Chemiczna produkcja alkoholu
Chemiczna produkcja alkoholu
Witam
dzisiaj spotkałem się ze znajomym z Rosji i tak sobie rozmawialiśmy o produkcji c2h5oh opowiedział mi jak to u nich niektórzy robią wódkę w butlach tlenowych, biorą taką pustą butle wsypują do niej skiełkowane ziarno zalewają wodą i wrzucają do tego karbid zakręcają zawór, po godzinie odkręcają zlewają znad osadu i filtrują, podobno kopie jak nie wiem co tylko głowa pęka w szwach na drugi dzień, ciekawy jestem czy to prawda i czy jak by to coś przefiltrowane puścić na kolumnę?
pozdrawiam
dzisiaj spotkałem się ze znajomym z Rosji i tak sobie rozmawialiśmy o produkcji c2h5oh opowiedział mi jak to u nich niektórzy robią wódkę w butlach tlenowych, biorą taką pustą butle wsypują do niej skiełkowane ziarno zalewają wodą i wrzucają do tego karbid zakręcają zawór, po godzinie odkręcają zlewają znad osadu i filtrują, podobno kopie jak nie wiem co tylko głowa pęka w szwach na drugi dzień, ciekawy jestem czy to prawda i czy jak by to coś przefiltrowane puścić na kolumnę?
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2009-06-25, 00:20 przez acersew, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: chemiczna produkcja alkoholu
Nie ufasz znajomym z rosjiacersew pisze:ciekawy jestem czy to prawda
A wogóle to konfabulacja, albo twoja albo tych rosjan
Pozdrawiam
osobiście to mało komu ufam, a tym bardziej znajomym
ale takie anegdotki lubię czasem posłuchać, a co do picia tego specyfiku to chyba bym się nie odważył
[ Dodano: 2009-06-24, 20:36 ]
powiem wam że może coś w tym być może nie dokładnie tak jak ja to opisałem ale... kto wie
jedno jest pewne nie jest to temat do rozważań ale nudy na forum
ale takie anegdotki lubię czasem posłuchać, a co do picia tego specyfiku to chyba bym się nie odważył
[ Dodano: 2009-06-24, 20:36 ]
powiem wam że może coś w tym być może nie dokładnie tak jak ja to opisałem ale... kto wie
jedno jest pewne nie jest to temat do rozważań ale nudy na forum
Re: chemiczna produkcja alkoholu
Nooooowłaśnie głowa!!!!!!!!!!!!!!!1 :AAAtak to OKacersew pisze:Witam
podobno kopie jak nie wiem co tylko głowa pęka w szwachpozdrawiam
o karbidzie tez cus dawno temu slyszalem, takze o kurzym lajnie w bimbrze (ponoc w smaku "mocniejsze"), a takze o paliwku do kuchenek turystycznych jako "spirytus w proszku". podejrzewam, ze dla siebie nikt z tych metod by nie zastosowal....
aczkolwiek temat ciekawy
pzdr
ps. slyszal ktos o dodatku plynu z gotowania ryzu? ponoc lagodzi smak bimbru?!
aczkolwiek temat ciekawy
pzdr
ps. slyszal ktos o dodatku plynu z gotowania ryzu? ponoc lagodzi smak bimbru?!
-
- 50%
- Posty: 183
- Rejestracja: 2007-04-03, 16:42
Kurze odchody po prostu zmieniają ph. Ktoś wcześniej pisał,że w wędkarstwie się używa. Używa, tylko nie kurze a gołębie. Zawsze się śmieje gdy nowicjusz zachwala jak to ryby bardzo je lubią. A to tylko o ph chodzi. Ot tak, poza tematem.
To tak nawiasem jakby ktoś za chwilę chciał napisać, że odchody kurze to aromaty jakieś wprowadzają. he, he
Pozdrawiam
To tak nawiasem jakby ktoś za chwilę chciał napisać, że odchody kurze to aromaty jakieś wprowadzają. he, he
Pozdrawiam
Cytat Kolegi @bimbelek :
O tym łajnie kurzym to też słyszałem od ojca. Mówił że dawniej dawali go na wierzch zacieru ze śliwek. Ponoć szybciej kisło."
Moim zdaniem chodziło o dostarczenie "naturalnej"pożywki dla drożdży, może tylko z ilością przesadzano. Zaczerpnięte z innego forum: Gnój drobiowy (w szczególności kurzy) jest najbogatszym w N-P-K, nawozem zwierzęcym. Kurzy gnój jest określany jako „ostry” i musi być poddany kompostowaniu przed użyźnieniem nim ogrodu. W innym wypadku, spaliłby wszystkie rośliny z którymi by się zetknął.
Pozdro !
O tym łajnie kurzym to też słyszałem od ojca. Mówił że dawniej dawali go na wierzch zacieru ze śliwek. Ponoć szybciej kisło."
Moim zdaniem chodziło o dostarczenie "naturalnej"pożywki dla drożdży, może tylko z ilością przesadzano. Zaczerpnięte z innego forum: Gnój drobiowy (w szczególności kurzy) jest najbogatszym w N-P-K, nawozem zwierzęcym. Kurzy gnój jest określany jako „ostry” i musi być poddany kompostowaniu przed użyźnieniem nim ogrodu. W innym wypadku, spaliłby wszystkie rośliny z którymi by się zetknął.
Pozdro !
-
- 101%
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-05-12, 22:49
W latach sześćdziesiątych produkowano wódkę Wistulę .Jednym z surowców był karbid. Pamiętam w szkole nauczyciel chemi pokazał reakcję otrzymania etanolu przy użyciu karbidu. Chemicy mogą rozwinąć ten wątek.Pamiętam kiedy wódka była na kartki w pokątnym handlu oszukując kupujących dodawano karbid co dawało pozorną moc, że aż gębę wykręcało,a w butelkach pojawiał się osad
-
- 40%
- Posty: 91
- Rejestracja: 2009-01-13, 17:41
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości