Zwykły bimberek
Zwykły bimberek
Witam.
Zacznę od sprzętu aby było wiadomo co i jak. Keg 30l grzałki 1500 i 2000 kw katalizator 20 cm, wypełnienie druciki miedziane kolumna 160 cm, głowica Aabratek wypełniona druciakami stalowymi.
Chcę uzyskać zwykły bimber typu 1410 na drożdżach piekarskich.
Jak to przeprowadzić?
Dziękuję.
Zacznę od sprzętu aby było wiadomo co i jak. Keg 30l grzałki 1500 i 2000 kw katalizator 20 cm, wypełnienie druciki miedziane kolumna 160 cm, głowica Aabratek wypełniona druciakami stalowymi.
Chcę uzyskać zwykły bimber typu 1410 na drożdżach piekarskich.
Jak to przeprowadzić?
Dziękuję.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez nokia 51, łącznie zmieniany 2 razy.
Chcesz uzyskać zalatujący bimber niezbyt wysokiej jakości? Pozbądź się wszystkiego poza kegiem i chłodnicą.
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo
M. Sandemo
No właśnie o taki produkt mi chodzi. Też myślałem aby to wszystko ominąć i będzie oki. A ile przedgonu odrzucić i do jakiego czasu odbierać to niby serce? Na czuja czy do jakiejś mocy?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez nokia 51, łącznie zmieniany 1 raz.
Możesz też nic nie wywalać. Odbierz przedgon, a później po prostu
odkręć zaworek maksymalnie i niech leci bez refluksu do momentu aż Ci
zacznie śmierdzieć w nosie.
odkręć zaworek maksymalnie i niech leci bez refluksu do momentu aż Ci
zacznie śmierdzieć w nosie.
Ostatnio zmieniony 2016-01-15, 19:45 przez zbynio, łącznie zmieniany 2 razy.
Ryby łowię.
Przy otwartym zaworku na maxa nie będziesz miał powrotu flegmy, druciaki przecież chłonne nie są, to co mają zabrać?Możesz zamiast druciaków użyć trochę miedzi to może trochę oczyści destylat. Odkręć wodę na skraplacz, a prędkość odbioru reguluj mocą grzania i tyle. A nie doczytałem -miedź masz to ok.
Ostatnio zmieniony 2016-01-15, 22:17 przez Pirat, łącznie zmieniany 2 razy.
Jak Ci poszło z tym bimbrem? Ja swój "zepsułem" chociaż sam Ci rad udzielałem
Po odbiorze przedgonów zbyt szybko zaczałem ponownie grzać i nie spłynęło
wszystko do kega stąd długo leciał jeszcze spirytus bez nuty zapachowej a później
w obawie żeby zbyt mocno nie śmierdziało przkręciłem lekko zaworek co zaowocowało
ponownie odbiorem zbyt wyczyszczonego destylatu. Teść się wkurzył bo chciał śmierdziucha
Po odbiorze przedgonów zbyt szybko zaczałem ponownie grzać i nie spłynęło
wszystko do kega stąd długo leciał jeszcze spirytus bez nuty zapachowej a później
w obawie żeby zbyt mocno nie śmierdziało przkręciłem lekko zaworek co zaowocowało
ponownie odbiorem zbyt wyczyszczonego destylatu. Teść się wkurzył bo chciał śmierdziucha
Ryby łowię.
Nie wywalaj miedzi. Drożdże użyłem turbo do cukrówek.
Dzisiaj postanowiłem teściowi udowodnić, że się da, bo wczoraj już chciał włączać bańkę na mleko:D
Ustabilizowałem kolumnę(150 cm w tym 20 miedź reszta 10-cio kątne sprężyny) i odebrałem przedgon. Wyłączyłem grzanie aż zaczęła spadać temperatura na 10 półce. Odczekałem jeszcze chwilkę i ponownie włączyłem grzanie ale o ponad 2/3 mniej niż potrzeba do pracy z kolumną. Odkręciłem całkowicie zaworek i
ilość odbioru regulowałem tylko grzaniem na poziomie około 1 L/h. Przy temperaturze około 85° na głowicy zacząłem zmniejszać odbiór tak aby utrzymać tę temperaturę aż do momentu kiedy w kegu pokazało się 97°. W tym momencie stabilizacja i ponowny odbiór z refluksem i uzyskany od tego momentu alko do powtórnej obróbki. Wsad to cukrówka fermentowana z rozparzonym ziarnem pszenicy co dało lekki posmak zboża w destylacie. Kiedyś wcześniej zatarłem pszenicę i dzisiaj pamiętając smak tamtego alko mogę powiedzieć, że to nie jest nawet erzac ..... więc nigdy więcej takich kombinacji. Jak to mawia mój kolega "szkoda nafty" bo efekt końcowy słaby, chociaż jak ktoś nie ma gara z płaszczem to jakaś namiastka jest.
Dzisiaj postanowiłem teściowi udowodnić, że się da, bo wczoraj już chciał włączać bańkę na mleko:D
Ustabilizowałem kolumnę(150 cm w tym 20 miedź reszta 10-cio kątne sprężyny) i odebrałem przedgon. Wyłączyłem grzanie aż zaczęła spadać temperatura na 10 półce. Odczekałem jeszcze chwilkę i ponownie włączyłem grzanie ale o ponad 2/3 mniej niż potrzeba do pracy z kolumną. Odkręciłem całkowicie zaworek i
ilość odbioru regulowałem tylko grzaniem na poziomie około 1 L/h. Przy temperaturze około 85° na głowicy zacząłem zmniejszać odbiór tak aby utrzymać tę temperaturę aż do momentu kiedy w kegu pokazało się 97°. W tym momencie stabilizacja i ponowny odbiór z refluksem i uzyskany od tego momentu alko do powtórnej obróbki. Wsad to cukrówka fermentowana z rozparzonym ziarnem pszenicy co dało lekki posmak zboża w destylacie. Kiedyś wcześniej zatarłem pszenicę i dzisiaj pamiętając smak tamtego alko mogę powiedzieć, że to nie jest nawet erzac ..... więc nigdy więcej takich kombinacji. Jak to mawia mój kolega "szkoda nafty" bo efekt końcowy słaby, chociaż jak ktoś nie ma gara z płaszczem to jakaś namiastka jest.
Ryby łowię.
Tyle kombinacji , a przecież wystarczy https://www.youtube.com/watch?v=ErskZt1dMQ8
Jeśli chcecie typowy aromacik bimbru to nie kombinujcie z długą rurą i dodatkowo wypełnioną.
@zbynio już przećwiczył i popadł w niełaskę teścia a to niezła wpadka .
Ale na serio, jeśli mamy kolumnę podzielną - modułową to róbmy tego typu wyroby na krótkim odcinku wypełniając jedyni miedzią i to na pierwszy raz.
Proces prowadzony na długiej rurze z wypełnieniem pomimo otwarcia zaworka na pełny przelot daje jednak pewny powrót flegmy odpowiednio do mocy grzania i ocieplenia kolumny.
Wyrób się jednak oczyszcza i dla niektórych sprawia zawód.
Można również dla koneserów posmaków bimbrowych przeprowadzić proces na jeden raz. Pełne wypełnienie, moc grzania podstawowa dla danego sprzętu i zmniejszony refluks np 1:3,lub 1:2.
@zbynio już przećwiczył i popadł w niełaskę teścia a to niezła wpadka .
Ale na serio, jeśli mamy kolumnę podzielną - modułową to róbmy tego typu wyroby na krótkim odcinku wypełniając jedyni miedzią i to na pierwszy raz.
Proces prowadzony na długiej rurze z wypełnieniem pomimo otwarcia zaworka na pełny przelot daje jednak pewny powrót flegmy odpowiednio do mocy grzania i ocieplenia kolumny.
Wyrób się jednak oczyszcza i dla niektórych sprawia zawód.
Można również dla koneserów posmaków bimbrowych przeprowadzić proces na jeden raz. Pełne wypełnienie, moc grzania podstawowa dla danego sprzętu i zmniejszony refluks np 1:3,lub 1:2.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez janik, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzymaj sie choćby przepisu 1410 i destyluj mało klarowny nastaw, jak drożdże się przypalą to będzie ten "super" aromat.
Nie dowierzaj wszystkiemu co czytasz. Pozwól jednak swojej wyobraźni w to wierzyć. Wyobraźnia prowadzi własne życie równoległe do Twojego, realnego. Wyobraźnia może poszerzyć granicę świata.
M. Sandemo
M. Sandemo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości