No to jak ciąć? Gdzie jest granica pomiędzy jakością a wydajnością? 60% to się zwykle tnie przy jednym przegonie.
Wojtek

Pewnie wyraz ciąć wprowadził w błąd mnie i kolegę Janik, bo wygląda jakby kolega Cyrograf15 ciął z pierwszego gdy leci w granicach 30-40%, a to przy otodoxie to nawet nie połowa procesu jak robimy bez refluxu. Co innego gdyby napisał, surówka z pierwszego miała 30-40% wtedy jest ok.

@amplexus
Pytanie o alembik było skierowane do mnie?
Jeśli tak to mam taki jak w załączniku.
Co do drugiej części to nie wiem co Ci odpowiedzieć. Ja alembik używam do osobnej destylacji bez łączenia z innym sprzętem. Jedyny wyjątek, gdy zakładam tylko jednokrotną destylacje to wstępnie robię stabilizację i odbiór przedgonów na module OLM z głowicą. Co przynosi niezłe rezultaty. Po czym zamieniam sprzęt i gon pędzę na samym alembiku.

[ Dodano: 2017-02-15, 23:00 ]

Cyrograf15 pisze:No to jak ciąć? Gdzie jest granica pomiędzy jakością a wydajnością?

Zapomnij o wydajności gdy "walczysz" o jakość.

Się dogadać nie możemy. Pierwszy raz przestaje odbierać jak spada to co leci z rurki po niżej 30%. Surówka tak uzyskana w całości zwykle ma 50-55%.
Wojtek

Moje gotowanie na alembiku
-odbieram część ślepotki i surówka do 25-30%
-drugie gotowanie kolejny przedgon i kończę przy 65 %

Euphorbia, jakiego kształtu masz kopułę alembika?
Lesgo, wydajność można nieco zwiększyć dodając pogony do następnych wsadów lub ponownie destylując późny przedgon z pogonem, sprawdzone .

Cebula i wysoka łabędzia szyja.

lesgo58 pisze:@amplexus
Co do drugiej części to nie wiem co Ci odpowiedzieć. Ja alembik używam do osobnej destylacji bez łączenia z innym sprzętem. Jedyny wyjątek, gdy zakładam tylko jednokrotną destylacje to wstępnie robię stabilizację i odbiór przedgonów na module OLM z głowicą. Co przynosi niezłe rezultaty. Po czym zamieniam sprzęt i gon pędzę na samym alembiku.
Zapomnij o wydajności gdy "walczysz" o jakość.

Leszku, warto przybliżyć twoje nowe trendy bo jak to tej pory to metodą prostej destylacji robiliśmy przy pomocy katalizatora pierwszy przebieg a potem według różnych szkół i różnych konfiguracji kolumny uzyskaliśmy zamierzony efekt.
Ty obecnie proponujesz przy pierwszym przebiegu długą rurę i odbiór OLM, pewno z wypełnieniem kolumny
Możesz przybliżyć twoje doświadczenia?

@Cyrograf15 , dla takiej małej średnicy jak zbiornik 15 lit. to będzie ciężko znaleźć wykonawcę oprócz warsztatu drykiera. Kiedyś interesowała mnie sprawa dennic ze stali nierdzewnej to mam parę adresów . Podzwoń popytaj może coś z tego będzie.

http://www.italinox.pl/produkty/dennice
http://kotlorembud.pl/pl/produkty/dennice - od 600 mm średnicy
http://www.mektal.pl/uslugi/ - to w Pucku

Tanio i domowym sposobem zrobisz alembik z misek ze stali nierdzewnej. Dwie większe, dwie mniejsze, czajnik lub czajniczek, jakiś stary termos z nierdzewki na połączenie z kotłem i gra muzyka. Dojdzie jeszcze uszczelka z metra, silikon, jakieś śrubki, ściski i pewnie jeszcze coś. Myślę, że koszta bez robocizny zamkną się 300-400zł.

Kolega Szlumf ma rację, możesz jak najbardziej pokombinować z miskami. A ja znalazłem w sieci sposób na zrobienie głowicy przez lutowanie. Tu na zdjęciach dotyczy to miedzi , ale zawsze możesz ją zastąpić nierdzewką. Chodzi tylko o pomysł

W moim wypadku łatwiej coś zrobić z nierdzewki jak z miedzi. Coś na kształt misek już znalazłem. Niestety trzyma mnie odległość pomiędzy zbiornikiem stojącym na kuchence a okapem, 20 cm. Tu się muszę wyrobić z deflegmatorem, wyjdzie coś na kształt UFO, większej średnicy jak wysokości. Dalej rurka która minie się z okapem. Średnica 42 mm bo taką znalazłem redukcję do zakończenia owej i przejścia na 12 mm do wężownicy. Zastanawiam się nad kształtem i długością owej rurki. Giąć się nie uda, ale mogę ciąć i spawać.
Wojtek

Często w ogłoszeniach pojawia się materiał na alembik pod hasłem sagan miedziany, czy garnek miedziany, doniczka miedzian, różnie sobie ludzie to nazywają, takie coś można kupić za nieduże pieniądze, coś poniżej dokupić, a resztę łatwo dorobić https://www.google.pl/search?q=sagan+mi ... VNu5qbxs0M:

A może to Cię zainspiruje, to rozwiązanie jest stosunkowo niskie

Owszem jest niskie ale to chyba jednak nie jest alembik tylko zwykły, trochę fikuśny kocioł. Nie ma tu sprężania i rozprężania par i spływu skroplin do kotła.