Destylator 12l destylacja wina, nie mogę utrzymać temperatur

Teoria i praktyka metody garnkowej
terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2017-02-08, 11:50

Ja pracowałem na różnym sprzęcie. Robiłem bez odstojnika, z jednym odstojnikiem, następnie z dwoma, a później próbowałem też z trzema. W prostych aparaturach z krótkimi rureczkami łączącymi kociołek z chłodnicą, pośrednictwo odstojników ma rację bytu. Im więcej odstojników stosowałem to mocniejszy destylat wychodził i czyściejszy. Pierwszy, najbardziej lotny przedgon to wychodził z chłodnicy w postaci pary. Nie skraplał się w odstojnikach, a nawet w napełnionej zimną wodą chłodnicy. Czuć było po prostu zapach wydobywający się z chłodnicy zanim zaczęło coś kapać. Kiedyś to nawet nie słyszałem o przedgonach. Trzymałem się tylko zasady by pierwszego wykapanego kieliszka nie pić bo jest zbyt piekący. Gdy to jednak się zmieszało z całą pozostałością, to nie było już wyczuwalne. Przecież to co jest w przedgonie wypijamy w składzie wina i nie trujemy się. No chyba że wypijemy tego wina całe wiadro. Przedgony są najbardziej lotne, parują w najniższych temperaturach i wprawdzie w pierwszej fazie mogą skroplić się w odstojnikach gdy są jeszcze zimne, by następnie odparować z nich pod wpływem nagrzewania przez napływające kolejne frakcje coraz mniej lotne i mające coraz wyższą temperaturę. W rezultacie w odstojnikach prócz mniej lub bardziej śmierdzącej i gorącej wody nic się nie zatrzymuje. Nie ma tam żadnych alkoholi, ani z przedgonu, ani z gonu. Oczywiście dotyczy to tylko prostych aparatur z krótką rurką w której nie zdąży się jeszcze nic skroplić.
Róbmy Swoje

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2017-02-08, 12:50

terni pisze:.......... Im więcej odstojników stosowałem to mocniejszy destylat wychodził i czyściejszy. ......
Sądząc z opisu stosowałeś nie klasyczny odstojnik tylko coś co popularnie jest nazywane odstojnikiem a jest odmianą półki rzeczywistej. Lub być może był to klasyczny odstojnik tylko źle używany. Moim zdaniem odstojnik wnosi sporo dobrego do destylacji prostej. Umożliwia wyeliminowanie z destylatu całkiem sporej ilości smrodków. Warunkiem jest prawidłowa obsługa. Musi być opróżniany na bieżąco. Najlepiej kropelkowo. Poziom cieczy w odstojniku nie może przekroczyć kilku cm.

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2017-02-08, 17:09

Pierwsze moje odstojniki były ze słoików twister o pojemności 0,9 litra. Widziałem ile tego jest w środku i sporadycznie opróżniałem w trakcie procesu ryzykując poparzenie, gdy już się zapełniały. Na ogół nie było to konieczne, a zaworków tam nie było. W pierwszym odstojniku skroplin było najwięcej i były najbardziej mętne i śmierdzące. W następnych były czyściejsze i było ich mniej. Prawda że są przydatne, inaczej by nikt ich nie używał w prostych destylatorkach z króciutką rureczką. A regularne opróżnianie w czasie procesu jest zbędne. Po co to robić? W kolumnach czy deflegmatorach te wszystkie smrodki które skraplają się w naszych odstojnikach nie są wylewane, tylko wracają z powrotem do kociołka gdzie ponownie zamieniają się w parę, skraplają, wracają i tak se sobie krążą.
Róbmy Swoje

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2017-02-08, 19:55

@terni A widzisz jak napisałeś "W kolumnach czy deflegmatorach te wszystkie smrodki które skraplają się w naszych odstojnikach nie są wylewane, tylko wracają z powrotem do kociołka gdzie ponownie zamieniają się w parę, skraplają, wracają i tak se sobie krążą."
Jednak w prostych aparaturach pot still one nie krążą. Jeżeli nie będziesz opróżniał odstojników to flegma która tam się składa będzie ogrzewana przez napływającą parę i będzie przedostawać się dalej, czego efektem będzie syfski destylat.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez bimbelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowiek jest jak gówno na kole - raz na górze raz na dole:(

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2017-02-08, 23:49

Ja miałem tak dobraną długością i wznoszącą się rurę, że pokonać ją zdołał tylko alkohol. Gdy alkohol już się wyczerpał i w kociołku została już tylko sama woda, to niezależnie od mocy grzania nawet do pierwszego odstojnika nie docierała para. Odstojniki stawały się całkiem zimne i z chłodnicy nie skapła nawet kropelka. Para stopniowo i w całości skraplała się w rurze i skropliny cofały się do kociołka. Wody destylowanej z tego uzyskać się nie dało. Odstojniki dla flegmy były przystankiem końcowym. Tam tylko stopniowo przybywało skroplin i należało nie dopuścić do przepełnienia. Napływająca para aby mogła przejść dalej do chłodnicy musi zawierać alkohol, a jego para ma zbyt niską temperaturę by spowodować mogła odparowanie flegmy z odstojnika. Są destylatory które mają tak dobraną długością rurę miedzianą i poprowadzoną ze spadkiem do kociołka, że pokonać ją potrafi tylko para etanolu. Chłodzenia wodą w tym rozwiązaniu nie potrzeba. Nie potrzeba też odstojników. Flegma skrapla się i wraca do kociołka. Do najwyższego miejsca rury dociera tylko para alkoholu i z tego miejsca rura poprowadzona jest do dołu. Na tym obniżającym się odcinku skrapla się już ostatecznie i kapie do naczynia.
Róbmy Swoje

Cyrograf15
70%
70%
Posty: 336
Rejestracja: 2008-02-25, 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 » 2017-02-09, 08:01

Bardzo chciał bym zobaczyć "tak dobraną długością i wznoszącą się rurę, że pokonać ją zdołał tylko alkohol". Ludzie wymyślne i skomplikowane kolumny budują , a to kawałek rurki wystarczy :nie_wiem
Wojtek

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2017-02-09, 08:29

"Ja miałem tak dobraną długością i wznoszącą się rurę, że pokonać ją zdołał tylko alkohol." To po co ci odstojniki za tą rura? Dla ozdoby? Skoro cały proces odbywał się w tej "rurze"(deflegmator).
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez bimbelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowiek jest jak gówno na kole - raz na górze raz na dole:(

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2017-02-09, 08:32

Na tym forum jeden z naszych kolegów taki sprzęt chłodzony powietrzem prezentuje. Nie mogę sobie przypomnieć kto. Produkuje i to działa. Jakbyś chciał to zobaczyć to nawet jest filmik który to prezentuje. Nie potrzeba wody do chłodzenia ani prądu. Grzeje się kuchenką gazową lub taboretem jak kto woli. Robić to można i w garażu czy plenerze gdzie nie ma żadnych mediów. Możesz sam to łatwo zrobić i zobaczysz. Kup 4 m rurki miedzianej 10 mm i szybkowar. Resztę masz i leci. To nie nowość. Partyzanci w czasie okupacji z takiego rozwiązania korzystali.
Róbmy Swoje

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2017-02-09, 08:45

Takie "cuś" nazywa się spiral stil. Z powodzeniem używa go kolega wawaldek11 i paru innych. Waldek opracował tez bardzo ciekawy układ do odbioru przedgonów na tym sprzęcie. Jak z pogonami to nie wiem. Być może - jak pisze Terni - rzeczywiście nie udaje im się przedostać do urobku.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2017-02-09, 12:12

Terni - masz sporo racji w tym co piszesz o zatrzymaniu destylacji. Tylko trzeba dodać: przykładając odpowiednią moc. Ja sobie nawet pozwoliłem na określenie zjawiska spadku ilości kapiącego destylatu ujemnym sprzężeniem zwrotnym. I nawet mam teorię na ten temat: wraz ze zmniejszaniem się ilości alkoholu w kotle podnosi się temperatura par idących do deflegmatora. Deflegmator oddaje więcej ciepła do otoczenia bo jest większa różnica temperatur i zwiększa się refluks. Przy odpowiednio małej mocy wszystkie pary skraplają się w deflegmatorze i wracają do kotła - do chłodnicy nie idzie nic. U mnie, na moim sprzęcie ta moc, to ok 400W. Ale nie bawię się w taką destylację. Robię odpęd na trochę większej mocy - 450 - 500W, a proces ogranicza termostat.
A producent, to chyba @stratos.
Mój sprzęt przed zmianą kociołka: http://www.bimber.info/forum/download.php?id=6309
Pozdrawiam,
Waldek

Szlumf
90%
90%
Posty: 629
Rejestracja: 2013-05-24, 00:54
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Szlumf » 2017-02-09, 13:06

Zapytam z ciekawości.
Waldek a jak jest z pogonami? Przedostają się do destylatu czy nie?

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2017-02-09, 15:06

Tak Waldek. Przypomniałeś mi. To kolega Stratos produkuje takie destylatory. Jednak jego sprzęt jest bardziej rozbudowany o dodatkowe rury dużej średnicy które mają za zadanie jak myślę zwiększyć efektywność chłodzenia powietrzem.
Róbmy Swoje

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2017-02-09, 15:48

Pogony szły zawsze do urobku w ilości zależnej od momentu wyłączenia procesu. Teraz nawet nie łapię przedgonów - były słabo skoncentrowane i było ich sporo. Szły do rektyfikacji. I z różnych surowców robił się mix.
Robię odpęd od początku do końca, a drugim procesem już na kolumnie załatwiam te tematy.
Pozdrawiam,
Waldek

terni
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2015-09-23, 21:33
Lokalizacja: lubelskie

Post autor: terni » 2017-02-10, 03:32

A jaki to problem spojrzeć na papugę? Papuga cię nie obsra! Ja tak robię i pogony zawsze mam odseparowane.

[ Dodano: 2017-02-10, 04:13 ]
Zresztą co się pogonami przejmować. Odbieraj do 40% albo nawet do tylko 55%, a reszta to pogony. A pogony za następnym przebiegiem do gara i zabawa od nowa.
Róbmy Swoje

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2017-02-10, 14:52

A problem - proces trwa 20 - 30 h, bimbrofornia kilka km od domu - mój wzrok tam nie sięgnie :wink:
Na tym sprzęcie robię tylko odpęd surówki; dopieszczam na kolumnie.
Pozdrawiam,
Waldek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości