Mirabelki

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2015-07-19, 19:38

Nie robiłem nigdy mirabelek, użyłbym jednak drożdży winnych dla spokoju i bezstresowej fermentacji, rozbełtał bym to też wiertarką z mieszadłem, a nie czekał na samoistny rozpad. Jak destlacja na prostym aparacie to dwa razy, niektórzy nawet trzy, po razie niepijalne.

jakub2001
101%
101%
Posty: 297
Rejestracja: 2010-09-20, 14:37

Post autor: jakub2001 » 2015-07-19, 21:13

magas pisze: Jak destlacja na prostym aparacie to dwa razy, niektórzy nawet trzy, po razie niepijalne.
Magas.
Chociaż Cię lubię to nie mam tu zgody. Jeśli takie mirabelki fermentujemy bez cukru i powoli, potem destylujemy na małym ogniu w miedzi odcinając przed i pogony, to ja uważam, że po jednym razie może być dobrze. Mam jeszcze prosty aparat z 2!!!! odstojnikami i go używam z zadowoloniem!!! Operator i doświadczenie a nie literatura, od której trzeba zacząć!!!
Pozdrawiam miodowicą po pierwszym nastawie i pierwszym odpędzie.
Chciałem się wzdrygać a zostawię bo pyszna!!!! :D

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2015-07-19, 21:21

Ja lubię jak ktoś się ze mną nie zgadza, a nawet bardzo, takie forum lubię cdn.

Awatar użytkownika
lesgo58
100%
100%
Posty: 1246
Rejestracja: 2011-04-28, 07:15
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: lesgo58 » 2015-07-19, 21:25

@jakub2001
Pełna zgoda. Nic dodać - nic ująć. :brawo
W zeszłym roku robiłem wszystkie destylaty w ten sposób. Niektóre na raz nawet alembikiem. Rezultaty więcej jak zadowalające.

Awatar użytkownika
Emiel Regis
90%
90%
Posty: 656
Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
Lokalizacja: Picardie, Żywiec

Post autor: Emiel Regis » 2015-07-19, 21:29

Mirabelki- zostw 30% pestek, fermentuj bez cukru na drożdżach bytujących na owocach, po fermentacji zabezpiecz przed dostępem tlenu i zostaw na co najmniej pół roku (dodatkowe estry) destyluj raz pilnując temp. max 92°C jeśli to prosty aparat bez zwężeń na deflegmatorze (ciśnienie i podrywanie pogonów).
Pij po roku.
Jeśli lubisz bardziej oczyszczone lub chcesz pić od razu, destyluj dwa razy.

@wiking, pamiętasz Twoje łzy nad destylatem z mirabelek z Ardenów? :P :wink:
To był uzysk z pierwszego tłoczenia z opisu.

jakub2001
101%
101%
Posty: 297
Rejestracja: 2010-09-20, 14:37

Post autor: jakub2001 » 2015-07-19, 22:00

Emiel Regis pisze:Mirabelki- zostw 30% pestek, .
Ja nie wiem co Wy z tym 30 % pestek. Ja w nalewce wiśniowej, śliwowicy, brzoskwiniowicy, itp., itd, zostawiam 100% pestek i kocham to!!! Mało tego, w wielu nastawach dodatkowo dodaję nalewu na pestkach i to też kocham!!! A mity o amigdalinie mam w ....... no nie ma takiego emotikona!!!

Pozdrawiam i za Wasze zdrowie surową miodowicą!!!
Ostatnio zmieniony 2015-07-19, 22:30 przez jakub2001, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Emiel Regis
90%
90%
Posty: 656
Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
Lokalizacja: Picardie, Żywiec

Post autor: Emiel Regis » 2015-07-19, 22:12

Przypuszczam że masz te mity tam gdzie ja. Chodzi o smak.
Destylując po kilku tygodniach po rozpoczęciu fermentacji i pozbywając się wcześniej pulpy pewnie nie będzie to miało znaczenia.
W podanym sposobie destyluje się wszystko, po przynajmniej pół roku.

Awatar użytkownika
wiking
100%
100%
Posty: 1419
Rejestracja: 2011-04-27, 01:52
Lokalizacja: Z międzyświatów

Post autor: wiking » 2015-07-19, 22:18

Pamiętam śmiechownię i te łzy z nią związane :1st
Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana.
— Napoleon Bonaparte

jakub2001
101%
101%
Posty: 297
Rejestracja: 2010-09-20, 14:37

Post autor: jakub2001 » 2015-07-19, 22:23

Ja nie rozumiem o czy mówisz (piszesz).
Ja bardzo lubię posmak pestek, migdałów, amigdaliny......................
Nalewka czeremchowa jest moim faworytem. i tarninowa :D .
W czystym kirschu jak nie ma posmaku pestek to ................, znowu nie ma emotikona!

Awatar użytkownika
wiking
100%
100%
Posty: 1419
Rejestracja: 2011-04-27, 01:52
Lokalizacja: Z międzyświatów

Post autor: wiking » 2015-07-19, 22:28

Ja to nawet natłukłem ostatnio pestek ze śliwek i zalałem alkoholem, będzie jak znalazł na dodatek po kropelce do różnych trunków. A emotikon jest :dupa
Ostatnio zmieniony 2015-07-19, 22:31 przez wiking, łącznie zmieniany 1 raz.
Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana.
— Napoleon Bonaparte

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2015-07-19, 22:31

Nigdy nie robiłem na odstojnikach, gdy robiłem na prostym aparacie po jednokrotnej destylacji zawsze było dla mnie nie pijalne, kuzyn miał fazę na jedną destylację i tak robił, ale on interpretował rzeczywistość pod swoją wygodę, poczytał o armaniaku i tego się trzymał, zapominając, że tam jest inny aparat i że taki destylat leży dużo więcej lat w beczkach niż koniak. Choć by całe forum zgodnie napisało, że po jednej destylacji na prostym aparacie ma pyszny destylat, to ja tego nie przyjmuję, nie będę dokładał, że gęste itd. Nigdy kuzyna destylat mi nie smakował, a robił je przez kilka lat z różnych owoców i do tego on destylował filtrowane, nie gęste.

jakub2001
101%
101%
Posty: 297
Rejestracja: 2010-09-20, 14:37

Post autor: jakub2001 » 2015-07-19, 22:35

A ja takie coś samo mogę pić i lubię to!!!
Piszą że do smorodiny listkówki warto dodać, a jej robię 2 razy więcej bo sama boska jest.
Ja lubię jak pachnie i smakuje, ale nie bimbrem. Wiem że to niby dziwne ale jak to wytłumaczyć?
Są takie smaki pośrodku i te lubię!!! Dużo, ile się da, a to niełatwe..................


Spóźniony jestem. Magas (wszedł chciałem napisać ale nie wypada).
To do Wikinga i trochę po bandzie.......................

Magas.
Już się gubię jakie próbki i ile mam Ci wysłać.
Ale chętnie miodowicę po powolnej fermentacji, powolnej destylacji, byś powolnie spijał!!!

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2015-07-19, 22:40

Mam pytanie, jak jedziecie na prostym aparacie raz i jest takie dobre, to na jakim %cie kończycie i jaki % ma całość?

jakub2001
101%
101%
Posty: 297
Rejestracja: 2010-09-20, 14:37

Post autor: jakub2001 » 2015-07-19, 22:47

U mnie całość musi mieć między 85 a 90%. Wiem że powiecie za duży procent i utrata smaków, ale tak lubie. Nie cierpię pogonów. Właśnie pestkami nadrobię, powolną fermentacją, dorzałymi owocami, dzikimi owocami....itp., itd...... Na zadupiu mieszkam :-)

Awatar użytkownika
Emiel Regis
90%
90%
Posty: 656
Rejestracja: 2012-05-12, 14:56
Lokalizacja: Picardie, Żywiec

Post autor: Emiel Regis » 2015-07-19, 22:47

Smak pestek w destylacie jest uważany za wadę, choć o gustach się nie dyskutuje.

Ps. Nie chodzi mi o kirsch

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości