Co szanowni forumowicze sądzą o tej konstrukcji.
Co szanowni forumowicze sądzą o tej konstrukcji.
Witam
Jak w temacie co o tym sądzicie
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=486135464
Pozdrawiam Piotr71
Jak w temacie co o tym sądzicie
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=486135464
Pozdrawiam Piotr71
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
Kolumna poprzestrzeliwana niemiłosiernie tak,że brak miejsca na wypełnienie.Co do destylacji olejków to nie wiem czy czy można uzyskać choćby pływające oczko w:" rosole"
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2008-11-26, 20:12 przez zbyszek1281, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam!
Profesjonalnym destylatorem to "to" jest tylko z nazwy i może w marzeniach swojego konstruktora.
Bezsensowne jest rozciągnięcie deflegmatora na prawie całą długość kolumny.
To bardzo zmniejsza efektywność, możliwą do osiągnięcia na 1,25m kolumny.
Pierwszy zimny palec jest w 1/5 wysokości kolumny; czy ten gość zna zasadę pracy kolumny rektyfikacyjnej? - wątpię.
Poza tym 950zł to chyba trochę drogo za tak prosty sprzęt: KEG, 1,25m rury KO, metr cienkiej rurki KO, dwie grzałki (bardzo wątpię, czy KO) i szklana chłodnica.
No i jeszcze ten tekst: stal kwasowa, może się czepiam, ale lubię sensowne i nawet wycyzelowane opisy.
Profesjonalnym destylatorem to "to" jest tylko z nazwy i może w marzeniach swojego konstruktora.
Bezsensowne jest rozciągnięcie deflegmatora na prawie całą długość kolumny.
To bardzo zmniejsza efektywność, możliwą do osiągnięcia na 1,25m kolumny.
Pierwszy zimny palec jest w 1/5 wysokości kolumny; czy ten gość zna zasadę pracy kolumny rektyfikacyjnej? - wątpię.
Poza tym 950zł to chyba trochę drogo za tak prosty sprzęt: KEG, 1,25m rury KO, metr cienkiej rurki KO, dwie grzałki (bardzo wątpię, czy KO) i szklana chłodnica.
No i jeszcze ten tekst: stal kwasowa, może się czepiam, ale lubię sensowne i nawet wycyzelowane opisy.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
@all
|Panowie i Panie z aabratka moze byc czuc jak bedziecie oszczedzac na wodzie i zamiast np 200 litrow wody zuzyjecie 150litrow oszczednosc rzedu 50gr , askutkowac bedzie tym ze glowica na koncowce nie bedzie zimna tylko ciepla i opary beda uciekac przez maly otwor ktory sluzy do rownowazenia cisnienia.
pozdrawiam
|Panowie i Panie z aabratka moze byc czuc jak bedziecie oszczedzac na wodzie i zamiast np 200 litrow wody zuzyjecie 150litrow oszczednosc rzedu 50gr , askutkowac bedzie tym ze glowica na koncowce nie bedzie zimna tylko ciepla i opary beda uciekac przez maly otwor ktory sluzy do rownowazenia cisnienia.
pozdrawiam
ooo... wypraszam sobie! czasem sobie upuszczę, szczególnie po jakimś bigosiku czy grochowej ale żeby tak od razu mnie za śmierdziela... - a fujdastin pisze:Panowie i Panie z aabratka moze byc czuc...
panowie, czuć będzie zawsze - jak rozlejecie kieliszek spirytusu po stole tez czuć...
a pamiętajmy że my destylujemy i przelewamy destylat, zazwyczaj lekko ciepły - dlatego czuć
oczywiście trzeba by określić co to znaczy "czuć"
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Witam.
Czuć? Czy nie czuć? oto jest pytanie!
Spotkałem się z kilkudziesięcioma instalacjami w swoim życiu. Czuć zawsze. Ale zawsze inaczej. Jeśli aparatura jest szczelna na linii kocioł - chłodnica, a chłodnica wystarczająco wydajna, aby destylat miał na wyjściu około 20°C to czuć tylko lekko alkohol w pomieszczeniu, co jest z resztą zrozumiałe. Są w nim otwarte naczynia z alkoholem, a każda kropla pokonuje pewien dystans, zanim potka się z resztą w naczyniu odbiorczym.
Ale spotkałem się i z takim przypadkiem, kiedy destylowano szybko i byle jak. Jako kocioł służyła pordzewiała i brudna kana na mleko, chłodnicą była zwinięta w luźną spiralę o średnicy około 30 cm miedziana rura Φ 12. Po drodze były 2 odstojniki z litrowych słoików, a całość była uszczelniana w trakcie pracy mąką z wodą. Każdy przeciek był co jakiś czas zalewany takim "ciastem", a na jego miejscu pojawiał się nowy.
Całość procesy była prowadzona byle jak. Chłodnica wyrzucała z siebie chluśnięcia mętnej i śmierdzącej cieczy, a w całym pomieszczeniu panował zapach rozgotowanych drożdży zawieszony w parach alkoholu. Dobrze, że było to odosobnione, wolno stojące pomieszczenie, to sąsiedzi uprzejmie nie donieśli.
Człowiek, który obsługiwał cały proces musiał co chwilę wychodzić z pomieszczenia, aby przetrzeźwieć. Kiedy zapalał papierosa, bałem się, że wybuchnie, jak ma tyle alkoholu w płucach...
Eeech, można robić i można Robić. Jest różnica.
Myślę, że większość z nas raczej pasuje do modelu pierwszego.
Pozdrawiam.
adwokat
Czuć? Czy nie czuć? oto jest pytanie!
Spotkałem się z kilkudziesięcioma instalacjami w swoim życiu. Czuć zawsze. Ale zawsze inaczej. Jeśli aparatura jest szczelna na linii kocioł - chłodnica, a chłodnica wystarczająco wydajna, aby destylat miał na wyjściu około 20°C to czuć tylko lekko alkohol w pomieszczeniu, co jest z resztą zrozumiałe. Są w nim otwarte naczynia z alkoholem, a każda kropla pokonuje pewien dystans, zanim potka się z resztą w naczyniu odbiorczym.
Ale spotkałem się i z takim przypadkiem, kiedy destylowano szybko i byle jak. Jako kocioł służyła pordzewiała i brudna kana na mleko, chłodnicą była zwinięta w luźną spiralę o średnicy około 30 cm miedziana rura Φ 12. Po drodze były 2 odstojniki z litrowych słoików, a całość była uszczelniana w trakcie pracy mąką z wodą. Każdy przeciek był co jakiś czas zalewany takim "ciastem", a na jego miejscu pojawiał się nowy.
Całość procesy była prowadzona byle jak. Chłodnica wyrzucała z siebie chluśnięcia mętnej i śmierdzącej cieczy, a w całym pomieszczeniu panował zapach rozgotowanych drożdży zawieszony w parach alkoholu. Dobrze, że było to odosobnione, wolno stojące pomieszczenie, to sąsiedzi uprzejmie nie donieśli.
Człowiek, który obsługiwał cały proces musiał co chwilę wychodzić z pomieszczenia, aby przetrzeźwieć. Kiedy zapalał papierosa, bałem się, że wybuchnie, jak ma tyle alkoholu w płucach...
Eeech, można robić i można Robić. Jest różnica.
Myślę, że większość z nas raczej pasuje do modelu pierwszego.
Pozdrawiam.
adwokat
Pozdrawiam. adwokat
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości