Strona 2 z 4
: 2008-06-13, 21:33
autor: bart
Tak naprawdę myślę ile szkód w organizmach wyrządzają takie środki spożywcze. Czy ktoś zna inne podejrzane substancje? A wszystko zwalamy na alkohol i inne używki a tu w tle się czają prawdziwe bestie spożywcze.
: 2008-06-13, 22:45
autor: winiarek5
artgsm pisze:...Stevia jest podobno 300 razy slodsza od cukru...
Niedawno właśnie próbowałem tej stewii. Dostałem od mojej księgowej w postaci pokruszonych liści. Dodana do herbaty czy kawy powoduje rzeczywiście, że nie trzeba używać już cukru czy innych "słodzików" ale oprócz słodkości wprowadza trudny do określenia aromat i smak, nazwałbym go łąkowo-sianowym ale nie jest to "nachalne" i można się przyzwyczaić.
W dodatku ma bardzo korzystny wpływ na organizm, obniża ciśnienie krwi, ma właściwości bakteriobójcze i grzybobójcze.
Pochodzi z Paragwaju i Brazylii.
Można już w Polsce nabyć susz stewii oraz sadzonki do uprawy. Chociaż jest to roślina wieloletnia to uprawiana u nas w ogródku raczej nie przetrwa zimy.
Pozdrawiam
Winiarek
: 2008-06-13, 22:54
autor: bart
Myślę, że rośliny raczej nie mogą zaszkodzić sam używam od jakiegoś czasu yerba mate i stwierdziłem, iż jest lepsza od kawy. Mówimy tu o substancjhach słodzących pochodzenia chemicznego:)
: 2008-06-15, 01:31
autor: artgsm
@ onek_uk
Spokojnie, nie urazam sie
Nooo, jesli chodzi o ukrywanie slodzika w napojach, to niektorzy niezle sobie radza
Najlepiej, jak slodzik jest skoncentrowany. czym mniej doda sie koncentratu, tym blizej skladnik jest konca listy skladnikow na etykiecie.
W wiekszosci produktow spozywczych skladniki podaje sie wedlug procentowej zawartosci w produkcie, np w przykladowym napoju: woda, kw. cytrynowy, aspartam, aromat, benzoesan sodu i sorbinian potasu. Czyli najwiecej jest wody, a najmniej sorbinianu
@ winiarek5
Ooo, taka stevie to bym sobie chetnie wyhodował. Gdzie mozna dostac te sadzonki?
W ogrodku pewnie by nie wytrzymala, ale w domu?
: 2008-06-15, 01:49
autor: winiarek5
artgsm pisze:Czyli najwiecej jest wody, a najmniej sorbinianu
W większości płynów najwięcej jest wody, są i wyjątki np. wybryk.
artgsm pisze:Ooo, taka stevie to bym sobie chetnie wyhodował. Gdzie mozna dostac te sadzonki?
Poczytaj tu:
http://stevia.webpark.pl/
Pozdrawiam
Winiarek
: 2008-06-15, 02:09
autor: artgsm
@ winiarek5
Poczytalem. Super sprawa, i cena sadzonki, hmmm... da sie wytrzymac
Chyba sobie sprawie, do domu oczywiscie
Mam nadzieje, ze to nie rosnie zbyt duze
Moja kobieta wysle mnie na badania, jak zaczne obrywac liscie i wrzucac do herbaty
: 2008-06-15, 02:54
autor: winiarek5
Zadasz kobiecie do herbaty zioło (koniecznie lewą albo prawą ręką aby nie było jak w CK dezerterzy) i o badaniach zapomni.
U mnie, koło domu jest mała plantacja wikliny. Kiedyś przyjechał na motocyklu żołnierz z SG i chodził wśród witek zbierając za pazuchę próbki wikliny. Odpytany na okoliczność wtargnięcia na prywatną nieruchomość tłumaczył się, że dowódca kazał bo był donos, że konopie rosną
Prosiliśmy aby zaprosił dowódcę na oględziny całej plantacji (25 ha) ale nie skorzystał
Chociaż na wsi nie jeżdża tramwaje, metro i szczury nie gonią za karierą to jednak rozrywek nie brakuje.
Pozdrawiam
Winiarek
: 2008-06-15, 03:38
autor: artgsm
@ winiarek5
No, wiemwiem, sam mieszkam na wsi
Haha, niezly motocyklista, bral probki wikliny, a gdziez wiklinie do konopii
Tak jakby pomylic kombajn z grabiami
Swoja droga, trzeba sprobowac wypalic skreta z wikliny, moze sie okazac, ze niepotrzebnie importujemy konopie...
: 2008-06-15, 23:09
autor: miodzio
A mnie naszli nasi policjanci szukając konopii. Obejżeli sobie rozsadnik kozłka lekarskiego (valeriana officinalis) i sobie poszli. Swoją drogą liście kozłka bardziej podobne są do konopii niż wierzba.
Po-zdrówka.
Stevia
: 2009-02-22, 13:07
autor: samuraj20
No właśnie ta "Stevia" niby 300 razy słodsza od sacharozy zawiera "glikozydy" tylko nie wiem czy dla drożdży nie jest czasami ważna ilość a nie siła smaku która powoduje STEVIA na ludzkim języku. Nie jestem pewny ale coś mi mówi ze zastosowanie tego słodzika to pic na wodę.
: 2009-02-22, 13:15
autor: a_priv
@samuraj20
Ty tak na poważnie, czy tylko w kategorii żartu?
Bo jeśli na poważnie, to raczej to forum nie nadaje się dla Ciebie.
pzdr
PS
Ze słodziku to możesz uzyskać tylko wirtualny alkohol, t.zn. taki, że tylko Ci się wydaje że spożywasz i się upijasz.
: 2009-02-22, 13:17
autor: Tofi
Do końca lat 80-tych popularność stewii wzrosła niezmiernie zaś jej zastosowania kulinarne
rozszerzały się szybko z powodu wyjątkowych cech substancji czynnej (stewiozydu)
spośród których warto wymienić następujące:
- 250-300 krotnie słodszy od sacharozy (czyli normalnego cukru spożywczego)
- stabilny do temperatury 198-200°C co umożliwia stosowanie stewii do wypieków
- nie ulega fermentacji
- działa przeciwpróchniczo i hamuje wzrost płytki nazębnej
- nie posiada praktycznie żadnej wartości kalorycznej
- jest stabilny w środowisku kwaśnym co pozwala na stosowanie również do marynat
Zawartość stewiozydów w suszonych liściach wynosi około 10 %.
i to chyba zamyka sprawę stewii.
@a_priv
niedawno oglądałem film dokumentalny pt. "Aspartam - rakotwórcza słodycz" Z tego słodzika powstaje alkohol. W chwili połknięcia słodzik ten rozpada się cząsteczki trzech substancji z których się składa, a jedna z nich ulega natychmiastowej przemianie w
alkohol metylowy. Więc ten słodzik to moze posłużyć co najwyżej do produkcji trucizny.
: 2009-02-22, 13:48
autor: a_priv
@Tofi
Ty na poważnie, a autorowi postu chodziło zapewne o to, czy przy pomocy kilku tabletek słodzika uzyska kanister bimbru.
pzdr
: 2009-02-22, 15:41
autor: Tofi
Może i o to chodziło, dla mnie jako analityka taka informacja o tej stewii sugerowała jedną z dwóch rzeczy niską kwasowość, wysoką zawartość czegoś co może być jakimś cukrem. No i wyszło szydło z worka - ani jedno ani drugie. jest jeszcze jedna sprawa - do głupich pomysłów naprawdę trzeba na poważnie, bo jeżeli takie rzeczy pojawiają się na takim forum jak to, to jeszcze ktoś gotów pomyśleć, że to prawda.
: 2009-02-22, 19:06
autor: a_priv
Tofi pisze: [...] do głupich pomysłów naprawdę trzeba na poważnie, bo jeżeli takie rzeczy pojawiają się na takim forum jak to, to jeszcze ktoś gotów pomyśleć, że to prawda.
To akurat jest stosunkowo niegroźne.
No bo jak nawet gość całe opakowanie słodzika (aspartamu) rozpuści w wodzie (np. 20 litrach) i doda do tego drożdży, to najwyżej będzie pytał na forum dlaczego mu "zacier" nie wystartował.
Dostanie wtedy porady nt. restartu i dalej będzie d...pa. Krzywdy raczej sobie nie zrobi, nawet jak przedestyluje to nieprzefermentowane.
pzdr