Spirytus z jabłek
@Winiarek
Węgiel do grilla "ze sklepu" to bym się bał użyć. Ale też myślałem o zrobieniu samemu. Tylko nie wiem czy w każdym piecu wyjdzie dobrze, mam kominek.
Myślałem o Atmos'ie, w pewnej fazie palenia, drewno wygląda w nim jak węgiel drzewny do grilla.
Węgiel do grilla "ze sklepu" to bym się bał użyć. Ale też myślałem o zrobieniu samemu. Tylko nie wiem czy w każdym piecu wyjdzie dobrze, mam kominek.
Myślałem o Atmos'ie, w pewnej fazie palenia, drewno wygląda w nim jak węgiel drzewny do grilla.
Jeśli teoria nie pasuje do rzeczywistości, trzeba zmienić... rzeczywistość
I teraz chyba widzę różnicę. Używając kolumny (bardzo krótkiej, ale jednak kolumny) mam produkt któremu potrzeba już tylko dojrzewania. Jeśli chodzi o wiórki to ja je jednak kupuję, a gdybym miał określić ich ilość - w gąsiorze 5l jest kilkanaście sztuk.
I oczywiście czas, czas i jeszcze raz czas.
pzdr
I oczywiście czas, czas i jeszcze raz czas.
pzdr
Węgiel drzewny a węgiel aktywowany to są dwie różne rzeczy i do zupełnie innych celów je się stosuje i zawsze to podkreślam gdy piszę o użyciu węgla drzewnego.bnp pisze:Ja używałem węgla grilowego zanim dostałem aktywny...
Ponieważ szanse przy zakupie węgla drzewnego do grilla, że będzie to węgiel drzewny z lipy lub brzozy są małe, najlepiej taki węgiel wykonać samemu. Tylko proszę nie pytajcie skąd wziąć lipę lub brzozę. O takim węglu drzewnym pisze i Ćwierciakiewiczowa i Nowak.
Winiarek
Węgiel drzewny, temat niby prosty, ale jednak go jeszcze podrążę. Czy ten węgiel do naszych zastosowań powinien być jakoś specjalnie zgazowany, jak np. w Atmos'ie lub w metodzie puszkowej Pietro (zaproponowanej powyżej). Zajrzałem do kominka i są tam spore kawałki "żaru", a że palę brzozą to mogę go wykorzystać.
Jeśli teoria nie pasuje do rzeczywistości, trzeba zmienić... rzeczywistość
Skaner mam (odnalazłem go ostatnio!). Nie wiem jednak jak go podłączyć do komputera . Zasilacz i wszelkie kable połączeniowe znajdują się albo na strychu, albo w pomieszczeniu, o którym się mówi "na sianie", albo w stajni albo w stodole. Mogę włożyć otwartą książkę do skanera a całość sfotografować kamerą cyfrową, nie wiem jednak czy OCR sobie poradzi z takim obrazem.AAbratek pisze:hmm...
Pozdrawiam
Winiarek
Nie poddam się tak łatwo. Trzeba próbować!
Wszystko jest: komputer, skaner, książka, OCR i zdjęcie cyfrowe.
Hmm... mam jednak takie przeczucie, że coś tu pokręciłem. Niby wszystko jest a nic się nie dzieje.
Po świętach i tym się zajmę, bo narazie szare komórki w letargu, tylko żołądek w swoim żywiole i na pełnych obrotach .
Pozdrawiam
Winiarek
Wszystko jest: komputer, skaner, książka, OCR i zdjęcie cyfrowe.
Hmm... mam jednak takie przeczucie, że coś tu pokręciłem. Niby wszystko jest a nic się nie dzieje.
Po świętach i tym się zajmę, bo narazie szare komórki w letargu, tylko żołądek w swoim żywiole i na pełnych obrotach .
Pozdrawiam
Winiarek
Taaak żołądek już nadwyrężony...
jak widzę mamy chyba ten sam model skanera ( Plustek UT12 lub 24 ) - nie powinieneś mieć problemów z połączeniem do laptopa, bo złączem jest USB a prąd ma z własnego zasilacza
jeśli chodzi o OCR i aparat to jest to też możliwe o ile fotki będą dobrej jakości (spory rozmiar)
jeśli potrzebujesz porady - wal na PW
jak widzę mamy chyba ten sam model skanera ( Plustek UT12 lub 24 ) - nie powinieneś mieć problemów z połączeniem do laptopa, bo złączem jest USB a prąd ma z własnego zasilacza
jeśli chodzi o OCR i aparat to jest to też możliwe o ile fotki będą dobrej jakości (spory rozmiar)
jeśli potrzebujesz porady - wal na PW
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
- rudysteffan
- 40%
- Posty: 95
- Rejestracja: 2008-07-31, 12:32
- Lokalizacja: Mazowsze
Heja!
@mlody
Zależy co chcesz osiągnąć... Jeśli ma to być coś na kształt calvados'u to nie dodawaj już nic. Jeśli zaś ilość jabłek była znikoma a chcesz uzyskać z tego spirytus - możesz dodać ca 6kg cukru. Oczywiście jeśli robisz na drożdżach, które przeżyją wyższy procent nastawu.
Pozdrawiam
Stefan
@mlody
Zależy co chcesz osiągnąć... Jeśli ma to być coś na kształt calvados'u to nie dodawaj już nic. Jeśli zaś ilość jabłek była znikoma a chcesz uzyskać z tego spirytus - możesz dodać ca 6kg cukru. Oczywiście jeśli robisz na drożdżach, które przeżyją wyższy procent nastawu.
Pozdrawiam
Stefan
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości