Zadajemy tutaj proste i podstawowe pytania dotyczące destylacji.
-
janik
- 80%
- Posty: 430
- Rejestracja: 2014-02-03, 21:52
Post
autor: janik » 2017-02-04, 19:33
kmarian pisze:Dzień dobry
... ostatnio dwie ostatnie setki biorę na 2 razy.
Spirytualia wysokoprocentowe prawie mam opanowane.
Wszystkich forumowiczów witam i może na coś się przydam.
Więc witaj w drużynie i z pewnością będziesz pomocny w naszej przestrzeni.
Ps. Sorry Marian za pewną manipulacje w cytacie twojego posta, ale zrobiłem to dla humoru.
Czytam Twoje posty na wszystkich forach i wiem, że jesteś super gość
.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez
janik, łącznie zmieniany 1 raz.
-
magas
- 101%
- Posty: 6990
- Rejestracja: 2009-02-01, 12:05
Post
autor: magas » 2017-02-04, 19:38
Witaj kmarian wśród swoich, też jestem na AD, ale pod innym nickiem
.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez
magas, łącznie zmieniany 1 raz.
-
kmarian
- 60%
- Posty: 242
- Rejestracja: 2017-01-27, 21:14
- Lokalizacja: Beskid Niski
Post
autor: kmarian » 2017-02-04, 21:37
Serdecznie dziękuję za miłe przyjęcie. Będę się starał, może na coś się przydam.
-
Havoq
- 0%
- Posty: 4
- Rejestracja: 2017-02-16, 21:29
Post
autor: Havoq » 2017-02-16, 21:36
Witajcie, jestem Piotrek lat 24 mieszkam w Płocku. Zainteresowalem sie "bimbrownictwem" przez mojego ojca, ktory od kiedy pamietam pedzil
zarejestrowalem sie zeby poszerzac moja wiedze i zakupic pierwsza maszyne do produkcji
mam nadzieje ze moja wiedza po czytaniu waszych tematow rozsadzi mi baniak
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez
Havoq, łącznie zmieniany 1 raz.
-
major
- 101%
- Posty: 107
- Rejestracja: 2012-02-21, 16:06
Post
autor: major » 2017-02-16, 21:47
Siema
Super, że postanowiłeś zacząć od poczytania - postawa zasługująca na pochwałę! Ale skoro jesteś pozytywnie nastawiony, to ja też z humorem rzucę - powitanie "Piotrek, 24 mi się z AA skojarzyło". A przynajmniej z obiegową opinią "otwarcia spotkania".
Tak czy siak, jak dobrze pójdzie - pewnie za jakiś czas będziesz mógł i ojca czegoś nauczyć. Doświadczenie doświadczeniem, ale
ars bimberica wzbogaca się o coraz to nowsze wspomagacze techniczne.
PS: Tego baniaka to niech lepiej nie rozsadza (odpukać), bo jeszcze w gazetach przeczytamy
-
kula
- 101%
- Posty: 575
- Rejestracja: 2010-08-16, 10:00
- Lokalizacja: z pod lasu
-
Kontaktowanie:
Post
autor: kula » 2017-02-16, 22:30
Witaj kolego z Płocka. Jest nas coraz więcej nad Wisłą.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez
kula, łącznie zmieniany 1 raz.
-
kmarian
- 60%
- Posty: 242
- Rejestracja: 2017-01-27, 21:14
- Lokalizacja: Beskid Niski
Post
autor: kmarian » 2017-02-17, 08:41
Witam Cię i ja Kolego
Havoq. Ziemia krośnieńska wita Płock.
Od razu mam do Ciebie pytanie, chodzi o Twój nick. Czy znasz znaczenie/etymologię tego słowa? Pytam bo w naszych stronach było w użyciu, nawet jeden "wujek" miał takie przezwisko (ksywę). Nigdy nie poznałem znaczenia słowa "hav" czy "havok albo havoq".
-
franta
- 90%
- Posty: 804
- Rejestracja: 2010-04-25, 13:37
Post
autor: franta » 2017-02-17, 17:13
Jeśli chodzi o tłumaczenie z języka angielskiego "hawoc'' oznacza - spustoszenie, zamęt, zamieszanie, dewastacja, demolka.
No to wyjas musiał być krzepkim chłopem, spotkałem się z kilkoma ludzmi którzy powrócili a Anglii po wojnie, osoby te służyły u Andersa i nosiły taką ksywke.
Jeśli wuj miał takowe ciągotki do siania zamęty lub coś z w/w to już wiesz dlaczego nosił taką ksywe.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
-
kmarian
- 60%
- Posty: 242
- Rejestracja: 2017-01-27, 21:14
- Lokalizacja: Beskid Niski
Post
autor: kmarian » 2017-02-17, 21:37
Akurat troszkę inaczej, i z angielskim to chyba nie za wiele ma wspólnego choć może nie do końca. Podam przykładowy zwrot: "puć hav ku mnie"- co trzeba było rozumieć "podejdź do mnie". Sądzę, że słowo "havok" powstało od słowa hav z dodatkiem ok (hav'ok). Podobnie, jak kiedyś obiło mi się o uszy słowo "tamok", co było przerośniętym słowem/określeniem "tam".
Przepraszam za, w sumie, niedorzeczne pytanie i nie w tym wątku znaleźć się powinno. Akurat nick Kolegi przypomniał mi dawne słowo i tak bezwiednie zapytałem.
A może, tym słowem kulturalnie zastępowano wulgaryzm?
-
Smy_16
- 40%
- Posty: 79
- Rejestracja: 2016-11-10, 19:08
Post
autor: Smy_16 » 2017-02-17, 22:22
kmarian pisze:... Podobnie, jak kiedyś obiło mi się o uszy słowo "tamok", co było przerośniętym słowem/określeniem "tam".:
W Lubelskiem w okolicach Kraśnika zwrot " Tamok " był powszechnie używany ... a w okolicach Puław na określenie kierunku : TAM ...mówiono "Tamoj"
Chyba ten kolega nawet nie przypuszczał że jego nick będzie tak analizowany
Czas jak rzeka ... jak żeka płynie
-
franta
- 90%
- Posty: 804
- Rejestracja: 2010-04-25, 13:37
Post
autor: franta » 2017-02-17, 22:30
Musimy nie zapominać że krzywe niki na ogół są z ciekawości przez niektóre osoby analizowane , one dużo mówią o naszej osobowości.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
-
janik
- 80%
- Posty: 430
- Rejestracja: 2014-02-03, 21:52
Post
autor: janik » 2017-02-17, 22:36
W moich latach dziecięcych na Podkarpaciu również w gwarze mówiono "hav" a dotyczyło to zwrotu - "przyjdz tutaj" a szczegółowiej "chodż hav". Miłe wspomnienia młodości,które warto nawet przy takiej okazji przypomnieć sobie.
-
radius
- 90%
- Posty: 822
- Rejestracja: 2010-11-30, 14:39
- Lokalizacja: Małopolska
Post
autor: radius » 2017-02-18, 07:47
janik pisze:W moich latach dziecięcych na Podkarpaciu również w gwarze mówiono "hav" a dotyczyło to zwrotu - "przyjdz tutaj" a szczegółowiej "chodż hav".
Jeżeli już chcemy być dokładni, to mówiło się "pójdź haw"
W gwarze góralskiej "hawok" znaczy to samo co "haw" - tutaj, tu (blisko) a przeciwieństwem jest "hań", "hajnok" - tam (daleko).
Moja babka, chociaż nie miała korzeni góralskich i mieszkała w okolicach Oświęcimia, też tak mówiła
Spiritus flat ubi vult
-
Władek
- 101%
- Posty: 487
- Rejestracja: 2012-10-17, 20:24
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Władek » 2017-02-18, 10:15
Sty-j, hawok sworzo baitloki.
Pozdrawiam Władek
-
kmarian
- 60%
- Posty: 242
- Rejestracja: 2017-01-27, 21:14
- Lokalizacja: Beskid Niski
Post
autor: kmarian » 2017-02-18, 11:02
Kolego
radius, jesteś wielki. Jak trudno czasem zobaczyć coś, co jest przed samymi oczami. Faktycznie, to jest określenie miejsca "tu, tutaj".
Mam tylko nadzieję, że Kolega
Havoq, nie miał czkawki.
Dzięki, za rozwikłanie "zagwozdki".
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości