Pompka do chłodzenia wodą z beczki
franta, a CM to nie refluks? i wg mnie jedyny który nie nadaje się do zamkniętego obiegu, bo RR regulujesz przecież przepływem wody przez deflegmator... A im woda robi się cieplejsza, tym mniej się skrapla i całą stabilizację diabli wzięli.
Ale z drugiej strony co ma brandy do CM?
U mnie w mini stillu(30l nastawu zazwyczaj) wystarcza 60l wody w obiegu zamkniętym. Wodę napędzam starym filtrem akwariowym. Jednak przy grzaniu powyżej 1,5kw wypada dać mocniejszą pompkę niż akwarystyczna
Ale z drugiej strony co ma brandy do CM?
U mnie w mini stillu(30l nastawu zazwyczaj) wystarcza 60l wody w obiegu zamkniętym. Wodę napędzam starym filtrem akwariowym. Jednak przy grzaniu powyżej 1,5kw wypada dać mocniejszą pompkę niż akwarystyczna
macius , masz rację CM system z refluksem , a czy ja coś pisałem że miałem włączony refluks? , macius czy na kolumnie CM bez włączenia refluksu smakówki nie zrobisz?.
mojego posta raz jeszcze , bo mam wrażenie że coś źle zrozumiałeś.
mojego posta raz jeszcze , bo mam wrażenie że coś źle zrozumiałeś.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-
- Ernest Hemingłej-
Witam!
Dawno nie pisałem, sorry, nie mam czasu z powodu rozpoczętej budowy. Pozwolę sobie odkopać nieco stary temat.
Miałem to zrobić już dawno temu, wstawić fotki ale jak wyżej wspomniałem...
Zeszłej zimy kupiłem sobie śliczny paletopojemnik 1000l po jakimś kleju, który po wyschnięciu z dodatkiem wody i naszego przewspaniałego zmywaka spiralnego oraz poświęceniu dwóch weekendów został pięknie wypucowany jak nówka. Ten otóż paletopojemnik spoczął na wiosnę w moim kanale samochodowym. Pompka CO jest wyśmienitym rozwiązaniem do tłoczenia chłodziwa, pod warunkiem że będzie zamontowana poniżej lustra cieczy w pojemniku, który to ma na dole akurat kran spustowy. Nie ma potrzeby stosowania żadnych bajpasów (zapewniam bo wszystko praktykowałem). Ważne jest aby średnica wewnętrzna węża, oraz rurki w chłodnicy nie była mniejsza niż 10mm. Gdy nawet będzie mniejsza to też pompka da radę, tylko czasami może się zapowietrzać pęcherzykami powietrza wytrącanymi ze świeżo napełnionego pojemnika i co jakiś czas trzeba wykonać jej reset czyli po prostu na kilka sekund wyłączyć, zaczekać aż powietrze uleci do góry i włączyć z powrotem.
Zrobiłem kilka bryknięć w ten sposób i wszystko działało świetnie a woda po 8 godzinach brykania podgrzewała się może o 5 stopni w pojemniku. Raz mi się tylko przegrzała głowica gdyż nie dopilnowałem tego zapowietrzenia. Ale tydzień później gdy woda już się odstała i nie była tak napowietrzona jak świeża kranówka, nic się nie zapowietrzało.
Mam tylko jeden dylemat i może ktoś coś ciekawego podpowie w tej kwestii bo sam jakoś nie mam za bardzo pomysłów.
Pamiętam że zeszłej zimy nawet do kanału wszedł mróz i to kilku stopniowy, ile dokładnie było nie mogę stwierdzić i nie pamiętam. Nie chce mi się za bardzo wypompowywać wody z pojemnika, zwłaszcza że jak przyjdzie zima to będę miał więcej czasu na brykanie a bieżącej wody w garażu brak.
Ktoś ma jakieś pomysły co dodać do wody żeby nie zamarzła w ~-10 st C. Solenie tej wody raczej odpada gdyż sól zeżre mi pompkę a nawet może zaszkodzić kwasówce. Na takie ilości borygo lub jakichś koncentratów samochodowych szkoda kasy, przedgonów w takich ilościach również nie posiadam. Słyszałem że jest jakiś koncentrat, z którego rozrabia się ogromne ilości płynu do spryskiwaczy (na stacjach benzynowych czasem takie coś mają i rozdają gratis niekiedy do jakiejś kwoty większej)
Czekam na pomysły i ewentualnie dla zainteresowanych mogę wrzucić fotki jak to chłodzenie wygląda
Dawno nie pisałem, sorry, nie mam czasu z powodu rozpoczętej budowy. Pozwolę sobie odkopać nieco stary temat.
Miałem to zrobić już dawno temu, wstawić fotki ale jak wyżej wspomniałem...
Zeszłej zimy kupiłem sobie śliczny paletopojemnik 1000l po jakimś kleju, który po wyschnięciu z dodatkiem wody i naszego przewspaniałego zmywaka spiralnego oraz poświęceniu dwóch weekendów został pięknie wypucowany jak nówka. Ten otóż paletopojemnik spoczął na wiosnę w moim kanale samochodowym. Pompka CO jest wyśmienitym rozwiązaniem do tłoczenia chłodziwa, pod warunkiem że będzie zamontowana poniżej lustra cieczy w pojemniku, który to ma na dole akurat kran spustowy. Nie ma potrzeby stosowania żadnych bajpasów (zapewniam bo wszystko praktykowałem). Ważne jest aby średnica wewnętrzna węża, oraz rurki w chłodnicy nie była mniejsza niż 10mm. Gdy nawet będzie mniejsza to też pompka da radę, tylko czasami może się zapowietrzać pęcherzykami powietrza wytrącanymi ze świeżo napełnionego pojemnika i co jakiś czas trzeba wykonać jej reset czyli po prostu na kilka sekund wyłączyć, zaczekać aż powietrze uleci do góry i włączyć z powrotem.
Zrobiłem kilka bryknięć w ten sposób i wszystko działało świetnie a woda po 8 godzinach brykania podgrzewała się może o 5 stopni w pojemniku. Raz mi się tylko przegrzała głowica gdyż nie dopilnowałem tego zapowietrzenia. Ale tydzień później gdy woda już się odstała i nie była tak napowietrzona jak świeża kranówka, nic się nie zapowietrzało.
Mam tylko jeden dylemat i może ktoś coś ciekawego podpowie w tej kwestii bo sam jakoś nie mam za bardzo pomysłów.
Pamiętam że zeszłej zimy nawet do kanału wszedł mróz i to kilku stopniowy, ile dokładnie było nie mogę stwierdzić i nie pamiętam. Nie chce mi się za bardzo wypompowywać wody z pojemnika, zwłaszcza że jak przyjdzie zima to będę miał więcej czasu na brykanie a bieżącej wody w garażu brak.
Ktoś ma jakieś pomysły co dodać do wody żeby nie zamarzła w ~-10 st C. Solenie tej wody raczej odpada gdyż sól zeżre mi pompkę a nawet może zaszkodzić kwasówce. Na takie ilości borygo lub jakichś koncentratów samochodowych szkoda kasy, przedgonów w takich ilościach również nie posiadam. Słyszałem że jest jakiś koncentrat, z którego rozrabia się ogromne ilości płynu do spryskiwaczy (na stacjach benzynowych czasem takie coś mają i rozdają gratis niekiedy do jakiejś kwoty większej)
Czekam na pomysły i ewentualnie dla zainteresowanych mogę wrzucić fotki jak to chłodzenie wygląda
1000 litrów tak szybko nie zamarznie, zwłaszcza w kanale, gdzie jest podgrzewane ciepłem ziemi. Ja bym ocieplił zbiornik i nic nie kombinował. Na wszelki wypadek, jak by przyszła bardzo tęga zima, zaopatrzyłbym się w jakąś grzałkę z termostatem którego da się ustawić na minus 2-3 stopnie.
Ja, do swojej nie ogrzewanej piwnicy, w bardzo mroźne zimy wstawiam dużą bekę i napełniam ją wodą. Teoretycznie dopóty ta woda nie zamarznie, w piwnicy mam temperaturę ciut poniżej zera.
Ja, do swojej nie ogrzewanej piwnicy, w bardzo mroźne zimy wstawiam dużą bekę i napełniam ją wodą. Teoretycznie dopóty ta woda nie zamarznie, w piwnicy mam temperaturę ciut poniżej zera.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
Tak się składa, że ja mam garaż z blachy i nie ocieplony. Nieocieplona piwnica a nieocieplony kanał w blaszanym garażu to nie to samo. Ja już wiem jakie tam panowały temperatury w zeszłym roku jak tęgo mroziło. Wtedy jeszcze nie miałem zbiornika w kanale ale pamiętam, że manometr na kociołku mi rozdęło.
To prawda, 1000l prędko nie zamarznie, ale ze 100l na wierzchu już może taki pojemnik rozerwać a już na pewno pompę CO, która jest zamontowana na zewnątrz pojemnika poniżej poziomu wody.
Jest taki zamysł żeby to styropianem dokoła pyknąć ale po bokach nie ma za dużo miejsca i strasznie cienka ta izolacja będzie.
To prawda, 1000l prędko nie zamarznie, ale ze 100l na wierzchu już może taki pojemnik rozerwać a już na pewno pompę CO, która jest zamontowana na zewnątrz pojemnika poniżej poziomu wody.
Jest taki zamysł żeby to styropianem dokoła pyknąć ale po bokach nie ma za dużo miejsca i strasznie cienka ta izolacja będzie.
Witam,
W takiej sytuacji ja bym obłożył w miarę dokładnie folią termoizolacyjną pokrytą aluminium i na przykład tą pompę CO której używasz zostawił włączoną cały czas - one nie ciągną dużo prądu, te oszczędniejsze schodzą nawet do 30W, a max 80W - jak będzie ruch wody to tak szybko (o ile w ogóle) nie zamarznie przy niewielkim mrozie,
pozdrawiam,
Wrobello
W takiej sytuacji ja bym obłożył w miarę dokładnie folią termoizolacyjną pokrytą aluminium i na przykład tą pompę CO której używasz zostawił włączoną cały czas - one nie ciągną dużo prądu, te oszczędniejsze schodzą nawet do 30W, a max 80W - jak będzie ruch wody to tak szybko (o ile w ogóle) nie zamarznie przy niewielkim mrozie,
pozdrawiam,
Wrobello
@slim24
Myślałeś nad obiegiem zamkniętym? W tanko-palecie umieść wężownicę w której będzie znajdował się glikol, troszkę wyżej nad chłodnicą umieść zbiornik wyrównawczy i jazda. Przy takim rozwiązaniu woda w zbiorniku może ci zamarznąć, zbiornika plastikowego chyba nie rozerwie
Myślałeś nad obiegiem zamkniętym? W tanko-palecie umieść wężownicę w której będzie znajdował się glikol, troszkę wyżej nad chłodnicą umieść zbiornik wyrównawczy i jazda. Przy takim rozwiązaniu woda w zbiorniku może ci zamarznąć, zbiornika plastikowego chyba nie rozerwie
Nie potrzebuję się dobrze bawić, żeby pić alkohol.
- berbelucha
- 101%
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-01-18, 21:05
http://cbs.grundfos.com/export/sites/dk ... et.pdf.pdf
Jednak aby oszczędzać trzeba być bogatym .
Jednak aby oszczędzać trzeba być bogatym .
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- berbelucha
- 101%
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-01-18, 21:05
To jest maksymalne ciśnienie jakie może ta pompa uzyskać. Są wersje bardziej wydajne o niższym ciśnieniu.
Moc możemy z kolei wykorzystać na wydajność albo ciśnienie.
Upraszczając:
Przy mocy 5
wydajność 5 max. ciśnienie 1
wydajność 2,5 max. ciśnienie 2
wydajność 1 max. ciśnienie 5
Moc możemy z kolei wykorzystać na wydajność albo ciśnienie.
Upraszczając:
Przy mocy 5
wydajność 5 max. ciśnienie 1
wydajność 2,5 max. ciśnienie 2
wydajność 1 max. ciśnienie 5
Ostatnio zmieniony 2012-12-03, 22:00 przez berbelucha, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Myślicie,że ziemniaki na zimę tez potrzebują pompki obiegowej,a może są mniej wrażliwe na mróz?
Po ociepleniu dobrze od góry i od strony reszty kanału idę o zakład ,ze nie zamarznie.Mam kanał na zewnątrz pod zadaszeniem,zakryty deskami i przy tych mrozach co były w tamtym roku woda nawet nie miała ochoty zamarzać.
Po ociepleniu dobrze od góry i od strony reszty kanału idę o zakład ,ze nie zamarznie.Mam kanał na zewnątrz pod zadaszeniem,zakryty deskami i przy tych mrozach co były w tamtym roku woda nawet nie miała ochoty zamarzać.
Człowiek w stadzie staje się baranem. Dlatego jestem indywidualistą.
- berbelucha
- 101%
- Posty: 478
- Rejestracja: 2008-01-18, 21:05
Jednak woda będzie spływać z powrotem do zbiornika (wężem) i będzie wspomagać pompkę.zbynekkk pisze:Zgada się, zakładając że pompka będzie zainstalowana na dole zbiornika, a kolumna będzie stała na poziomie posadzki, pompka będzie musiała podnieś wodę na wysokość do trzech metrów, przy mocy 5 wat jakoś mi to się nie widzi.
Jeśli układ się nie zapowietrzy to ciśnienie wyniesie 0 (w praktyce więcej, bo opór pompowanej wody stworzy jednak jakieś)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości