Powtórna rektyfikacja
Wziąłem się i przedestylowałem w końcu drugi raz.
Mam pytanie do doświadczonych.
wlałem 4,5l. ok 94%
otrzymałem:
100mml. przedgonu
200ml. do następnego wlania
3,5l. 94%, (ale miodzio) nie wiem czy puszczać to przez węgiel. Kolega mi mówił, że węgiel oddaje coś do destylatu (ale nie są to smrodki)
ok. 300 ml. pogonu
a co z resztą (wyparowała)
Kurcze jakbym destylował jeszcze ze dwa razy okazałoby się że zostanie mi ze 2l. dobrego towaru
Czy może ktoś się wypowiedzieć na ten temat?
Pozdr. Dudol
Mam pytanie do doświadczonych.
wlałem 4,5l. ok 94%
otrzymałem:
100mml. przedgonu
200ml. do następnego wlania
3,5l. 94%, (ale miodzio) nie wiem czy puszczać to przez węgiel. Kolega mi mówił, że węgiel oddaje coś do destylatu (ale nie są to smrodki)
ok. 300 ml. pogonu
a co z resztą (wyparowała)
Kurcze jakbym destylował jeszcze ze dwa razy okazałoby się że zostanie mi ze 2l. dobrego towaru
Czy może ktoś się wypowiedzieć na ten temat?
Pozdr. Dudol
Ja robię tak; rozcieńczam do około 40% na węgiel i dopiero destyluję drugi raz jak mnie najdzie to powtarzam operację raz jeszcze.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Posiadanie własnych zgłoszonych patentów nie wyklucza możliwości bycia patentowanym głupcem.
Wszystkich zainteresowanych destylacją oraz akcesoriami zapraszam do sklepu internetowego HELICA.
Wszystkich zainteresowanych destylacją oraz akcesoriami zapraszam do sklepu internetowego HELICA.
rozcieńczenie wsadu, pomimo, że zalecane, to niewiele pomoże, bo w kolumnie zostaje i tak spirytus w górnej jej części, przy tak małym kegu jedynym ratunkiem jest tzw "pompowanie", czyli pod koniec procesu stabilizacja kolumny z pełnym refluxem, następnie odbiór do momentu minimalnego wzrostu temp. na głowicy, znów stabilizacja itd.
jakość tak otrzymanego spirytusu nie jest najlepsza, ale można go dodać do następnego procesu i wówczas zaczynamy pracę bez strat
jakość tak otrzymanego spirytusu nie jest najlepsza, ale można go dodać do następnego procesu i wówczas zaczynamy pracę bez strat
pozdrawiam - inżynier
Ja to mam jazdę. Kolumna AAbratek - 1 metr wypełnienia zmywakowego.
Robiłem dziś drugą jazdę. Wlałem 9 litrów destylatu plus 10 litrów wody i jazda.
Jako że to była to moja pierwsza powtórna jazda to nie wiem jak ona powinna wyglądać.
Zasadniczo to nie mogłem przez cały proces ustabilizować kolumny. Temp. skakała cały czas 0.1 do góry i 0.1 w dół.
Co bym nie robił to nie chciała stanąć. Ustabilizowałem kolumnę na około 77,8 i raz było 77,9 i za sekundę 77,7 i potem znowu 77,8.
Temperatura była totalnie niestabilna kolumna się chwiała a refluks nie nadążył wracać destylatu na wypełnienie, jeziorko było pełne i jak odkręciłem na ful zawór odbioru to zleciało z kondensatora 1 litr dobroci. W ogóle to musiałem odbierać solidną strużką bo jak odbierałem powoli to słyszałem jak destylat bulgocze w chłodnicy.
Co się właściwie działo dziś w tej kolumnie, dlaczego nie było możliwości stabilizacji.
Zaznaczam że przepuściłem już parę cukrówek i zawsze temperatura się stabilizowała i proces był bardzo stabilny.
Dziś to była masakra, myślałem że to chłodzenie ale woda z kondensatora wypływała tylko ciepła, więc było ok.
Robiłem dziś drugą jazdę. Wlałem 9 litrów destylatu plus 10 litrów wody i jazda.
Jako że to była to moja pierwsza powtórna jazda to nie wiem jak ona powinna wyglądać.
Zasadniczo to nie mogłem przez cały proces ustabilizować kolumny. Temp. skakała cały czas 0.1 do góry i 0.1 w dół.
Co bym nie robił to nie chciała stanąć. Ustabilizowałem kolumnę na około 77,8 i raz było 77,9 i za sekundę 77,7 i potem znowu 77,8.
Temperatura była totalnie niestabilna kolumna się chwiała a refluks nie nadążył wracać destylatu na wypełnienie, jeziorko było pełne i jak odkręciłem na ful zawór odbioru to zleciało z kondensatora 1 litr dobroci. W ogóle to musiałem odbierać solidną strużką bo jak odbierałem powoli to słyszałem jak destylat bulgocze w chłodnicy.
Co się właściwie działo dziś w tej kolumnie, dlaczego nie było możliwości stabilizacji.
Zaznaczam że przepuściłem już parę cukrówek i zawsze temperatura się stabilizowała i proces był bardzo stabilny.
Dziś to była masakra, myślałem że to chłodzenie ale woda z kondensatora wypływała tylko ciepła, więc było ok.
Zakładam, że jego moc była zbliżona do 96% więc po prostu zalewało Ci kolumnę.Doman_13 pisze:...Wlałem 9 litrów destylatu plus 10 litrów wody i jazda.....
Trzeba było te 9 litrów dolać do 30l wody i puszczać na 2 razy, miałbyś spokój.
Efekt końcowy byłby też zapewne lepszej jakości.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości