A mi stare bimbrowniki nie wierzą że tak mamAAbratek pisze:aby mieć spiryt o mocy 96% uzyskany po pierwszym gotowaniu, z prędkością wykapu ok 20ml/min i jakości której za pomocą potstill nie osiagniesz po drugim gotowaniu
Sprawdzony przepis na sukces
Benek - to normalne, nawet na Oliwce ostatnio gość budując aparat nie wierzył do momentu uruchomienia i pierwszego odpędu
Herbi - a`propos mleka i koncentratu - spełniają one rolę pożywki dla drożdży, dlatego lepiej pracują, jeśli chcesz stosować pamiętaj aby było to naturalne (bez konserwantów)
Herbi - a`propos mleka i koncentratu - spełniają one rolę pożywki dla drożdży, dlatego lepiej pracują, jeśli chcesz stosować pamiętaj aby było to naturalne (bez konserwantów)
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Ja nie wierzę w zaciery bez drożdży - taki nastaw rusza na dzikusach które mogą znajdować się np. w powietrzu czy na sprzętach, ale to jest loteria i wszystko zależy od otoczenia w którym robimy zacier.
Nie jest możliwe aby w koncentracie (bezpośrednio po otwarciu słoika) żyły jakiekolwiek organizmy - wszak przygotowując go robimy pasteryzację, a to że po jakimś czasie zaczyna fermentować to właśnie zasługa siły pędnej pomidorów które rozmnażają drożdżaki z powietrza
Nie jest możliwe aby w koncentracie (bezpośrednio po otwarciu słoika) żyły jakiekolwiek organizmy - wszak przygotowując go robimy pasteryzację, a to że po jakimś czasie zaczyna fermentować to właśnie zasługa siły pędnej pomidorów które rozmnażają drożdżaki z powietrza
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
- Chemik student
- 70%
- Posty: 355
- Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Całkowicie zgadzam się z AAbratkiem
Aby to jeszcze bardziej unaocznić mogę tylko podać wyniki doświadczenia przeprowadzonego na mikrobiologii (banalne ale dosadne)
Doświadczenie polegało na postawieniu (uprzednio szczelnie zamkniętego) 'spodka szklanego' o średnicy 9cm z pożywką na okres 10 min aby organizmy unoszące się w powietrzu miały swobodny dostęp, a następnie jego zamknięciu.
W wyniku doświadczenia stwierdziłem obecność 11 koloni mikroorganizmów (w tym 2 kolonie drożdży i 5 gatunków bakterii).
Myśle że to nie wymaga dalszych komentarzy.
Ja podobnie jak AAbratek polegam na sprawdzonych rasowych drożdżach
Aby to jeszcze bardziej unaocznić mogę tylko podać wyniki doświadczenia przeprowadzonego na mikrobiologii (banalne ale dosadne)
Doświadczenie polegało na postawieniu (uprzednio szczelnie zamkniętego) 'spodka szklanego' o średnicy 9cm z pożywką na okres 10 min aby organizmy unoszące się w powietrzu miały swobodny dostęp, a następnie jego zamknięciu.
W wyniku doświadczenia stwierdziłem obecność 11 koloni mikroorganizmów (w tym 2 kolonie drożdży i 5 gatunków bakterii).
Myśle że to nie wymaga dalszych komentarzy.
Ja podobnie jak AAbratek polegam na sprawdzonych rasowych drożdżach
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
W rzeczy samej, podałem informacje o przepisie bardziej jako ciekawostkę. Koncentrat pomidorowy, jak wspomiałeś, nie może być źródłem drożdży, jest tylko pożywką.AAbratek pisze:taki nastaw rusza na dzikusach które mogą znajdować się np. w powietrzu czy na sprzętach, ale to jest loteria
Zgodzimy się chyba z tym, że takich nastawów nie polecamy
Aabratek z chęcią bym cię poczęstował, bo chyba nie wierzysz w jakośc bimberku mojej roboty i uwierz, nie jest to trunek dla tych, dla których liczy się % a nie smak.
Ostatnio mój kumpel wziął parę litrów na wiejski stół, bo chajtał się we Wrocławiu, 5 litrów pękło w mig a jeżeli chodzi o moc specyfiku to tak jak napisałem, średnio wychodzi 86%(najwyższa) ale i zdarza sie 90% Co do pędzenia 2 razy to robię to po to, żeby nie śmierdziało a miało delikatny smak bimbru. Faktycznie bez odstojników ta instalacja nie zdaje egzaminu, bo od tego zaczynałem. Po prostu nie dało się pic.
Może też skręcę tę DIABELSKĄ APARATURĘ jak to napisał aabratek to dam znac co wyszło ale to nie prędko, bo narazie udoskonalam stare cacko.
Pozdrawiam i dziekuję za odp
korekta: kowal
Ostatnio mój kumpel wziął parę litrów na wiejski stół, bo chajtał się we Wrocławiu, 5 litrów pękło w mig a jeżeli chodzi o moc specyfiku to tak jak napisałem, średnio wychodzi 86%(najwyższa) ale i zdarza sie 90% Co do pędzenia 2 razy to robię to po to, żeby nie śmierdziało a miało delikatny smak bimbru. Faktycznie bez odstojników ta instalacja nie zdaje egzaminu, bo od tego zaczynałem. Po prostu nie dało się pic.
Może też skręcę tę DIABELSKĄ APARATURĘ jak to napisał aabratek to dam znac co wyszło ale to nie prędko, bo narazie udoskonalam stare cacko.
Pozdrawiam i dziekuję za odp
korekta: kowal
Herbi - ja wierzę że można, jak pisałem też to przeszedłem , oczywiście wszystko rozbija się o czas i przygotowanie "surowca",
natomiast nic nie mam przeciwko potstill, co więcej jest potrzebna do destylacji "smakowych"
co do wspólnej degustacji... może kiedyś warunki nam pozwolą ... oby
natomiast nic nie mam przeciwko potstill, co więcej jest potrzebna do destylacji "smakowych"
co do wspólnej degustacji... może kiedyś warunki nam pozwolą ... oby
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Żyjemy w przeświadczeniu, że robimy super, ekstra, hiper destylat..., szczególnie jeśli mamy możliwość porównania dokonań «konkurencji» , która nie za bardzo przestrzega zasad prawidłowego procesu, i za każdym razem kiedy ulepszamy technologię, dochodzimy do wniosku, że dopiero teraz to jest super ekstra, hiper destylat, a ten wcześniejszy, to nie było jednak to...
Moze tu http://www.blekitne.pl/em/detalisci.htm Tylko nie wiem, czy to nadaje się do naszych celów.Benek pisze:Gdzie można coś takiego dostać?Paluch pisze:Dokupiłem melasy trzcinowej
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy
Witaj Chemiku!
Zrobiłem nastaw według Twojego przepisu. Nie wiem czy to przypadek ale fermentacja przebiega jak na razie wzorcowo. Robiłem nastawy w rożnych konfiguracjach, z wykorzystaniem różnych drożdży (oprócz gorzelnianych, które leżą w lodówce ale jakoś po przeczytaniu uwag kolegów coś mi nieśpieszno do ich zastosowania) różnej ilości cukru itp. Ale wydaje mi się, że jak do tej pory nastaw pracuje najlepiej. Zobaczymy jeszcze jaki będzie efekt końcowy. Dzięki za podanie przepisu.
Pozdrawiam Kuba.
Zrobiłem nastaw według Twojego przepisu. Nie wiem czy to przypadek ale fermentacja przebiega jak na razie wzorcowo. Robiłem nastawy w rożnych konfiguracjach, z wykorzystaniem różnych drożdży (oprócz gorzelnianych, które leżą w lodówce ale jakoś po przeczytaniu uwag kolegów coś mi nieśpieszno do ich zastosowania) różnej ilości cukru itp. Ale wydaje mi się, że jak do tej pory nastaw pracuje najlepiej. Zobaczymy jeszcze jaki będzie efekt końcowy. Dzięki za podanie przepisu.
Pozdrawiam Kuba.
- Chemik student
- 70%
- Posty: 355
- Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości