Mój pierwszy zacier... a właściwie nastaw.
witam - tak proporcjonalnie potrzeba "zasilić koleżków ' witaminami bo po przerobieniu tego co mają - pracują 'na sucho' - co odbije się na czasie , jakości tez ...
zwiększenie ilości w stosunku do populacji drożdży ogranicza szybkość fermentacji - aby one mogły lepiej żyć w tym środowisku potrzebują jak my witamin itp... - pozywienia co efektuje lepszą pracą nastawu
pozdrawiam
98%
zwiększenie ilości w stosunku do populacji drożdży ogranicza szybkość fermentacji - aby one mogły lepiej żyć w tym środowisku potrzebują jak my witamin itp... - pozywienia co efektuje lepszą pracą nastawu
pozdrawiam
98%
No, tak tylko gdzie jest ta granica ? Sugerując się wypowiedziami kolegów - głównie przepisem kolegi @Akas z tego wątku: http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=2103 postanowiłem dać więcej składników niż w przepisie na opakowaniu drożdży (cukier 21 kg woda 77 l). Użyłem inncych drożdzy TP 48, nie dodałem jabłek i kwasku, ale za to czytałem o korzystnym wpływie przecieru pomidorowego na drożdże. W praktyce - jest chyba wszystko OK. Nastaw pięknie pracuje, temp. waha się w granicach od 26 - przy pomiarze rano, do 30 wieczorem. BLG spadło z ponad 23 do około 7 (po dwóch dobach i 6 godz od startu).
Pozdrawiam !
Pozdrawiam !
Czy ja czegoś nie wiem? jeżeli tak to chciałbym się dowiedzieć bo zawsze myślałem że 1 bailing to 10 g/Ljedrus84 pisze:@mihu7 bailing 23 to nie 230 g/l tylko 251g/l
Z doświadczenia wiem że blg na początku spada powoli a potem na łeb na szyję.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Korzystałem z tej definicji: 1 stopień Ballinga = gęstość takiego roztworu cukru w temperaturze 20 °C, który zawiera 1% cukru (wagowo), czyli 10 g cukru na 1 kg roztworu
I w głowę zapadło mi słowo wagowo
Korzystałem z tego wzoru : stopnie Ballinga (B) na ilość cukru (C) w kg/litr roztworu
C = 2,66*B/(266-B)
I w głowę zapadło mi słowo wagowo
Korzystałem z tego wzoru : stopnie Ballinga (B) na ilość cukru (C) w kg/litr roztworu
C = 2,66*B/(266-B)
cóż... wygląda na to że nie wieszSpiryt pisze:Czy ja czegoś nie wiem? jeżeli tak to chciałbym się dowiedzieć bo zawsze myślałem że 1 bailing to 10 g/L .
skala Ballinga określa właśnie że są to gramy cukru w kilogramie roztworu - niestety często nawet producenci tanich areometrów wprowadzają w błąd klientów (sądzę że w obawie przed komplikacją pomiaru - być może jednak że ich produkty faktycznie są skalowane objętościowo )
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
Witam ponownie !
Ponieważ nie moge już edytować swoich wcześniejszych postów, dla przypomnienia:
Nastaw cykrowy: 22 kg cukru, woda do objętości ok. 90 l., 1 paczka drożdzy Alcotec turbo pure 48 oraz 0,5 kg przecieru + litr soku pomidorowego. Nastaw pieknie pracował - temperatura nastawu zależna od temp. otoczenia - wahała się od 22 do 30 stopni C, (beczka plastikowa stała cały czas na dworze). Przez 7 dni BLG z początkowego - ponad 23 (skala od -1 do 23) spadło do końcowego -3 do -4. Ponieważ nastaw został przerobiony około czwartku z tej przyczyny, że pracuję - musiałem poczekać do bryknięcia aż do niedzieli. Moim zdaniem był to błąd, gdyż po tych paru dniach nastaw nabrał nieprzyjemnego zapachu drożdży - ale może to ma tak być ? Następnym razem będę pilnował końca fermentacji oraz użyję pewnie klarowania. Przerobioną cukrówkę rzuciłem na II tury do kega (poj. 50 l.), którego wcześniej (i cały nowy sprzęt) oczyściłem przepuszczając (tzn. destylując) przez ok. pół godziny samą wodę. W niedzielę zaczęła się zabawa - czyli moje pierwsze w życiu bryknięcie. Trwało to łącznie ok. 12 godzin, a urobek - 12 litrów (bez setki) jest chyba wynikiem przyzwoitym jak na pierwszy raz... (moc wahała się od 87 - pogony do 94 - 95 w porywach w zależności od refluksu - już chyba skumałem o co chodzi - hehehe !) Planuję teraz oczyścić to węglem oraz bryknąć jeszcze raz - już bardzo dokładnie. Aha. Kolumnę wykonałem wg "recepty" Kolegi @Akasa - czyli Aabratek z modyfikacją Kol. @Inżyniera (sterowanie 1 zaworem na odbiorze). Wypełnienie 150 cm. w rurze 60,3. Moc grzania: rozruch 3,4 kw, proces odbioru spokojnie leciał już na 1 grzałce - 1,4 kW. Fotki sprzętu (jeśli ktoś chciałby spojrzeć) tutaj:
keg z kołnierzem
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b22 ... a27b4.html
zamocowanie grzałek
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f40 ... f3f14.html
głowica
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/612 ... fe7f8.html
no i całość
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f97 ... da15c.html
PS. Następnym razem wypróbuję drożdże Alcotec Turbo pure 24, i też zwiększę ilość cukru i wody. Pozdrawiam !
Ponieważ nie moge już edytować swoich wcześniejszych postów, dla przypomnienia:
Nastaw cykrowy: 22 kg cukru, woda do objętości ok. 90 l., 1 paczka drożdzy Alcotec turbo pure 48 oraz 0,5 kg przecieru + litr soku pomidorowego. Nastaw pieknie pracował - temperatura nastawu zależna od temp. otoczenia - wahała się od 22 do 30 stopni C, (beczka plastikowa stała cały czas na dworze). Przez 7 dni BLG z początkowego - ponad 23 (skala od -1 do 23) spadło do końcowego -3 do -4. Ponieważ nastaw został przerobiony około czwartku z tej przyczyny, że pracuję - musiałem poczekać do bryknięcia aż do niedzieli. Moim zdaniem był to błąd, gdyż po tych paru dniach nastaw nabrał nieprzyjemnego zapachu drożdży - ale może to ma tak być ? Następnym razem będę pilnował końca fermentacji oraz użyję pewnie klarowania. Przerobioną cukrówkę rzuciłem na II tury do kega (poj. 50 l.), którego wcześniej (i cały nowy sprzęt) oczyściłem przepuszczając (tzn. destylując) przez ok. pół godziny samą wodę. W niedzielę zaczęła się zabawa - czyli moje pierwsze w życiu bryknięcie. Trwało to łącznie ok. 12 godzin, a urobek - 12 litrów (bez setki) jest chyba wynikiem przyzwoitym jak na pierwszy raz... (moc wahała się od 87 - pogony do 94 - 95 w porywach w zależności od refluksu - już chyba skumałem o co chodzi - hehehe !) Planuję teraz oczyścić to węglem oraz bryknąć jeszcze raz - już bardzo dokładnie. Aha. Kolumnę wykonałem wg "recepty" Kolegi @Akasa - czyli Aabratek z modyfikacją Kol. @Inżyniera (sterowanie 1 zaworem na odbiorze). Wypełnienie 150 cm. w rurze 60,3. Moc grzania: rozruch 3,4 kw, proces odbioru spokojnie leciał już na 1 grzałce - 1,4 kW. Fotki sprzętu (jeśli ktoś chciałby spojrzeć) tutaj:
keg z kołnierzem
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b22 ... a27b4.html
zamocowanie grzałek
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f40 ... f3f14.html
głowica
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/612 ... fe7f8.html
no i całość
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f97 ... da15c.html
PS. Następnym razem wypróbuję drożdże Alcotec Turbo pure 24, i też zwiększę ilość cukru i wody. Pozdrawiam !
@inżynier - sorry, zgadza się (wybiegłem myślami do przodu) - jeszcze nie mam sterowania mocą grzałek (tak bedzie docelowo) i musiałem zrobić nieco inaczej - czyli regulacja na odbiorze... jeszcze raz sorki.
@Sagan - dokładnie odpowiem Ci jak będę przy sprzęcie (ok. 17.00), ale wydaje mi się, że są z PVC. Kupiłem je w OBI po ok. 2 zł za metr. Najważniejsze, że sa do spożywki (logo łyżki i widelca). Pewnie je zamienie na silikon, bo jak temp. skoczyła mi na głowicy do ponad 80 stopni, to wężyki zrobiły się białe i nieprzezroczyste w środku. Tak jakby weszły w reakcję z tym co w tej chwili leciało przez rurkę - czyli ze smrodami....
Pozdro!
@Sagan - dokładnie odpowiem Ci jak będę przy sprzęcie (ok. 17.00), ale wydaje mi się, że są z PVC. Kupiłem je w OBI po ok. 2 zł za metr. Najważniejsze, że sa do spożywki (logo łyżki i widelca). Pewnie je zamienie na silikon, bo jak temp. skoczyła mi na głowicy do ponad 80 stopni, to wężyki zrobiły się białe i nieprzezroczyste w środku. Tak jakby weszły w reakcję z tym co w tej chwili leciało przez rurkę - czyli ze smrodami....
Pozdro!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości