Zielony bimber

Teoria i praktyka metody garnkowej
zbdu
10%
10%
Posty: 14
Rejestracja: 2015-09-10, 21:05

Zielony bimber

Post autor: zbdu » 2016-10-04, 20:43

Witam, po ostatniej destylacji sprzęt przez nieuwagę został pozostawiony nieumyty z resztkami alkoholu w środku (sprzęt to szybkowar, rura miedziana wysoka na 70cm wypełniona miedzianymi sprężynkami, miedziana chłodnica). Po kilku dniach znowu destylacja wina i po pierwszym pędzie mam 5 litrów zielonego jak trawa bimbru. Nie puszczałem ponownie, tylko rozebrałem i przez trzy dni czyściłem sprzęt (kwasek cytrynowy, woda utleniona i z rur leciała zielona woda). Teraz wszystko lśni jak nowe, niebawem test. Ale teraz mam pytanie, co z zielonym bimbrem? Destylować jeszcze raz? Wylać ? Czytałem coś o grynszpanie i nie chcę nikogo otruć. A że destylowałem grzecznościowo to właściciel czeka na "towar". Co sądzicie o tej sprawie?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zbdu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
robert4you
80%
80%
Posty: 432
Rejestracja: 2016-04-01, 10:24

Post autor: robert4you » 2016-10-04, 21:08

Moim zdaniem do kibla, niestety.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-10-04, 21:27

Moim zdaniem destylować jeszcze raz, smak i zapach prawdę ci powiedzą.

Awatar użytkownika
kamilpl82
40%
40%
Posty: 93
Rejestracja: 2015-12-23, 17:55
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: kamilpl82 » 2016-10-04, 22:02

Ja bym destylował, wylać zawsze zdążysz,

Awatar użytkownika
robert4you
80%
80%
Posty: 432
Rejestracja: 2016-04-01, 10:24

Post autor: robert4you » 2016-10-04, 22:46

Cwiczylem taki numer , smak był do :cooking doooopy

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2016-10-04, 22:52

Ja nigdy, napisałem co sądzę, jak mi się wydaje, nie, jak wiem :wink: .

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2016-10-05, 08:48

Po co wylewać? Po drugiej destylacji zieleń (związek miedzi) pozostanie w szybkowarze. Posługiwałem się miedzią i nieraz zapomniałem ją umyć, a czegoś takiego nie doświadczyłem. Zły smak miał inną przyczynę.
Róbmy Swoje

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-10-05, 11:12

U mnie przyczyną zielonkawego destylatu (ze spiralstilla) były związki miedzi, które tworzyły się w miedzianej chłodnicy. Często po procesie w rurkach zostawał słabiutki destylat - nawet poniżej 10% - czyli prawie woda i z nią miedź reagowała. Nie było tego wiele, zielonkawe było tylko pod koniec procesu, ale w szklanej papudze zbierały się zielone syfki.
Po kolejnej destylacji nie było śladu po zieleninie :wink:
Pozdrawiam,
Waldek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości