec rektyfikować końcówkę z kotła, dla całkowitego odzysku etanolu, a na sam koniec odciąć pogony, czyli odrąbać katzenjammer.
Na pot-stillu stracisz dość dużo podczas każdej kolejnej destylacji, jeśli pasuje Ci smak - zostaw jak jest.
Wiem jaki to dział , ale jedyna rada na zachowanie/odzyskanie prawie całej ilości alkoholu to kolumna, nawet krótka (500-700mm).
Kolumna może pracować w całej rozpiętości stanów pracy, od pot-stilla do rektyfikatora - zależy to tylko od ustawienia zaworu, można np. precyzyjnie odciąć przedgon, potem odebrać sam środek wraz ze "śliwkami" (i można wtedy wyregulować zaworem ilość aromatów, wyrównoważyć: czy to będzie bardziej bimber czy śliwowica), pod koniec rektyfikować końcówkę z kotła, dla całkowitego odzysku etanolu, a na sam koniec odciąć pogony, czyli odrąbać katzenjammer.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości